pawel92setter napisał(a):Ludzie, opanujcie się bo to już nawet śmieszne nie jest. Jaki zespół sabotuje swojego kierowcę?
Red Bull?
Nie po raz pierwszy z resztą...
Kierownik zespołu nie może być gorszy od byle jakiego kierowcy.
Zdarza się, źle to wyliczyli, może rzeczywiście był jakiś drobny wyciek i mamy efekt.
Na jedynym okrążeniu pomiarowym?
Kończąc dyskusje, pozwolę sobie zacytować JPM (od 0.25):
Brawo Lewis, świetnie Lotus!
Szkoda tego błędu Rosberga na ostatnim zakręcie, bo Mercedes miałby po raz pierwszy P1-2.
Zobaczymy jak sprawią sie jutro opony.
"Czarny koń"?
Czyli co, semantyka czy logika
?
Down:
Nie wypada się nie zgodzić.
"Mój Bóg śpi w pokoju obok. Rusz Go, a wydłubię ci oczy plastikową łyżeczką "
...lataj synku nisko i powoli... jak mówiła mama do młodego pilota.