Po pierwsze, tak jak pisze przedmówca Slip - Ferrari walczy do końca, Ferdkowi tytuł wymknie się prawdopodobnie drugi raz od 2010, nie dziwię się takiemu rozwiązaniu i jego frustracji. Zwłaszcza, że tak naprawdę wszystko stracił w Belgii i Japonii, nie dojeżdżając nawet to T1. Przypominam, że gdyby Heidfeld puścił Kubicę w Chinach w 2008, Polak byłby w WDC na P3 a nie na P4
Więc WSZYSTKO się liczy. Poza tym dla mnie jakoś lepiej gdy Ferrari nie kombinuje w stylu "Maintain the gap" - hipokryzją w przypadku TO wykazywał się tylko RBR, SF się z tym "nie kryje".
No i problemu by nie było gdyby nie "wielka różnica przyczepności" (w cudzysłowie - bo póki co to tego nie wiadomo) na pomiędzy parzystymi a nieparzystymi miejscami
Jeszcze wbiję szpilkę fanom RBR - dlaczego 2 tygodnie temu Vettel nie wystartował z P24 tylko wykorzystał lukę w regulaminie i startował z pitlane? Po uprzedniej modyfikacji ustawień z "uciekaj" na "goń i wyprzedzaj" ?
RK: "Przepraszam to nie do d... tylko do pupy..heheheh" LOL
(21:40:17) Mexi: nando chyba ciśnie aż rozk**wi silnik ;p
(21:44:55) macko93: Alonso out