Strona 3 z 3

Re: Przed GP Indii 2012

PostNapisane: So paź 27, 2012 15:10
przez Schumacher
Oni tam nie są do lubienia ale do wygrywania. W praktyce większość z nich to zadufani w sobie indywidualiści. F1 nie ma koleżeństwa, już kiedyś Niki o tym wspominał, a ja mu wierzę.

BTW. W tym pojedynku między ferdasem a Vettelem, jestem za Niemcem.

Re: Przed GP Indii 2012

PostNapisane: So paź 27, 2012 16:21
przez Karol
Panowie, takie małe upewnienie - godzina jutrzejszego wyścigu się nie zmienia pomimo zmiany czasu, zgadza sie?

Re: Przed GP Indii 2012

PostNapisane: So paź 27, 2012 16:25
przez marwoj666
Tak, wyścig o 10:30 czasu zimowego :wink:

Re: Przed GP Indii 2012

PostNapisane: So paź 27, 2012 16:32
przez MarK
Schumacher napisał(a):Oni tam nie są do lubienia ale do wygrywania. W praktyce większość z nich to zadufani w sobie indywidualiści. F1 nie ma koleżeństwa, już kiedyś Niki o tym wspominał, a ja mu wierzę.

Wierzysz Laudzie? Czeeeekaj wierzysz zadufanemu gburowi, którego z założenia wielu nie lubiło, że są same gbury i nie ma koleżeństwa? Hm.. no w sumie racja, ale to ON jest tego genialnym przykładem, a nie inni. :evil: Ja jakoś wierzę normalnym ludziom i pamiętam jak Webber, Fisichella Kubica, Massa, Alonso i inni mówili jak grywają razem w karty itp. itd.
Poza tym nie wiem, czy brałeś kiedykolwiek udział w jakiejś rywalizacji sportowej, ale jeśli tak to powinieneś wiedzieć, że na torze / bieżni / korcie gdziekolwiek jest się rywalami i rządzą nami emocje, a po zakończonej rywalizacji wracamy do bycia "tylko" ludźmi.

Dorabiacie ideologie. Każdy wie, że sporty motorowe są sportami technicznymi i 70-80% sukcesu to sprzęt, a już najlepiej wiedzą o tym oni właśnie. Poza tym i oni sami są znudzeni wygrywaniem Vettela na pewno, już pomijam, że sami chcieliby powygrywać ;) . Nawet mogą mu zazdrościć czasem, tak normalnie po ludzku, tego że jemu się dostał lepszy sprzęt i tyle.

Re: Przed GP Indii 2012

PostNapisane: So paź 27, 2012 18:54
przez ice
Alonso wiele razy w swoich wypowiedziach dawał do zrozumienia, że nie uważa Vettela za żadnego geniusza, co więcej mówił w jednym wywiadzie (chyba w tym sezonie), że "vettel to nie ten sam poziom co Hamilton". Lewis też nie bił nigdy pokłonów przed Niemcem, może go nie lubią, a może po prostu tak mówią, bo naprawdę tak uważają (a zapewne jedno i drugie).
I jeszcze a propo lubienia się kierowców to pozdro dla p. Andrzeja, który niezmiennie od 5 lat powtarza, że Alo i Ham to śmiertelni wrogowie, mimo iż już w 2009 po konflikcie nie było specjalnego śladu.

Co do kwalifikacji:
Massa pokazuje, że potrafi być szybki, gdy bolid się łatwiej prowadzi,
Panowie z Lotusa chyba nie trafili z ustawieniami bo spadło (albo po prostu nie wzrosło) tempo na miękkich od treningu, za to chyba poprawiła się sytuacja na twardych.

Re: Przed GP Indii 2012

PostNapisane: So paź 27, 2012 19:07
przez Kazik
ice napisał(a):Panowie z Lotusa chyba nie trafili z ustawieniami bo spadło (albo po prostu nie wzrosło) tempo na miękkich od treningu, za to chyba poprawiła się sytuacja na twardych.

No właśnie , teraz nie wiadomo czego można oczekiwać od nich podczas wyścigu.(na treningach mieli wyraźną poprawę tempa po przejściu na miękkie w stosunku np. do RBR).
Już bardziej w tej sytuacji ciekawi mnie postawa kierowców Mc Larena w wyścigu bo Ferrari wydaje się być bardziej przewidywalne.
Raikkonen pojawiając się po raz pierwszy na tym torze powiedział,że nawet nie potrzebuje symultora aby to ogarnąć udowodnił,że faktycznie potrafi się zaaklimatyzować bardzo szybko na nowym dla niego obiekcie.

Re: Przed GP Indii 2012

PostNapisane: So paź 27, 2012 19:52
przez xdomino996
ice napisał(a):I jeszcze a propo lubienia się kierowców to pozdro dla p. Andrzeja, który niezmiennie od 5 lat powtarza, że Alo i Ham to śmiertelni wrogowie, mimo iż już w 2009 po konflikcie nie było specjalnego śladu.

On cały czas bredzi w tych relacjach. Dziś też gadał jakby nie widział co się dzieje (przykład z błędem hamiltona po rekordzie w S1). Albo nie pamiętam z kim dziś to było, ale ktoś tam poprawił rekord S1 o 0.1 (i to było bodaj 41.9), a Borowczyk, że rozpoczął super szybkie okrążenie... Co do tych relacji to fakt, może nie są przyjaciółmi, ale w wielu wywiadach można zauważyć, że się szanują. PS Nawet jak są razem na podium to rozmawiają itp. ,a nie jak ostatnio Webber z Vettelem.

Re: Przed GP Indii 2012

PostNapisane: So paź 27, 2012 20:01
przez Karol24
ice napisał(a):Alonso wiele razy w swoich wypowiedziach dawał do zrozumienia, że nie uważa Vettela za żadnego geniusza, co więcej mówił w jednym wywiadzie (chyba w tym sezonie), że "vettel to nie ten sam poziom co Hamilton". Lewis też nie bił nigdy pokłonów przed Niemcem, może go nie lubią, a może po prostu tak mówią, bo naprawdę tak uważają (a zapewne jedno i drugie).


OD początku zeszłego sezonu we wszystkich wywiadach Alonso z Hamiltonem nawzajem się wychwalają. A gdy dostają pytanie o to kto jest obecnie najlepszym kierowcą to też wymieniają się nawzajem. O Vettelu w takich wywiadach nawet nie wspomną.

Re: Przed GP Indii 2012

PostNapisane: So paź 27, 2012 20:36
przez sneer
Taki mały PR. Ale Alonso ma rację. :)

Re: Przed GP Indii 2012

PostNapisane: N paź 28, 2012 10:28
przez dekadent
A za co niby mają lubić Vettela? Ma najlepszy samochód i jest najszybszy. Nie jest ogórkiem, ale moim zdaniem swojego geniuszu jeszcze nie udowodnił. Co innego Alonso, niezależnie czy wygra mistrzostwo w tym sezonie czy nie to udowodnił że jest materiałem na legendę pokroju Schumachera i Senny. Ja też w słowach Fernando i Lewisa, odnośnie tego kto jest najlepszy nie widzę zbytnio PR czy coś. W 2007 udowodnili że są godnymi siebie rywalami, a Vettel to wciąż geniusz Neway'a.

Zdolnościami do adaptacji Kimiego też bym się aż tak nie zachwycał. Panowie, to jest człowiek, który od lat ma piekielnie wyspecjalizowany trening, również pod kątem pamięci, czy widzenia sferycznego. Na YT są filmiki pokazujące jak wyglądają przygotowania kierowców (Renault, Kimi i Nico Rosberg, możliwe że są jeszcze jakieś wtedy poproszę o linki na priv bo nie ukrywam że jest to dla mnie piekielnie interesujący temat).

Sam wyścig może być albo nudny, albo ciekawy. Szczerze mówiąc mam wielkie nadzieje, że RBR nie odjedzie w pierwszym sektorze tak jak to ma w zwyczaju ze względu na niskie prędkości na prostych, które w połączeniu z ciężkim bolidem mogą być jeszcze bardziej uciążliwe. Zobaczymy, sądzę że dobrze dla Formuły 1 w tym sezonie będzie jeśli Alonso wygra, a Vettel odpadnie, dlatego modlę się do Bogów wyścigów, o problematyczne alternatory:D. No i to jest ta faza sezonu, że już się powoli przestaje kibicować swoim faworytom i zaczyna skupiać na pretendentach do tytułu. Ja już nie ściskam kciuków za Romaina, Kimiego i Buttona, ściskam je rzecz jasna za ALONSO.

Tytułem podsumowania: FORZA ITALIA, FORZA ALONSO

Re: Przed GP Indii 2012

PostNapisane: N paź 28, 2012 10:29
przez bohdi
"Prostowanie toru" przez RB:
Obrazek