Forum Wyprzedź Mnie!

Alonso słabo. Ciekawe z czego to wynika(może dlatego, że to tylko treningi).

Od początku sezonu byłem wręcz zadowolony, jak Red Bull stracił swoją werwę. Jednak za długo to nie trwało i znów Vettel rządzi i jedzie po mistrza

. Oby coś się wreszcie zmieniło w tym 2014, bo widzę go jako dominatora F1 tak jak np. Loeb w rajdach.

Andrew Borowczyk powiedział,że za niemrawą postawą Alonso i Massy kryje się jakaś niespodzianka podcza qualu...trzymam go za słowo.

Zapowiada się kolejny dreszczowiec w kwalifikacjach :wink:

. Ile Vettel dołoży rywalom? 2,3,4 a może więcej dziesiątych...??

0.5 będzie jak nic. Znowu jakieś "innowacje" i odskoczyli stawce... Super chyba zapowiada się koniec ciekawych wyścigów w tym sezonie. PS. Mam nadzieję że w 2013 nie będą tak dominować, bo to już jest 3-4 rok gdy mają najszybszy lub jeden z najszybszych sezonów. Chciałbym aby RB był 5 bolidem w stawce, aby Vet mógł pokazać na co go stać i abyśmy wtedy mogli stwierdzić czy on te mistrzostwa wygrał dzięki super bolidowi, czy umiejętnością

Ile razy trzeba to wałkować ? Mogliśmy zobaczyć jak Vettel sobie radził w pierwszej połowie sezonu gdy nie miał dominującego bolidu w stawce. Nie przepadam za nim, ale trzeba mu przyznać że chłopak po prostu w 100% wykorzystuje maszynę jaką dostanie. A że Vettel znalazł się w RBR w idealnym dla nich czasie i zapewne zgarnie 3 tytuł z rzędu no trudno, takie są wyścigi.

Auto na początku miało problemy z Q w wyścigu i tak było czołowe.

Jak to dobrze że na weekend wyścigowy składa się piątek, sobota i niedziela. Może w wyścigu tempo mieli dobre, ale nie można powiedzieć że mieli czołowy samochód w pierwszej połowie sezonu.

Voltare napisał(a):Jak to dobrze że na weekend wyścigowy składa się piątek, sobota i niedziela. Może w wyścigu tempo mieli dobre, ale nie można powiedzieć że mieli czołowy samochód w pierwszej połowie sezonu.

Mieli, mieli. Podobnie jak 5-6 innych teamów

.

No i po kwalifikacjach:

Vettel mimo wszystko nie odwalił tak mocno Webbera, jak się tego spodziewałem. Ale sprawdziło się to co mówiłem: Red Bull jest tu nie do pokonania. Alonso zapewne pojedzie po 3 miejsce na podium(nie wierzę w McLaren'y we wyścigu).
Bardzo dobrze Perez i Maldonado. Zawiódł Lotus. Kimi nie pojechał jakiegoś super genialnego kółka, a Romain odpadł z rywalizacji w Q2. Zobaczymy co się jutro wydarzy...

No cóż, cieszy fakt, że nie mamy sytuacji typu 'Red Bulle - 10 lat świetlnych - pozostali'. Vettel chyba w jakąś nerwówkę wpadł, skoro zepsuł jedno swoje okrążenie w Q3.
Mam nadzieje, że jutro któryś z Maków pomoże Ferrari. Co do Ferrari, to zastanawiam się, czy jak Massa będzie dalej w tym tempie odrabiał braki w formie, to czy Fernando za rok nie usłyszy "Felipe is faster than you" :-D

yankess napisał(a): Vettel chyba w jakąś nerwówkę wpadł, skoro zepsuł jedno swoje okrążenie w Q3.

Co zatem powiedzieć o Hamiltonie, którego błędów podczas tej sesji była wręcz cała masa...

Shaitan napisał(a):
yankess napisał(a): Vettel chyba w jakąś nerwówkę wpadł, skoro zepsuł jedno swoje okrążenie w Q3.

Co zatem powiedzieć o Hamiltonie, którego błędów podczas tej sesji była wręcz cała masa...

Fakt Hamilton również je popełniał, ale RB się świetnie prowadzi i to widać nie od dziś, oni nawet nie muszą kontrować :shock:

. Chociaż przyznam że pomimo P3 Hamilton miał słabe Q, albo błędy, albo nie mógł powtórzyć rekordu S1 (41:4)

Dokładnie, stwierdzenie, że Red Bull jest tutaj o lata świetlne przed innymi i nie do pokonania jest jak dla mnie wyssane z palca. Hamilton w ciągu całych kwalifikacji nie złożył ani jednego dobrego okrążenia, a na sekwencji 5-6-7 to rzucał tyłem w co drugim okrążeniu. Patrz, też czas Buttona w Q2, bardzo blisko Red Bulli.

Webber na drugim okrążeniu spieprzył T3, bo czas Vettela na pewno był do pobicia, Seb wiedział o tym i niespecjalnie był zadowolony ze swojego tempa po kwalifikacjach chyba. Jutro sporo sie może zdarzyć

Checo pomimo ciężkiej choroby zaliczył dobry qual i blisko siebie ma dość pokornego ostatnio Pastora. :wink:

Na dojście do Q3 akurat tych dwóch Panów nie liczyłem więc miło widzieć ich w czołówce i o nich wspomnieć.
Jutrzejszy wyścig raczej nie jest aż tak przewidywalny jak początkowo się wydawało więc czekamy z niecierpliwością .

Dzisiejsza wypowiedź Alonso, że walczy teraz z Neweyem i wypowiedź Hamiltona przed tym weekendem, że Vettel ma fuksa/szczęście pokazuje, jak Vettel jest lubiany w stawce, przynajmniej na obecną chwilę

Forum Wyprzedź Mnie!

Przed GP Indii 2012

Kto przegląda forum