Co prawda nie miałem stycznosci z tą kierownicą, ale osobiscie bym Ci ją odradził. Na plus można jej zaznaczyc sprzęgło i z tego co widziałem łopatki do zmiany biegów-są duże. Ale wydaje mi się, ze sprzęgłem się chwile pobawisz i dojdziesz do wniosku, ze bedziesz szybszy jak jego obsługę zlecisz komputerowi. Ale nie o to chodzi. Jak dla mnie, kierownicę, która kosztuje 400zl, dyskwalifikuje kat obrotu 270*. To jest naprawde mało. Sam niedawno przesiadlem się z Saiteka R220(180*) na Logitech Driving force gt. Początkowo ustawilem od razu 270* w Ryśku, ale to bylo za duzo, bo mając przyzwyczajenie z saiteka, ciezko było zrobić szybką kontrę. Ale po 2 dniach było juz 360*. Teraz uważam, ze to absolutne minimum, by precyzyjnie sterowac autem czy to w RBR, czy RFactorze. Wiadomo, kupisz 270*, to i tak bedziesz jezdzil.I będziesz z niej też na pewno zadowolony. Ale sądze, ze na dłuższą metę większe obroty lepiej się sprawują. Teraz np z 360* przejde na wiekszy obrót. Przez kilka pierwszych jazd trzeba sie przyzwyczaic, ale precyzja większa. W RBR zdecydowanie mniej dzwonów
Jak nie będziesz miał porównania, to bedziesz zadowolony. Ale sądze, że jakbys pojeździł tydzien na czyms co ma więcej obrotu, to nie zastanawialbyś się nad 270*. DFGT mogę Ci polecić, choc też ma wady: małe łopatki i brak sprzęgła. Ale za to jest tanszy.