Dzisiejszy wyścig był ciekawy, 2 neutralizacje, przez 2 karambole. Rosberg miał dużo szczęścia podobnie jak Narain. Pereza lubię, ale jego powrót na tor to była bardzo dziwna sprawa. Webber dziś słabiutko. Ale przejdźmy do rzeczy. Kimi, rewelacja start był fenomenalny. Alonso dziś co najwyżej przeciętnie, bez rewelacji na starcie z Maldonado nie dawał rady. Do tego ten jego błąd przed pitem (stracił około 2s w 3 sektorze), ale mimo wszystko P2 to dobra pozycja dla niego. Vettel szok, nie spodziewałem się, ale skrzynia zrobiła co zrobiła, Vet miał 320km/h. 3 Miejsce jest ogromnym sukcesem, ale pewnie lekkim niedosytem, gdyby nie Button to mógł nawet wygrać (to by było dopiero). Button bez rewelacji. Hamilton jechał super, ale tak jak przeczuwałem on nie może mieć czystego wyścigu. Popełnił tylko 1 błąd, na tym do hamowaniu, ale nawet jakby go nie popełnił to by nie dojechał wiec nie ma o czym mówić, dobrze, że przechodzi do Merca.
PS. Romain dziś wielki pech, szkoda że jakby on kogoś załatwił to już miałby odpoczynek do końca sezonu, a że go ktoś załatwił to taki Rosberg nawet bodaj kary nie dostał