cichy napisał(a):A w czym ja uraziłem Bohdiego? Ja nie mam do niego jakichkolwiek problemów, próbuje wyjaśnić daną sytuację. Mam do niego pełen szacunek i nie mam zamiaru go obrażać..
W niczym, cichy. I nie ma kompletnie sprawy,ok!
Miło natomiast, że koledzy Moderatorzy i Redaktorzy dbają o poziom i kulturę na Forum.
Żadko to spotykane, dlatego godne uznania i pochwały.
przez cichy » Śr lis 21, 2012 8:02
SV:"How silly formula one is these days! What a stupid overtake!"
Masz rację. Faktyczne nie miał pretensji do Lewisa. Miał pretensje do całej F1.
bohdi, ja nie chcę nic mówić, ale lekko ośmieszasz się w tym momencie. Kierowca, który wali tego typu komentarz na temat kierowcy, który go wyprzedził musiałby prezentować duży poziom niedorozwoju, co chyba wyklucza się z uzyskaniem licencji..
Na prawo, na lewo.. wszyscy trąbią, że chodziło o HRT.. nawet cytowana przez Ciebie wypowiedź Vettela o tym świadczy, ale nie, Ty usilnie w zaparte.. niczym największy hejter forum.
I ja wcale nie mam zamiaru bronić Vettela, żeby też było to jasne. Ogór nie miał jak puścić go w tej sekcji, Vettel miał pecha, że zjawił się w danej chwili w danym momencie tam gdzie on.. i było jasno mówione jak przepuszczać kierowców, jednak nie chciałbym pakować do głów tych bzdur, które prawisz, że popłakał się bo go wyprzedzono..
Na spokojnie.
Jasne jest, że nie chodzi mi o to, że Sebastian wydzierał sie bezpośrednio na Lewisa.
Pisałem o tym, że normalny manewr wyprzedzania z użyciem DRSu przy dublowaniu wolniejszego bolidu, manewr, jaki każdy z kierowców doświadczył na sobie wielokrotnie, wywołał u niego napad dziecinnej histerii. Wpadł we wściekłość, bo ktoś miał czelność go wyprzedzić. Tym kimś był Hamilton, więc komentarz "silly overtake" odnosił się do kierowcy Maka, a nie był szeroką, głęboko i długo przemyślaną, refleksją Sebastiana, nad celowością istnienia DRS oraz dublowania wolniejszych bolidów.
Śmiem twierdzić, że prędzej czy póżniej (sądząc po tempie Lewisa przed strefą DRS), bez udziału Bogu ducha winnego Naraina, Vettel zostałby wyprzedzony przez Hamiltona.
"Mój Bóg śpi w pokoju obok. Rusz Go, a wydłubię ci oczy plastikową łyżeczką "
...lataj synku nisko i powoli... jak mówiła mama do młodego pilota.