przez gregoff N paź 14, 2012 18:35 Re: GP Korei
Wyścig nudny. Porównywalny bardzo do Singapuru tylko tam sytuację uratował SC a tutaj nic się takiego nie zdarzyło. Button miał szansę powalczyć z tyłu stawki, ale go niestety skasował Kobyashi koncertowo. Najpierw wydaje się, że w Rosberga przysolił a potem urwany spojler dostał się pod koła i już był tylko pasażerem w bolidzie. A potem to już:
Vettel bezproblemowo - pod koniec prawie pobił FL więc nie wiem jak to z tą oponą było. Moim zdaniem dmuchanie na zimne.
Webber - bezbarwnie, wczoraj się udało a dzisiaj tylko trzymał Ferrari za plecami i to by było na tyle.
Alonso - podium i niezłe tempo wyścigowe. Szansa jakaś jeszcze jest. Szczególnie, że mamy w czterech ostatnich wyścigach dwa nowe tory. Więc nikt nie wie czy Ferrari albo RB trafią idealnie z ustawieniami lub formą na każdy z tych torów.
Massa - Gdzie schowali prawdziwego Masse i dlaczego wsadzili tam Kubicę bez ogłoszenia tego wszem i wobec:) A tak poważnie to super dzisiaj jechał, bez kompleksów i tempo lepsze od Alonso. Oby tak do końca!!!
Raikkonen - Punktował i ciągle jest na trzecim miejscu. Ale Lotus po prostu nie ma prędkości na większe sukcesy. Gdyby nie problemy Maka to by spokojnie można im dwa miejsca do tyłu dać.
Hulkenberg - Pracuje chłop na swoją pozycję w F1. Wyprzedzanie Lewisa i Grosjeana piękne a tempo lepsze Lotusa.
Grosjean - Dojechał do mety, zdobył punkty, nikogo nie rozbił - czego tu chcieć więcej:)
Toro Rosso - Punkty obydwu kierowców muszą cieszyć. Ale inne zespoły punktują jednak zdecydowanie mocniej i wyżej. A pokonać trzy najgorsze ekipy w F1 to nie jest jakiś powód do chluby.
Hamilton - Coś czuje, że Mak po prostu czuje się rozbity przez decyzję Lewisa. Może nie sabotują go specjalnie, ale na pewno też nie pomaga to w sytuacji walki o tytuł. Chociaż po tym wyścigu już tylko w warstwie teoretycznej.
Sauber - W Japonii obydwaj mogli być w 6 a teraz jeden wyleciał na drugim zakręcie wyścigu a drugi dojechał poza punktowaną 10. To w końcu kto jest słaby? Kierowcy czy samochód...
Williams - Szkoda komentować...
Pozostałe zespoły - ....