GP Australii 2013

[slipstream]

Jak oni to kurna robią, że im nie usuwa.. ?

Zasłonięte logo. Oczywistym nikt z FOM nie siedzi przed komputerem i ogląda każdy filmik, tylko mają automat do wyszukiwania po takich elementach jak to logo F1 w dolnym rogu czy logo stacji w górnym. Zresztą nie tylko F1, ale z każdym filmikiem tak to działa.

[AMG_GP]

Oglądając onboard Lewisa to można stwerdzić że Mercedes ma dużo jeszcze do zrobienia chyba że ustawienia mieli na deszcz

Po tym wyścigu
Ferrari wygląda naprawde najlepiej mimo to że wygrał Kimi .

Chcociaż z ustawieniami była wielka loteria więc cięzko narazie powiedzieć coś więcej o siłach poszczególnych zespołów

sugerując się to co widziałem na melbourne to ustawiłbym to tak

Ferrari
Lotus
Red Bull
Mercedes

[R90]

@Campeon
Owszem, masz racje. Ferrari o wiele lepiej wchodzi w zakręty, lepsza trakcja i przyczepność. Jeżeli chodzi o szybkość, to mogę śmiało powiedzieć, że na razie Ferka to ścisła czołówka, co mnie cieszy. Co do Mercedesa, Hamiltona i jego ucieczki z Mclarena. Założe się, że inżynierowie lepiej zrozumieją ten bolid i będzie taki obrót sprawy, że od połowy sezonu (może wcześniej), Rosberg i Hamilton będą oglądać tylne skrzydła Buttona i Pereza. Po prostu wystarczy popatrzeć kilka sezonów pod rząd wstecz i co się działo z tempem Mercedesa i Mclarena. Może teraz, gdy wzmocnili kadre, utrzymają swoją pozycję ale Mclaren prawdopodobnie się poprawi i być może przegoni Merca. Sam Whitmarsh odrzucił możliwość sprowadzenia MP4-27. Skoro tak, to tylko tam w Woking widzą, że lepiej będzie zrozumienie i poprawienie tegorocznego bolidu niż sprowadzać ubiegłoroczny

[MPOWER]

sugerując się to co widziałem na melbourne to ustawiłbym to tak
Ferrari
Lotus
Red Bull
Mercedes

U mnie troszkę to inaczej wygląda
1 Ferka/Lotus
2 RBR
3 Mercedes

A osobiście liczę na suchy tor w Malezji bez deszczu. Wysokie temperatury mogą nam dużo powiedzieć o stawce. Teraz nie było zbyt ciepło.

[SirKamil]

Ale przecież bolidy nie iskrzą tyłem, tylko, jeśli się nie mylę, najniżej położonym elementem, którym jest z reguły ten spliter powietrza (czy jak to tam się nazywa) na dwie strony bolidu, znajdujący pod nosem, za przednim skrzydłem.

A i owszem, właśnie, że iskrzą tyłem. Rozdzielacz nie trze o asfalt, ponieważ deska kontrolna- czyli najniższa płaszczyzna bolidu- zaczyna delikatnie się za nim i to na jej początku ściera się najmocniej. Faktycznie jest to element, który trze najmocniej ale i trze ZAWSZE, w każdym samochodzie, bez puszczania iskier. Samochód Raikkonena dobijał jednak tyłem było to widać, dlatego też wypuszczał rzadko spotykane tak widoczne za dnia snopy iskier.

[SirKamil]

Co do onboardu Hamiltona, nie krytykowałbym Mercedesa. Ostatecznie nie wypadli źle. 5 miejsce i 6 bez awarii to całkiem mocny wynik zważając na formę W03, koncepcyjnego precedensora W04. Ich pech polegał na rozbiciu się o ścianę szybkości jaką prezentowały w Oz dwa najszybsze zespołu. Przecież Raikkonen, mimo gorszych warunków i stanu toru przejechał dystans wyścigu tylko 30 s. wolniej niż Vettel w 2011 swoim atomowym odkurzaczem.

[MarK]

Sir, czy przeglądanie statystyk i ciągów danych to twoja pasja?

[SirKamil]

Tak

[rolnik sam w dolinie]

Troszkę mnie dziwi tak szybkie szeregowanie zespołów w Układ Lotus/Ferrari/RBR/Mercedes.
Zastanawia mnie ten ostatni, wydaje mi się, że Rosberg dostał trochę bardziej mokre ustawienia niż Lewis. Bo na mokrym wręcz szalał, gdy przesychało ciut stracił. Jednak moje zdanie na temat Mercedesa jest takie, że wykonali naprawdę duży progres, wydaje się też że obydwaj kierowcy mają podobny styl jazdy (wiemy jak to było z parą Schu-Ros). Co jest dobrym sygnałem dla zespołu, bo będzie on pasował obydwu kierowcom. Strategia w wyscigu była jednak okropna. Trzymanie ich na SS'ach gdzie tracili po sekundzie na okrążeniu, potem mediumy z grainingiem itp. Dojechanie na dwa pity było nierealne, dziwiło mnie to że próbowali takiej strategi dla obydwu kierowców. Mogli np puścić Rosberga na 3 pitstopy, zobaczyliby że nadrabia na Hamiltonem i zmieniliby strategie Lewisa na Plan B wcześniej - dużo mniej ryzykowne rozwiązanie. W chwili gdy się na to zdecydowali było już po ptakach Pewnie byłyby głosy o nierównym traktowaniu kierowców itp - ale kogo to obchodzi?
Te prorokowanie jest trochę bez sensu bo w Australi było zimno i powstrzymałbym się od takich ustaleń w tej chwili. Jednak widać, że w takich warunkach Lotus nie ma problemu z oponami, co się jednak wydarzy gdy będzie naprawdę gorąco?

[Lukasz1234]

Jednak widać, że w takich warunkach Lotus nie ma problemu z oponami, co się jednak wydarzy gdy będzie naprawdę gorąco?

Jeśli Lotus zachował cechę swojego poprzednika to cieplejsze warunki powinny im jeszcze bardziej pomóc. Pożyjemy, zobaczymy

[chmiel]

Troszkę mnie dziwi tak szybkie szeregowanie zespołów w Układ Lotus/Ferrari/RBR/Mercedes.

Jeśli ktoś zdaje sobie sprawę z tego, że jeden wyścig nie jest miarodajną dawką danych do kategorycznej i ostatecznej oceny, a wrażenia i odczucia mogą już za tydzień być zupełnie odmienne od tych, które ma się teraz, to czemu nie próbować chociaż wstępnie ocenić układ stawki? W końcu więcej danych póki co nie mamy, więc można spróbować oceniać to na podstawie GP Australii. Tylko mówię: ważnym jest, aby mieć świadomość, że to wszystko już po następnym wyścigu może się nawet drastycznie zmienić.

[xdomino996]

Jednak widać, że w takich warunkach Lotus nie ma problemu z oponami, co się jednak wydarzy gdy będzie naprawdę gorąco?

Jeśli Lotus zachował cechę swojego poprzednika to cieplejsze warunki powinny im jeszcze bardziej pomóc. Pożyjemy, zobaczymy

Z tego co pamiętam, to E20 miał problem z rozgrzewaniem opon (słabe Q Kimiego) dlatego na ciepłych torach było lepiej. Z opinii Romaina podczas testów wynika, że uporali się w pewnym stopniu z tym problemem. Nie wiem jak to będzie przy takich temperaturach, ale nie ma co opierać się na tym, że skoro E20 był szybki w ciepłym to w niedziele szykuje się pogrom

[MPOWER]

Wyścig w Australii na papierze
http://www.joomag.com/magazine/mag/0988 ... 3798680/p4

Podium w Australii

[Kubuś Fatalista]

Człowiek na opakowaniu perfum to Alonso czy jakiś model ? W erze photoshopa ciężko stwierdzić kto jest na zdjęciu ...

[SirKamil]

To ja z inne beczki, coś dla przypomnienia.

A, tam zakulisowo .
Sergio, czyli kierowca umiejący "dogadać się" z oponami, oficjalnie stwierdził, że wszyscy są zaskoczeni poziomem degradacji ogumienia i nazwał go "ekstremalnym".
Nigdy wcześniej w trakcie testów zimowych zespoły nie spotkały się z takim zjawiskiem:

"It's extreme. The degradation is very difficult. It's a big surprise," said Perez. "Normally in winter testing we see a lot of degradation, but never this much.

http://www.autosport.com/news/report.php/id/105642

Proponuję prześledzić również czasy dłuższych stintów, zwłaszcza, w wykonaniu zespołu z malowanym na czerwono bolidem.

Jeszcze jeden cytat z AMuS:

"After a few rounds you're three seconds slower. Because you can test anything more in the car", says Sebastian Vettel. Sergio Perez, the big tyre Whisperer, agrees: "it is virtually impossible to drive three laps at a time. Under the circumstances you learn anything about your car."

http://www.auto-motor-und-sport.de/form ... 59740.html
Wg Vettela i Pereza w obecnych warunkach i na nowych Pirelkach nie ma możliwości przejechania trzech "równych" okrążeń i pracy nad ustawieniami bolidu.
Sergio przewiduje 7 PitStopów w Australii.

Jaki z tego morał? Ktoś zaproponuje coś zgrabnego?