Forum Wyprzedź Mnie!

leni93 napisał(a):To sie Massa rozjeździł hehe. Bardzo dobre kwalifikacje dla Ferrari, spodziewałem się takich wyników z ich strony, aczkolwiek bardziej liczę na dobre tempo jutro.

To takie samo gadanie o Massie jak z tym, że przed wypadkiem jeździł lepiej. Massa zawsze w Malezji jeździł bardzo dobrze... Wystarczy spojrzeć na wyniki z poprzednich lat. Zawsze w temacie o GP Malezji jest chwalenie Massy, że w końcu się odbudował itp. Tak było po żalosnym początku 2008, w 2009, 2010, 2011, 2012. Co roku ta sama śpiewka eh...

W Australii też mu zawsze dobrze idzie? A może w Korei/Japonii czy kilku innych ostatnich wyścigach w 2012 roku też zawsze mu dobrze szło?

Przesunięcie tego wyścigu o dwie godziny to koszmarna pomyłka. Tyle komentarza na temat kwalifikacji i założeń na jutro. Można tylko trzymać kciuki za suchy wyścig.

Przesunięcie tego wyścigu o dwie godziny to koszmarna pomyłka.

Wszystko po to żeby wyspany europejczyk mógł zobaczyć kolejną szopkę związaną z deszczem i zapadającymi ciemnościami i żałować że nie spał w niedzielne przedpołudnie dłużej, zamiast niewyspany obejrzeć cały (może nawet emocjonujący) wyścig nieco wcześniej. Wszystko to przecież dla nas, najcenniejszych kibiców przed telewizorami...

Tak było po żalosnym początku 2008,

Tak, na pewno było chwalenie Massy po GP Malezji 2008. :twisted:

SirKamil napisał(a):Przesunięcie tego wyścigu o dwie godziny to koszmarna pomyłka. Tyle komentarza na temat kwalifikacji i założeń na jutro. Można tylko trzymać kciuki za suchy wyścig.

Serce by chciało suchy wyścig, ale rozum podpowiada "nie licz na to". Rozgrywanie o tej godzinie i o tej porze roku wyścigu czy kwalifikacji, to decyzja obarczona 50% ryzykiem deszczu w ich trakcie. A wszystko przez leni i dla leni, którym się nie chce wstać

.

O której w końcu jest wyścig bo mam już potasowane w głowie

(czasu PL )

Przesunięcie tego wyścigu o dwie godziny to koszmarna pomyłka. Tyle komentarza na temat kwalifikacji i założeń na jutro. Można tylko trzymać kciuki za suchy wyścig.

Zdecydowanie się zgadzam. Jakoś Australia może się odbyć wcześniej ale z Malezją już problem :dusi:

BTW Pozmienialiście wszyscy avatary i nie mogę się do końca połapać z kim prowadzę (będę prowadził) monolog :razz:

Co do jutrzejszego wyścigu.
Temat ze skrzynią biegów u Kimiego ucichł więc albo plotka albo nic poważniejszego. Uff !

Alonso twierdzi, że największym rywalem w wyścigu będzie Lotus(Kimi)

“If you have a good race pace, as I think Kimi has or Lotus has, I think they will arrive sooner or later in the race and will put some pressure on us

Podobnego zdania jest szef Lotusa, która uważa, że najbliżej tempa wyścigowego Lotusa jest Ferrari.

źródło http://www.yallaf1.com/2013/03/23/alons ... at-sepang/

Jeżeli Lotus będzie trzymał poziom, to czeka Nas bardzo ciekawa walka w tym sezonie między Alonso i Raikkonenem, nie omijając oczywiście Vettela, obrońcy tytułu (tytułów)

MPOWER napisał(a):
Jeżeli Lotus będzie trzymał poziom, to czeka Nas bardzo ciekawa walka w tym sezonie między Alonso i Raikkonenem, nie omijając oczywiście Vettela, obrońcy tytułu (tytułów)

Będzie trzymał jeśli nie będzie padało. Wraz z deszczem spłynie fantastyczne wyścigowe tempo Lotusa. W jeździe po mokrym uczynili duży krok naprzód w stosunku do poprzedniego roku, jednak nie jest to tempo, do którego inni by musieli równać.
Jeśli chodzi o skrzynię Kimiego, to chyba tylko był problem z jakimś czujnikiem. Raczej nic poważnego.

Będzie trzymał jeśli nie będzie padało.

Napisałem o sezonie a nie wyścigu

Niestety, tak jest w Lotusie i nie wiem dlaczego...Pakiet aero mają bardzo dobry więc docisk powinien być. RBR jest szybkie w każdy warunkach. Ferrari wydaję się bolidem o mniejszym docisku i również sobie lepiej radzi na mokrym niż ekipa z Enstone.
Chyba, że delikatne obchodzenie z oponami nie chodzi w parze z dobrą jazdą na mokrym :nieśmiały:

Vettel twierdzi, że im większy docisk tym większa degradacja.

„Czym lepszy masz samochód, tym w gorszej jesteś sytuacji"

Jeśli chodzi o skrzynię Kimiego, to chyba tylko był problem z jakimś czujnikiem. Raczej nic poważnego.

Również o tym pisałem wcześniej

Tylko nie ma do teraz potwierdzenia tej usterki więc temat pewnie już nieaktualny

MPOWER napisał(a):Chyba, że delikatne obchodzenie z oponami nie chodzi w parze z dobrą jazdą na mokrym

W zeszłym sezonie Ferrari brylowało na obu polach, więc to raczej się nie wyklucza.

Jeśli już mowa o docisku, to w przeszłości nie raz widzieliśmy, że właśnie na mokrym torze bolidy o gorszej aerodynamice były w stanie trochę zawalczyć.

Vettel twierdzi, że im większy docisk tym większa degradacja.

W czym problem, aby ten docisk zmniejszyć ? :twisted:

Jeśli chodzi o jazde po mokrym to zespoły same do końca nie wiedzą czemu jeden bolid dobrze sobie radzi w deszczu, a inny gorzej(czasem nawet duzo gorzej). Ciężko deszczowe warunki zasymulować w fabryce

Będzie: 1-Alonso, 2-Kimi, 3-Button:

Mówcie co chcecie (o dociskach, degradacjach, itp, itd), ale ja jej tam wierzę.

Wóz albo przewóz. Lotus nie może błyskawicznie dogrzewać opon na mokrym równocześnie jeżdżąc dwa razy dłuższe stinty od rywali tempem najlepszych z nich, realizować taktyk, która nie przyszłaby do głowy strategom konkurencji nawet po kwasie i kręcić najszybszych okrążeń na oponach z przebiegiem po którym u reszty nadawałyby się na kwietnik...

Gdyby to robili, posądzano by ich o czarną magie a niemieckie reakcje dostałyby wścieklizny- jeszcze większej niż mają- w poszukiwaniu kwitów na współpracę Tolemana z Pirelli.

W czym problem, aby ten docisk zmniejszyć ?

Chcesz, żeby Vettel wypadał z zakrętów :twisted:

?

Mówcie co chcecie (o dociskach, degradacjach, itp, itd), ale ja jej tam wierzę.

Hahahaha

Ciekawe dlaczego pierwszy Alonso

? Ciągnie swój do swego :twisted:

? (bez urazy, to żart

)

Forum Wyprzedź Mnie!

Przed GP Malezji 2013

Kto przegląda forum