Michal2_F1 napisał(a):Już pomijając to, że jestem za Ferrari, to ja nie wiem czego ty chciałeś maiesky? los mu pomógł, ale patrząc na to jakie tempo prezentował i tak by awansował na czwarte miejsce.
Po prostu zwracam uwagę, że nie należy pisać peanów na cześć Vettela, bo jego wynik końcowy był skutkiem zadziałania "siły wyższej" (to ostatnio modny zwrot), a nie wyłącznie jego determinacji i możliwości. Najpierw rozwalone skrzydło, potem naiwne wyprzedzanie poboczem. On się dzisiaj nie napracował tak jak Kimi lub Alonso by osiągnąć to, co mieli na mecie.
Bez takiej pomocy jak np SC na pewno nie przyjechałby na czwartej pozycji jak tu nawet ktoś wyżej sugerował.
Spójrzcie na wykresy- on nawet nie miał najlepszego tempa dzisiaj. Śmiem twierdzić, że przyjechałby w granicach góra ósmego miejsca w normalnych warunkach.
Statystyka FL:
Kierowca Liczba ustanowionych FL
HAM 8
RAI 7
ALO 7
VET 3
MAL 1
BUT 1
Tak, to prawda, że innym bolidem jechał w wyścigu, a innym walczył w kwalifikacjach, ale to mnie nie rusza. Wkurza mnie, że za kierownicą zachowuje się jak dziki zwierz wyzywając innych- czy on jest w tym momencie lepszym człowiekiem niż np potępiany za agresywną jazdę Maldonado?
Button pokazał jak się jeździ z kulturą- tam gdzie inni wdawali się w destrukcyjne incydenty, on wiedział że musi uznać wyższość Vettela i dlatego wyszedł z tego zakrętu bez szwanku. Z taką głową się kończy wyścigi.