Forum Wyprzedź Mnie!

chodzilo mi o odchylenie poszczegolnych kolek danego kierowcy, nawet jak ma przed soba pusty tor

a co myślicie o Life for Speed. Dostałem to właśnie na urodziny i nie wiem czy zostawić to sobie czy opylić na allegro. Może ktoś już w to gra?jak sie w tej grze zmienia kamerę??? z góry dziękuję za odp.

Defaultowo to chyba V się zmienia. I nie opylaj! Albo jak już to mi

Gra jest na prawdę warta siebie, mam demko, ale czekam aż dolar znowu spadnie, to se kupię kod

Super, na prawdę można się pobawić, wiele osób ci poleci tą grę, fizyka z pewnością bije rF. Ja zawsze sobie śmignę kilka kółek Formułą BMW jak mi się nudzi

A są do tego jakieś addonsy? żeby wstawić inne auta? chodzi mi o bolidy f1 z tego sezonu. Jest wogóle taka możliwość? Gdyby okazało się że tak, bo na youtube widziałem jakiś filmiki, to prosiłbym o link do jakiegos dobrego addonsa z autami na ubiegły sezon F1.

LFSowi poświęcony jest cały wątek na tym forum, czy zadedykowana jest strona: http://www.liveforspeed.pl/. To dobre miejsca aby szukać i dyskutować - ten temat poświęcony jest innym kwestiom.

http://www.virtualr.net/michael-schumac ... simulator/

A to ciekawe ; ] Schmacher (w końcu jakiś kierowca się wypowiedział na temat rF) porównuje symulator Ferrari do jakieś F1nki załączonej w "reatail version" (nie wiem do końca o jaki chodzi, ale wygląda na to że CTDP i MMG kapitału na tej wypowiedzi nie zbiją

)... i jest bardzo pozytywnie zaskoczony jak bliska jest gra ISI temu co naśladuje profesionalny symulator dla kierowców.

co do takich wypowiedzi to ehh, nie wiadomo jak on to testowal. Przejechal 5 okrazen? Moze 500? To wieksze zaufanie mam do wypowiedzi kuby i bottasa, skoro oni naprawde posiedzili duzo przy danej grze/modzie. No ale fajnie ze jednak sa takie wypowiedzi

Chocby mialy byc marketingowa papka

Ja myślę, że raczej nie bez powodu wybrał akurat rF do symulatora na swoim torze, chociaż nie twierdzę że jest lepszy od LFS albo iR. Trzeba pamietać, że ISI współpracując z EA potestowała nieco z jakimiś gorszymi zespołami F1 i miała dostęp do telemetrii, a takie doświadczenie zawsze coś znaczy. Kuba pisząc akurat o F3 nieco mnie zdziwił - pośród nudnej i czasem infantylnej papki serwowanej nam przez gości w studiu F1 Polsatu, utkiwło mi w pamięci jak Kochański mówił o bardzo trudnym do opanowaniu (pomimo slicków) przy niskich prędkościach samochodzie F3 przez potężny moment obrotowy i zrywające się tylne koła.

Zresztą do dziś nie wiem czy Kuba puentował ten mod (F3) tym, iż jest nierealistycznie trudny, czy zbyt reaslistyczny aby miało to jakiś sens przy zwykłym PC nie informującym "siedzenia" o przeciążeniach i przyczepności.

to co Kuba mowil, odebralem w ten sposob:

zbyt reaslistyczny aby miało to jakiś sens przy zwykłym PC nie informującym "siedzenia" o przeciążeniach i przyczepności.

nierealistycznie trudny

to pewnie indywidualna kwestia modow. Imo w ogolnosci mozna przyjac, ze wszystkie gry staraja sie modelowac coraz lepiej jedna i ta sama fizyke, to wkoncu wszystkie fizyki powinny sie zbiec w jednym punkcie "+/- totalny realizm" i wtedy juz nie bedzie kwestii "nierealistycznie trudny", pozostanie juz tylko i wylacznie "za realistyczny". Czy to juz nastapilo, czy dopiero nastapi nie wiem... imo juz tak... imo nawet juz czesc gier i modow wlasnie z tego powodu, moze juz odbiegac od formuly "totalny realizm"

tak troche odswieze/zaspamuje temat, bo nie napisze nic odkrywczego, bo wszystko pisalem juz wczesniej ale jak popadalo troche sniegu, to uderzylo mnie to wszystko co mowilem wczesniej z ogromna sila...

Troche popadalo sniegu i nie raz mialem okazje pojezdzic samochodem przy granicy przyczepnosci. Jak nie ma sniegu/lodu, to nigdy poza hamowaniem awaryjnym i ewentualnie ruszaniem nie mam takiej okazji, a tak to w zimie sie czasem zdazy pobawic z przyczepnoscia w zakretach. To jest poprostu dla mnie niedorzecznosc, zakrawajaca o idiotyzm i masohizm, zeby jezdzic w 100% realistyczne mody mocnych pojazdow. Juz naprawde pomijam to, czy cdtp 2005, jest realistyczne w 95%, 100%, czy 120% (tzn moze w realu F1 miala w 2005 roku wiecej gripu na tylnej osi? pomijajac fakt ze wtedy byla kontrola trakcji). Ale naprawde, jesli cos sie wybitnie nie zmieni w moim nastawieniu, to w zyciu nie pojezdze zadnym mocnym modem RWD, bo po kazdym spinie mnie szlag trafia, ze to jest zrecznosciowa zgadywanka kiedy spin nastapi, a kiedy nie... w prawdziwym samochodzie na sniegu, to bez wzroku i dzwieku w zakrecie idealnie wyczuje podsterownosc/nadsterownosc, a to za duzo gazu sie dalo i przod sie wyslizguje, a to poprostu za szybko sie jedzie i przod wylatuje na zewnetrzna, a w simracingu :mur:

Chcialbym zobaczyc kiedys eksperyment porownujacy 2 analogiczne sytuacje w realu i w grze. Jak najszybsze rozpedzenie sie do 100kph na sliskiej nawierzchni i potem szybkie wyhamowanie. Dla zabawy dodajmy zeby kierowca/gracz nie mogli korzystac z dzwieku i obrazu (np czarna przednia szyba i tylko jakis wskaznik na ile sie oddalilo od lini prostej, zeby nie zboczyc z toru jazdy). Zaloze sie ze w realu byloby to prostrze w kilkustet konnym bolidzie, niz w rFactor megane trophy.

jasne moge sie mylic. Moge nie miec racji, ale poprostu mam takie przekonanie, ze tak jest i to mnie odrzuca od takiej 'zabawy', bo przez to moje przekonanie to nie jest zadna zabawa... Tez nie twierdze oczywiscie ze sie tego nie da nauczyc. Sam sie kiedys nauczylem na jednym torze jezdzic bardzo szybko dosc mocnym modem rwd, tylko kurde... to za kazdym razem jak mysle, to porownuje to do gry zrecznosciowej. To nie jest dla mnie zadna symulacja, tylko zrecznosciowka aby nauczyc sie dodawac gaz w kazdym zakrecie na torze tak, zeby nie spinowac. I doslownie, tego trzeba sie nauczyc, a nie da sie wyczuc...

bah, musialem to wyrzucic z siebie

edit: nie mowie oczywiscie ze nie mozna miec przyjemnosci z jazdy mocnymi modami rwd w symulatorach jazdy (z F1 na czele). Mowie tylko, ze imo sa one przegiete i ze ja nie mam z nich zabawy. Wole pojezdzic 400 okrazen w WTCC, szukajac nawet 0.05 sekundy w zakrecie, niz walczac na wyjsciach zgadujac "a czy moge jeszcze zyskac 0.01 sekundy wczesniej dajac gazu? aaa nie, jednak nie... spin..."

A tak dokładnie to w jakie mody F1 jeździłes? Po części może i masz rację, ale czasami to tylko kwestia ogrania i w wyścigu nigdy nie jedziedz na 120% tylko na 99%.

bawilem sie tymi od isi, fsone07 i cdtp05. Tak btw, odswiezylem sobie pamiec i pojezdzilem sobie modem na bazie eoaa gt i sie jezdzi milo bez spinow co okrazenie (a wkoncu 700 konne silniki i napewno gorsza przyczepnosc niz F1/GP2/F3). Widac ze to zalezy strasznie od moda. Nie mi rozsadzac ktore sa realistyczne, a ktore nie, moze kiedys bede mial porownanie, chocby w postaci jazdy drogowym BMW M5, ale ehhh... na chwile obecna wydaje mi sie albo hiperrealizm gdzie trudnosc jazdy jest duzo wieksza niz w realu, albo pocieta fizyka zeby dalo sie milo jezdzic.

CTDP na oficjalnym blogu czy stronie pisało o tym, że w CTDP 06 powinneś jeździć z trakcją na conajmniej 20%. Spróbuj :]

B4nitd - ja jestem zdania, że jeśli mody, zwłaszcza F1 mają być realistyczne to nie mogą być łatwe. To co Tobie wydaje się trudne, dla innych może być do opanowania tak łatwe że bez helpów są w stanie wykręcać kosmiczne czasy. Fizyka jaką wypuściło MMG w wersji 2.0 to kpina nawet z wyłączoną kontrolą trakcji. Nikt z plastikową zabawką o zakresie obrocie 180 nie powinien próbować się prównywać do kierowców wyścigowych z reala i broń boże zestawiać tego z jazdą samochodem drogowym (niezależnie od przyczepności) którym na prostej jeździ niejednoktrotnie dużo wolniej niż kierowcy wyścigowi biorą zakręty.

Pamiętam jaką krytyką fani Colinów obrzucali Richard Burns Rally po jego premierze - że jeśli tak trudne byłoby to w rzeczywistości to żaden kierowca nie dojeżdżałby do mety. Tymczasem okazało się, że kierowcy wypowiadali się bardzo pozytywnie o fizyce zwłaszcza szutru i śniegu. Niektórym chyba nie może się pomieścić w głowie, że zawodowcy wykazują się ogromnym instynktem, koncentracją i umiejętnościami, wykonując niewiarygodnie ciężką pracę.

http://www.youtube.com/watch?v=ZZTRVh8Pb9w - Schumacher potrafił tak na limicie przejeżdżac całe okrążenia, machając tą kierownicą w każdym zakręcie, np. na A1 ring.

Lepiej w ogóle byłoby wyjąc z dyskusji części o realiźmie i skupić się na osobistych preferencjach. Mody o któych Ty napiszesz, że prawie nie da się na nich jechać, niektórzy potrafią okiełznać bez najmniejszego problemu.

Jak skończyłaby się nasza jazda gdyby nas wsadzić do samochody wyścigowego na prawdziwym torze? Pewnie dużo szybciej i gwałtowniej niż tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=XBAGX2E8NT8

Ostatnio smigalem duzo na modzie eoaa gt. bardzo dobrze czuć auto. Nastepnie wlaczylem moda ctdp 2005. jeździlo sie dziko. Zero czucia. Jedzie sie na pamięć praktycznie.

http://www.youtube.com/watch?v=DQ6Qiy6MYLc&NR=1

Tutaj Msc w zakretach tak jakby dobija zeby czas zyskac a w rF takie coś to juz drastyczne zmiany na wyjsciu itp.

Forum Wyprzedź Mnie!

Sens skrajnego realizmu w symulatorach

Kto przegląda forum