Mi już II WŚ wychodzi bokiem. Jak usłyszałem, że MW będzie w czasach teraźniejszych, w łepetynie zaświeciła się lampka "must buy". II WŚ była już w dziesiątkach gier, w różnych zakątkach świata, od różnych producentów i jest obcykana na każdy możliwy sposób. MW to jeden z naprawdę nielicznych tytułów traktujących o konfliktach w teraźniejszych czasach, który zasługuje na uznanie. Większość to syf i buble niskobudżetowe, w które zwyczajnie nie idzie grać. Tym bardziej morda mi się cieszy na MW 2
no akurat World at War wypadło trochę z obiegu, a szkoda..
Ja myślę, że to przez to co zaserwowało nam IW w MW. Świeżość, bo dzisiejsze czasy (choć były płacze, że uciekają od II WŚ), świetny multi i bardzo fajna, dynamiczna, choć krótka kampania w singlu. Jak pierwszy raz odpaliłem WaW podczas betatestów, to się zastanawiałem, czy ja na pewno odpowiednią ikonkę kliknąłem. Wtórność mi odebrała frajdę z gry (no i fakt, że to 2 WŚ
)