Easy napisał(a):B4ndit i Javkens sam zacząłem tworzyć taki portal, planuję w najbliższym czasie uruchomić encyklopedię o SimRacingu. I stworzyć 2-3 ligi tak, aby każdy znalazł coś dla siebie lecz problem jest jeden brakuje ludzi którzy potrafią mi zaufać po raz enty. Chodź tym razem władowałem własne pieniądze w to i mam już jakieś plany na rozwój portalu samemu nic nie da się zrobić, fajnie by było gdyby znalazło się kilku zapaleńców i pomogło mi z tym wszystkiem. Idę teraz do pracy więc, na sam początek kupiłbym jakiś mały serwer dedykowany. Tak aby składki w lidze wynosiły po 40zł na rok maksimum i ani grosza więcej. Tylko dobrze by było gdyby mi ktoś zaufał i zorganizował te ligi ja zajmę się resztą.
nie wiem i nie wnikam w to co napisal hideto, ale pomiajac to, to totalnie minales sie z przeslaniem tego tematu. Sorry, jakakolwiek proba zrobienia nowej ogolnopolskiej ligii jest kompletnie nierealna. PRS ma ogromne zaplecze i juz gotowa dobra organizacje (na pierwszy rzut oka), a nawet jemu sie to nie udaje. Predzej mozna by cos uzyskac przez laczenie sie lig, ale w to tez watpie. Duzo wieksza nadzieje pokladam w jakichs fun race'ach miedzy ligowych. Zreszta to tez nie jest to, o co mi chodzilo. Chodzilo mi bardziej o ogolnopolskie portale/fora, ktore by stworzyly scene. Sam fakt istnienia kilkunastu osobnych lig, nie wyklucza mozliwosci istnienia sceny/spolecznosci.
hideto napisał(a):Simracing jest po prostu takim środowiskiem które nie sprzyja 'integracji' Nie ma wielkich zespołów, w lidze każdy jest wrogiem każdego, a poza ligą to wrogiem do kwadratu. Każdy chce być zwycięzcą i to najlepiej w F1, bo przecież dla osoby która dopiero zaczyna zabawę z rF to jest obraza start wczymś innym niż F1...
Dlatego to nigdy nie wypali, zresztą na turnieje ET, CS itp itd każda osoba zabiera swój własny sprzęt, swoją myszke klawiaturę itp itd, wyobraża ktoś z was sobie sytuacje że np Powolniak pakuje swoja przeróbkę dfp i wiezie to na 2 koniec polski ? Ja osobiście nie.
Na tym polega problem, że młodzi simracingowcy są napaleni na wszystko i mało osiągają, a ci starzy którzy mają doświadczenie i umiejętności zaczynają to traktować jako pojeżdzenie sobie w miłym gronie a nie walkę w każdej sekundzie trwania ligi.
integracja predzej czy pozniej nastapi. Jak sie bedzie popularyzowal esport (szczegolnie w polsce, bo to strasznie kuleje, jeden z mocniejszych narodow w esporcie a jestesmy daleko w lesie za europa, nie mowiac juz o korei. zreszta nie ma co plakac, baaardzoo duzo sie zmienilo w ostatnich latach, co pokazuje chocby PGA) i zwiekszy sie postrzeganie esportu jako normalnego sportu (powiedzmy jak bilard, poker), to tez sie to odbije na simracingu, bo zacznie pojawiac sie coraz wiecej lanow z nagrodami w wszystkich sieciowych grach i napewno beda sie pojawialy takie pojedyncze eventy jak rFactor jako turniej towarzyszacy na PGA. Wtedy to integracja nastapi napewno szybko (no chyba ze simracerzy beda mieli w powazaniu takie turnieje, no ale nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo: wieksza szansa na nagrode dla mnie
)
co do wozenia sprzetu na lany, to hmmm, o ile dobrze pamietam, ere lanow w ET rozpoczely Lan Party Slask. Impreza typu BYOC i jej popularnosc wsrod graczy ET zdziwila organizatorow. Sam na 2 edycje sie wybralem i taszczylem mojego blaszaka + monitor CRT 19". Co prawda mialem dosc blisko (z Katowic do Gliwic), ale byla kupa osob z dalszych rejonow Polski. Zreszta wogole BYOC jest ciut bardziej hardcore'owe niz wozenie swojej kierownicy, a mimo to jest to dosc popularny typ lanow.
swoja dorga, cos w tym jest, ze simracing ma mniej znamion "zawodowosci" wydaje sie byc spokojniejsza dziedzina esportu, gdzie liczy sie tylko fun, a nie tylko osiagane wyniki. Moze to byc mylne wrazenie, wlasnie spowodu braku sceny i braku ogolnopolskich eventow