Podsumowanie sezonu 2012

Moderator: Ekipa F1

Postprzez Lukasz1234 Wt gru 18, 2012 19:21  Re: Podsumowanie sezonu 2012

Skoro nie dojechał na najwyższej pozycji to znaczy, że nie byl najszybszy :twisted:
Avatar użytkownika
Lukasz1234
 
Dołączył(a): Pn lut 15, 2010 15:53

Postprzez Rubiq Wt gru 18, 2012 19:51  Re: Podsumowanie sezonu 2012

Nie do końca do mnie trafiają te tłumaczenia. :P Jak zostały użyte 3 słowa: najszybszy, bezawaryjny i najlepszy to to ostatnie zostało chyba użyte w zamyśle połączenia tych dwóch pierwszych, ale w minionym sezonie takiego auta nie było.
Rubiq
Administrator LiGNA
 
Dołączył(a): So maja 05, 2007 13:20

Postprzez Anderis Wt gru 18, 2012 20:02  Re: Podsumowanie sezonu 2012

Angulo napisał(a):Zasadnicza. Najlepszy bolid to ten, który dojeżdża do mety na najwyższej możliwej pozycji, a z tegorocznym najszybszym ani trochę tak nie było.

To kto miał najszybszy bolid w tym roku? Sauber? :twisted:
Avatar użytkownika
Anderis
 
Dołączył(a): Wt paź 16, 2007 19:19
GG: 1295936

Postprzez prawy Wt gru 18, 2012 20:19  Re: Podsumowanie sezonu 2012

Najlepszy jako całokształt, ogólnie był RBR
Najszybszy Mclaren
Bezawaryjne Ferrari
Chyba o to mu chodziło
Avatar użytkownika
prawy
 
Dołączył(a): N sty 25, 2009 12:09
Lokalizacja: Szczecin ZS
GG: 10768869

Postprzez SirKamil Wt gru 18, 2012 20:37  Re: Podsumowanie sezonu 2012

Nie wyodrebnialbym tego az tak wyraznie. Red Bull zdobyl tyle samo PP co McLaren i 8 NO wobec 3 McLarena. Poza okresem w srodku sezonu gdy w trybie wyscigowym najszybszy byl Lotus a Ferrari doraznie w deszczu, paleczka lidera szybkosci wedrowala z rak do rak w ramach dwoch srtajni. Reasumujac, to byly rownie szybkie bolidy, a jeden z nich sypal sie jak liscie na jesien.
"Opony są takie same dla wszystkich." A. Newey, Luty 2011 r.
Avatar użytkownika
SirKamil
 
Dołączył(a): Śr wrz 14, 2005 22:12
Lokalizacja: Kraj kwitnącej lipy

Postprzez yankess Wt gru 18, 2012 21:10  Re: Podsumowanie sezonu 2012

Rubiq napisał(a):Nie do końca do mnie trafiają te tłumaczenia. :P
Do mnie za to nie trafia takie wyjaśnienie przyczyny, dla której ten sezon był ciekawy.
Był ciekawy, bo na początku sezonu mieliśmy totolotka jeśli chodzi o czołowe pozycje, a na torze do ostatniego wyścigu rzadko kiedy się nic nie działo. Może i wyprzedzania pod DRSem są dyskusyjne, ale IMO lepsze takie, niż żadne :P
A ogólnie sposób, w jaki się w końcówce rozstrzygała (i rozstrzygnęła) walka o mistrza, to była dla mnie nuda. Wyścigi były ciekawe, ale finał - bez zaskoczeń - zgodny z proroctwami wysnutymi blisko 2 miesiące przed GP Brazylii.

PS. Rubiq, jakoś Twojego stylu dyskusji i sposobu argumentowania nigdy do końca nie ogarniałem :P
Avatar użytkownika
yankess
 
Dołączył(a): N gru 03, 2006 22:57
Lokalizacja: B'ham/KRK/CK

Postprzez ice Wt gru 18, 2012 21:44  Re: Podsumowanie sezonu 2012

Ludzie piszą, że McLaren był najszybszy chyba tylko dlatego, że był bardzo awaryjny a to tak fajnie pasuje do układanki - "strasznie szybki, ale strasznie wadliwy". McLaren nie był raczej szybszy od RBR, a może i nawet wolniejszy, po prostu Hamilton robił swoje lepiej niż ktokolwiek inny i "zakłamywał obraz".
Formuła 1 skończyła się wraz z sezonem 2008.
„Bolidy F1 muszą być tylko dla prawdziwych mężczyzn, nie dla nastolatków, którzy potrafią obsługiwać przyciski na kierownicy." - Niki Lauda
Avatar użytkownika
ice
 
Dołączył(a): Śr sie 05, 2009 15:02

Postprzez Angulo Wt gru 18, 2012 21:55  Re: Podsumowanie sezonu 2012

Red Bull zdobyl tyle samo PP co McLaren i 8 NO wobec 3 McLarena.

Dodaj do tego jeszcze PP Hamiltona z Hiszpanii, gdzie zmiótł konkurencję. Gdzie Mak był najszybszy? Na pewno: Australia, Malezja na deszczu, Hiszpania (Hamilton), Kanada (Hamilton), Niemcy, Belgia (Button), Włochy, Abu Zabi (Hamilton), Brazylia. Wychodzi 9 wyścigów jak nic, a dodajmy, że w takich Chinach, na Węgrzech czy w USA Mak był podobnie szybki jak najbliższy rywal.
Tak więc McLaren MP4-27 był najszybszym bolidem w 2012 roku, ale to nie zmienia faktu, że najchętniej wcisnąłbym "reset" calutkiego sezonu...
Obrazek
Avatar użytkownika
Angulo
 
Dołączył(a): Wt kwi 15, 2008 17:21
Lokalizacja: Gołkowice
GG: 5966780

Postprzez Campeon Wt gru 18, 2012 21:58  Re: Podsumowanie sezonu 2012

Rubiq napisał(a):A na czym polega różnica między najlepszym a najszybszym?

Dobrym objaśnieniem tej różnicy jest sezon 2005.

Cheers, Angulo :twisted:
Obrazek
Avatar użytkownika
Campeon
moderator
 
Dołączył(a): Śr wrz 10, 2008 13:51
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez SirKamil Wt gru 18, 2012 22:14  Re: Podsumowanie sezonu 2012

Australia zgoda, choć różnica była symboliczna. Malezja na deszczu? Button momentalnie zniszczył opony rozpoczynając swoją wielką smutę w sezonie trwającą do jego środka- do Niemiec z przerwa na CHiny. Hamilton na mokrym i przesychającym tracił dystans do uciekających Ferrari i Saubera. Nadganial dosłownie przez chwilkę. W Hiszpanii Hamilton był wyśmienity w kwalifikacjach, ale nie ma liczb świadczących o tym, że byłby szybszy od Williamsa, Ferrar i Lotusa- gdyby ci nie zapatrzyli się na miękką mieszankę. W Kanadzie sumarycznie najszybszy był Sauber i Lotus- Grosjean i Perez wjechali na metę na dyfuzorze Hamiltona, mimo iż po pierwszych stintach mieli po kilkanaście sekund straty (Grosjean utykając za di Restą, Perez na skutek startu z okolic Vancouver). W Niemczech Button wjechał na metę 7 sekund za Alonso mimo bezpośredniej walki chwile wcześniej. Belgia, Włochy, AZ- zgoda. Brazylia- kwiatek of the year- Force India :)
W Chinach Mac był jednak wolniejszy od Mercedesa, nie potrafił uciec Lotusowi i nie była to tylko kwestia strategii. Polecam przyjrzeć się tempu ucieczki Mercedesow- zwłaszcza Rosberga- od samego startu. Na Wegrzech McLaren pod względem tempa był mocny, ale jednak nie miał nic do powiedzenia przy Lotusie. Uratowała ich konfiguracja Hungaro.
"Opony są takie same dla wszystkich." A. Newey, Luty 2011 r.
Avatar użytkownika
SirKamil
 
Dołączył(a): Śr wrz 14, 2005 22:12
Lokalizacja: Kraj kwitnącej lipy

Postprzez Angulo Wt gru 18, 2012 22:54  Re: Podsumowanie sezonu 2012

Malezja na deszczu? Button momentalnie zniszczył opony rozpoczynając swoją wielką smutę w sezonie trwającą do jego środka- do Niemiec z przerwa na CHiny. Hamilton na mokrym i przesychającym tracił dystans do uciekających Ferrari i Saubera. Nadganial dosłownie przez chwilkę.

W Malezji po sześciu kółkach byli daleko przed Perezem (ponad 9s) i resztą gawiedzi, potem wjechał SC i "wsio pasypalas kak doma iz kart...".
W Chinach Button na pośrednich oponach był dużo dużo szybszy od Rosberga i gdyby nie cudowni mechanicy ( :evil: ) to mógłby być blisko Rosberga pod koniec wyścigu.
Nadganial dosłownie przez chwilkę. W Hiszpanii Hamilton był wyśmienity w kwalifikacjach, ale nie ma liczb świadczących o tym, że byłby szybszy od Williamsa, Ferrar i Lotusa- gdyby ci nie zapatrzyli się na miękką mieszankę.

Nie da się być wolniejszym od połowy stawki deklasując drugiego kierowcę w kwalifikacjach o 0,6s.
W Niemczech Button wjechał na metę 7 sekund za Alonso mimo bezpośredniej walki chwile wcześniej.

Gdyby Button startował wyżej niż z siódmej pozycji to w cuglach wygrałby ten wyścig, bo i opon aż tak by nie zeżarł, albowiem nie musiałby walczyć z innymi kierowcami.
Na Wegrzech McLaren pod względem tempa był mocny, ale jednak nie miał nic do powiedzenia przy Lotusie. Uratowała ich konfiguracja Hungaro.

Przy Lotusie Kimiego, bo Romę :arrow: Romain nie byl nawet przez moment zagrożeniem dla Hamiltona.

PS No i zapomniałem - McLaren był tez najszybszy w Indiach na twardych oponach. :-P
Obrazek
Avatar użytkownika
Angulo
 
Dołączył(a): Wt kwi 15, 2008 17:21
Lokalizacja: Gołkowice
GG: 5966780

Postprzez SirKamil Wt gru 18, 2012 23:19  Re: Podsumowanie sezonu 2012

Angulo napisał(a):W Malezji po sześciu kółkach byli daleko przed Perezem (ponad 9s) i resztą gawiedzi, potem wjechał SC i "wsio pasypalas kak doma iz kart...".
Jadąc z P1 w takich warunkach... wow... chciałoby się powiedzieć ;) Pytanie dlaczego po zjeździe SC Hamilton z 6 sekund, zrobił 16 sekund straty do Ferrari, które z resztą ustępowało Sauberowi. To braki Hamiltona? Ja skłaniam się jednak ku twierdzeniu, że to w porywach trzeci samochód tego weekendu

W Chinach Button na pośrednich oponach był dużo dużo szybszy od Rosberga i gdyby nie cudowni mechanicy ( :evil: ) to mógłby być blisko Rosberga pod koniec wyścigu.

Bo miał komfort 3 postojów, w przeciwieńtwie do Rosberga, który tak czy tak kontrolowałby sytuację.
Nie da się być wolniejszym od połowy stawki deklasując drugiego kierowcę w kwalifikacjach o 0,6s.

No, Raikkonenowi na Węgrzech włożył 0,777 s. Vettel, też Raikkonenowi tylko w Bahrajnie, przeszło półtorej :lol:

Gdyby Button startował wyżej niż z siódmej pozycji to w cuglach wygrałby ten wyścig, bo i opon aż tak by nie zeżarł, albowiem nie musiałby walczyć z innymi kierowcami.
Na ostatnim komplecie opon nie miało znacznie skąd startował Button i z kim wcześniej walczył, bo to była już tylko konfrontacja Alonso z Buttonem. Na torze który raczej sprzyja wyprzedzaniu, Button nie mógł go jednak wyprzedzić, aż w końcu oklapł i spadł 7 sekund za Hiszpana. Jeszcze Vettel go objechał choć fakt faktem, nieco poza torem.

Przy Lotusie Kimiego, bo Romę nie byl nawet przez moment zagrżożeniem dla Hamiltona.
Jakaś tam chwila była. Z 14 okrążeń dyszał mu na kark.

Ja też o czymś zapomniałem- we Włoszech najszybszy był Sauber. Zapomniałem o rajdzie Pereza.

McLaren BYŁ SZYBKI, ale nie tak piekielny jak się wydaje. Faktycznie rządzili w Australii, Belgii, Abu Zabi i USA. W kwalifikacjach oczywiście dużo częściej, ale kwalifikacje były w tym sezonie mniej istotne niż zazwyczaj. Byłbym w niebo wzięty gdyby McLaren był tak szybki jak był i niezawodny, bo wtedy nie bylibyśmy skazani na 24h show św. Fernando z Oviedo- najsłynniejszego męczennika padoku i Sebastiana "pójdę na grób Ayrtona i powiem..".
"Opony są takie same dla wszystkich." A. Newey, Luty 2011 r.
Avatar użytkownika
SirKamil
 
Dołączył(a): Śr wrz 14, 2005 22:12
Lokalizacja: Kraj kwitnącej lipy

Postprzez RY2N Cz gru 20, 2012 1:01  Re: Podsumowanie sezonu 2012

Żeby podsumować trzeba czasem używać uproszczeń - takich jak to że McLaren był najszybszy. Fakt że nie zawsze, ale jak już jechał, to jechał na całego (o ile nie nawaliła oczywiście strategia, eksperymenty z setupem, sam bolid, inni zawodnicy, czy właśni kierowcy - choć to ostatnie raczej w najmniejszym stopniu).

Pisząc z kolei "najlepszy" o RedBullu - miałem na myśli najbardziej wszechstronny i umiejący znaleźć najlepszy kompromis pomiędzy szybkością, bezawaryjnością, przyczepnością, uniwersalnością (=dopasowaniem do różnych torów i podatnością na zmiany setupu) i co tam jeszcze da się bolidowi przypisać.
RY2N
 
Dołączył(a): Pn maja 30, 2011 8:57

Postprzez SirKamil Cz gru 20, 2012 1:09  Re: Podsumowanie sezonu 2012

No i to chyba właśnie uproszczenie nietrafione. Fakt, że jak "jechał na całego" to jechał, ale konkurencja też jechała tu i tam na całego, nie rzadziej. Red Bull rzecz jasna, bo Ferrari i Lotus rzadziej.
"Opony są takie same dla wszystkich." A. Newey, Luty 2011 r.
Avatar użytkownika
SirKamil
 
Dołączył(a): Śr wrz 14, 2005 22:12
Lokalizacja: Kraj kwitnącej lipy

Postprzez MPOWER So gru 22, 2012 16:24  Re: Podsumowanie sezonu 2012

Avatar użytkownika
MPOWER
 
Dołączył(a): N lip 08, 2007 19:56
Lokalizacja: Z północy

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sezon 2012

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości