pierwsze wrażenia z dema:
- fizyki genialnej się nie spodziewałem, więc się nie zawiodłem. auta 'fajnie' się prowadzą, mozna się skupic na walce, ale można tez czasem przegiąć z gazem i dziękujemy
- zniszczenia: duże
wszystko się sypie odpada itp. oczywiście pierwsze co zrobiłem to skasowałem jakiegoś lacetti na t1 moją beemką przy 250 km/h ;p oczywiście koniec jazdy
- grafika oczywiście świetna. nie wiem jak innych, ale mnie w nowych grach drażni post processing (to co powoduje świecenie wszystkiego, jak choinki w marketach). niestety tutaj też jest ten 'problem', ale na razie idzie wytrzymać.może jakiś patch w pełnej wersji na wyłączenie tego, jak w Dircie).
- na pierwszy rzut oka Grid chodzi płynniej niż Dirt. bawiłem się w dość hardcore'owe ustawienia i na wszystkich detalach maks, w rozdzialce 1440x900, bez aa chodzi git. jak wlacze aa, występują nieznaczne opóźnienia (animacja pozostaje płynna), ale mnie to denerwuje na tyle, że gram bez.
- drift: czyli krok w stronę nfs'a. otóż nie
drift w nfs przy tym to kpina. takiej frajdy z jazdy bokiem nie miałem nigdy. oczywiscie nie wiem jak na klawiaturze czy padzie, ale jeżeli mamy do dyspozycji dobeą kierę (dfp w moim przypadku), to jest nad czym sapać xD skrzynia manual, widok ze środka i jazda. auto reaguje na kazdy dotyk pedału gazu i czuć każde zerwanie przyczepności, każde przegięcie z gazem. naprawdę świetnie się jeździ.
no to chyba na tyle. dla mnie 'must have'
tylko zróbcie coś z tą poświatą!
edit: i nie patrzcię na takie gry pod kątem symulacji, bo to nie ma byc symulacją i nie będzie.