Absolutnie, żadnego wypalania
! Chodzi o to, by sesja była jak najmniej sztuczna i pozbawiona dziwnych tworów (jak np. odmienne traktowanie kierowców w Q3). Uważam, że czas i format sesji powinien być dostosowany do zawartości, którą jako widzowie otrzymujemy, a ta zawartość jest determinowana przez zasady i opony. Jeśli ma to być sesja z jednym pomiarowym, to nie mam nic przeciwko temu, jeśli tylko wcześniej będzie pod to przygotowany grunt.
Może się trochę czepiam, ale po prostu dziwne się oglądało mi dzisiaj te kwalifikacje wpatrując się przez większość czasu w ekran, na którym niewiele się dzieje
. Chyba robię się coraz bardziej zrzędliwy
. Pewnie jeśli sytuacja będzie się powtarzać, to po prostu przywyknę.