Kolejny wyścig i nadal nie mamy sztywnego rozkładu sił, ale sezon zapowiada się ciekawie, jak na razie 3 wyścigi i 3 zwycięzców
Ferrari - Cóż za piękny start. Z początku liczyłem na dublet bo mieli fantastyczne tempo. Alonso kontrolował cały wyścig i nie było mowy żeby na najwyższym stopniu podium stanął ktoś inny. Massa zaczął ładnie ale potem gdzieś zgubił to dobre tempo, a szkoda bo widać że zespół był w dobrej dyspozycji i dublet był w zasięgu ręki.
Lotus - Nie wiem co tam się podziało z Raikkonenem na starcie, ale zasłużone drugie miejsce. Z przyjemnością bym oglądał Kimiego walczącego o tytuł. Grosjean obecnie nie tworzy zagrożenia na torze, ale z drugiej strony "uszło" z niego powietrze. Ale już chyba lepiej tak niż każdy miałby się bać widząc Lotusa w lusterkach. Raczej to nie ta klasa co Kimi.
Mercedes - P3 to maks co mógł osiągnąć Hamilton. Dobre kwalifikacje, ale w wyścigu już nie mieli takiego tempa. Jednak Hamilton chyba wycisnął maks z bolidu co się dało. Rosberg tradycyjnie mało widoczny, awaria także nie ma co oceniać.
Red Bull - Zespół moim zdaniem dał ciała na całej linii. Stratedzy Vettela powinni się poważnie zastanowić zanim zaczną kombinować ze strategią. Nie miał złego tempa w kwalifikacjach, + dość późno założone miększe opony. Chociaż dla mnie to i lepiej
. Dla Webbera kolejny wyścig o którym chciałby zapomnieć. Start z końca, błąd mechaników i próba dotoczenia się do boksu która zakończyła się fiaskiem. Ale póki co z McLarenem nie wygrają w psuciu pit-stopów
McLaren - Button po raz kolejny pokazał że można go nazywać "Tańczącym z oponami". Pirelki wyraźnie mu pasują, umie się z nimi delikatnie obchodzić. Jednak tegoroczna konstrukcja McLarena póki co nie nadaje się do walki o podium czy mistrzostwo. Perez dojechał jedenasty ale jechał zupełnie inną strategią i chyba to pokazuje gdzie tak naprawdę są.
Toro Rosso - Ricciardo bardzo mnie zaskoczył :O Zwykle obaj kierowcy niewidoczni podczas wyścigu i dojeżdżają bo dojeżdżają a tu proszę całkiem udany weekend. Czyżby to motywacja do przejęcia fotela w rbr po Webberze? Vergne słabiej, ale walka o kontrakt trwa.
Force India - Di Resta solidnie bez szaleństw. Szału nie było co tu więcej powiedzieć, dobry średniak i tyle. Oj Sutil chyba nie polubi Chin a byłem ciekaw czy zleje Di Restę.
Williams - Najwyraźniej czeka ich sezon walki o to żeby w ogóle zdobywać jakies punkty. Po zeszłorocznym zwycięstwie w Hiszpanii liczyłem na to że wychodzą z dołka. Niestety....
Marussia - Hmmm chciałbym zobaczyć Bianchiego w jakimś szybszym bolidzie. Jestem ciekaw czy on jest taki dobry czy Chilton jest tak mierny że po dużo większej ilości kilometrów w tym bolidzie jest objeżdżany przez gościa co wsiadł do niego rzutem na taśmę.
Caterham - Oj brakuje kogoś o klasę wyższego od obecnego składu. Co prawda Pic wygrał z Chiltonem i Van der Garde, ale to żadna sztuka. Cóz przykład Force India pokazuje że da się przejść z końca stawki wyżej także kto wie?