GP Hiszpanii 2013

[MarK]

Albo Kimi nie spodziewał się, że Hamilton pójdzie w tym zakręcie tak wolno.

Mnie się wydaje, że Hamilton na wyjściu z eSki popełnił drobny błąd i tym samym przyhamował Kimasa, który był bardzo blisko za nim i obaj zanim zdążyli się obejrzeć zobaczyli Alonso, który wyskoczył na zewnętrzną, czego raczej niewielu by się tam spodziewało.

[MPOWER]

@Mexi - cytując "Nic śmiesznego" - ZAWSZE DRUGI . Mam nadzieję, że Kimas jeszcze coś wygra w tym sezonie, bo samo pudło i wieczne drugie miejsce tytułu mu nie przyniesie. Sam Kimi znowu jest niezadowolony z tego miejsca.
Liczę, że Lotus nie odpuści w tym sezonie. Lopez w swoich wywiadach daję wskazówki, że jeżeli Kimi nie będzie dostawał tego co chce to pójdzie gdzie indziej. Dla mnie - Kimi wygrywa tytuł w Lotusie i idzie do RBR lać tyłek Vettelowi Czasami się marzenia spełniają A Nico H idzie do Lotusa i w końcu pokazuję na co go stać walcząc z Romain

[chmiel]

To jasne, że szykujesz sobie grunt do uprawiania ideologicznego hejterstwa o tym, że Alonso w dominującym przecież samochodzie nie będzie wygrywał wszystkiego i wszędzie, ale miej litość.

O, trafiłeś w samo sedno, SirKamil.

MPOWER, piszesz, że Massa startował dopiero z P9, Kimi z P4, a skończyli na sąsiednich pozycjach i to jest niby dowód na to, że Ferrari jest dużo silniejsze od Lotusa. Nie wiem, jak doszedłeś do takich bzdurnych wniosków. I wątpię, czy jest sens tłumaczyć, dlaczego się mylisz, ale spróbuję... Otóż, porównanie Felipe i Kimiego w tym wyścigu udowadnia właśnie coś zupełnie odwrotnego niż Ty twierdzisz. A mianowicie, że Lotus wcale nie odstaje na dystansie wyścigu od Ferrari. Massa startował z dużo dalszej pozycji, ale przecież już na 2. kółku był tuż za Raikkonenem. Dokładnie 0.707s za nim. Brazylijczyk miał lepszy start i pierwsze okrążenie, ale to przecież nie wpływa na ocenę tempa obu bolidów, a jedynie na ocenę startu i jazdy tuż po starcie. Tempo możemy oceniać na podstawie tego, co było później. A co było później? Analizując to w najprostszy możliwy sposób, z przewagi Kimiego nad Massą wynoszącej 0.7s zrobiło się 16.7s na końcu. Bardziej dogłębnie analizować mi się nie chcę, bo uważam, że to nie ma sensu nawet. Widać przecież jak na dłoni, że to Massa odstawał od Kimiego, a nie odwrotnie. Felipe nie miał żadnych przygód, problemów z autem, wszystko było OK. A i tak skończył daleko za Raikkonenem, nie nawiązując nawet z nim realnej walki. Nie mam pojęcia, jak można z tego wywnioskować, że Ferrari było (cytując) "w swojej lidze".

[pawel92setter]

Generalnie do pierwszego pit stopu Raikkonen był chyba jakieś 7 sekund za Alonso (choć mogę się mylić, przywołuję z pamięci) i od tamtego czasu dużo nie stracił. Kluczowe dla Fina było utknięcie za Hamiltonem (na początku) i potem strata czasu za Vettelem.

[xdomino996]

Ferrari najszybsze zgadzam się, ale nie zapominajcie o Red Bullu, Newey nie raz już zaskakiwał i w jego przypadku nie wiadomo czego się spodziewać. Mimo wszystko Nie wróże sukcesów Lotusowi w Monaco. Słabe tempo auta na Q do tego niepełna szybkość Kimiego=pewnie start z 3-4 linii, a z tej pozycji startowej nawet w monaco nie wygra (zakładając, że zużycie na tym torze będzie podobne jak rok temu, czyli praktycznie żadne.

[MPOWER]

To jasne, że szykujesz sobie grunt do uprawiania ideologicznego hejterstwa o tym, że Alonso w dominującym przecież samochodzie nie będzie wygrywał wszystkiego i wszędzie, ale miej litość.

O, trafiłeś w samo sedno, SirKamil.

Kolejny, który się czepia. Nie ma Cię za często a mam wrażenie, że tylko czekasz kiedy odpisać do mnie.
Przecież widać jak na dłoni, że Alonso ma w końcu bolid jaki chciał od tylu sezonów. Skoro przegrywa z dominującym RBR o "włos" tytuł, to w takim bolidzie powinien wygrać tytuł. To chyba jest proste. Nie ma tutaj żadnego hejterstwa. To jest prawda.
Wg Ciebie i @SirKamila nic innego nie robię tylko hejtuję na Alonso. Litości!

O Massie już też pisałem, że ma świetne starty i nawet czasami lepsze jak Alonso.
Przed pierwszym pitstopem Kimiego Massa był na plecach Fina. Kimi po pierwszym pitstopie spadł za Massę. Więc Massa był zagrożeniem Raikkonena.
Fin "wygrał" z Massą i Vettelem właśnie przez to, że miał o jeden pitstop mniej.
Ale Alonso był poza zasięgiem Kimiego. Nawet strategia na 3 pitstopy, gdzie można urwać (strzelam, bo nie wiem ile trwa zmiana opon + przejazd przez pitlane w Barcelonie) 25s nic nie dało. Alonso kontrolował cały czas przewagę. Nawet zmiana opon przez Fina na nowe pośrednie nie dawała mu tempa Alonso, który na twardych miał lepsze między czasy albo podobne jak Fin. Już nie pierwszy raz piszę, że Lotus ma słabsze tempo od Ferrari.
Co do Massy jeszcze, widać było, że trochę szybciej niszczył opony jak Ferdek. Albo przez styl jazdy albo przez to, że jechał w nieczystym powietrzu. W ostatnim stincie Massa odrabial bardzo dużo do Kimasa, po czym na 2-3 kółka przed metą odpuścił.

Kluczowe dla Fina było utknięcie za Hamiltonem (na początku) i potem strata czasu za Vettelem.

No niestety, pierwsze okrążenia gdzie nie można korzystać z DRS a potem kolejne gdzie można a stawka jedzie niczym wagony w kolejce nie pomaga w wyprzedzaniu. Alonso również trochę stracił, zanim wyprzedził Rosberga.

Słabe tempo auta na Q do tego niepełna szybkość Kimiego

Nie wiem co masz na myśli ale w Q w zeszłym sezonie to tak. W tym sezonie Kimi wyciska tyle co może w Q z Lotusa.

[SirKamil]

Strategia na 3 stopy była strategią złą. Lotus miał rzekomo zasugerować się sugestiami samego Pirelli o 2-3 postojach, podczas gdy sami Włosi przyznali po wyścigu, że były to zbyt optymistyczne założenia. Raikkonen tracił ogromne ilości czasu jadąc zbyt długie przejazdy na zarżniętych miększych oponach, podczas gdy Alonso zakładając nowe, dokładał mu po kilka sekund na okrążeniu. To samo robił Massa, ale jego udało się przykryć ok 20 sekundowym zyskiem na jednym postoju mniej.

Generalnie w całym wyścigu, jak i w przypadku Raikkonena: straty czasu wynikające z jechania na drutach + redukcja tempa jeszcze wtedy gdy opony są dobre z myślą o konieczności długiej jazdy a nich > strata wynikająca z jednego postoju więcej.

MPOWER, tak szczycisz się śledzeniem LT, czasów i tak dalej, po czym piszesz, że Raikkonen wygrał z Vettelem tylko dlatego, że zrobił jeden stop mniej, mimo tego, że Vettel przyjechał na metę prawie pół minuty po Raikkonenie...

Powiedz mi... jak można wobec takich kwiatków podejść poważnie do tego co piszesz, do tych pseudoocen.. i uznać, że to coś więcej niż bełkot?

[MPOWER]

MPOWER, tak szczycisz się śledzeniem LT, czasów i tak dalej, po czym piszesz, że Raikkonen wygrał z Vettelem tylko dlatego, że zrobił jeden stop mniej, mimo tego, że Vettel przyjechał na metę prawie pół minuty po Raikkonenie...

Tu nie miało być Vettela Edytowałem zdania i jego zapomniałem usunąć. Vettel był w zdaniu gdzie chciałem napisać o tempie RBR ale zrezygnowałem z tego. Przepraszam za błąd, nie zdążyłem edytować....

Natomiast jazda na dłuższe stinty zawsze jest "ryzykiem" Zyskujesz czasy na jednym zjeździe mniej ale tracisz gdy przeciwnik zakłada nowsze opony. Strategia w przypadku Lotusa w tym wyścigu się nie udała. Ale mimo tego, gdy Kimi założył nowe kapcie nie miał lepszego tempa od Alonso. Oczywiście nie powiem z pamięci wszystkich międzyczasów bo zdarzyły się sektory, gdzie Kimi trochę urywał do Alonso.
Nie wiem czy Lotus z Kimim na cztery pitstopy więcej by ugrał i czy by jeszcze nie spadł za Massę. Trudno powiedzieć. Kimi dojechał do mety za Alonso ze stratą 9 sekund.

W temacie Analizowanie sezonu 2013 @pawel92setter robi analizę na bieżąco i jak widać, również jemu wychodzą wnioski, że Ferrari jest najszybsze.

Alan Permane

Jesteśmy bardzo zadowoleni z podium. Przegrana z Fernando [Alonso] w pierwszym zakręcie była ciosem, a znalezienie się najpierw za Lewisem [Hamiltonem], a potem Sebastianem [Vettelem], z pewnością powstrzymało nasz awans, ale nawet mimo tego nie sądzę, byśmy mieli tempo, aby dzisiaj zwyciężyć. Niestety dla Romaina, choć nie było w tym jego winy, awaria tylnego zawieszenia skróciła jego wyścig na bardzo wczesnym etapie. Przyczyna awarii nie jest jeszcze znana. Ukończyliśmy wiele kilometrów z zawieszeniem w tej konfiguracji, więc trudno określić co mogło zawieść. Wyślemy części do Enstone, by przyjrzeć się co poszło źle i ostatecznie to rozwiązać.

A Ferdek dalej swoje (bez hejterstwa, jakby co )

Zdajemy sobie sprawę, że nie jesteśmy najszybsi i staramy się to zmienić. Wszyscy niestrudzenie pracują dniami i nocami na torze i w Maranello.

[Campeon]

Ale mimo tego, gdy Kimi założył nowe kapcie nie miał lepszego tempa od Alonso.

Bo nie mógł mieć z uwagi na potrzebę oszczędzania opon, chcąc jechać jeden pit mniej.

[SirKamil]

Ale mimo tego, gdy Kimi założył nowe kapcie nie miał lepszego tempa od Alonso.

Radziłbym Ci to dobrze sprawdzić.

Ogólnie Raikkonen w bezpośredniej konfrontacji z Alonso z 66 okr wyścigu przejechał od niego szybciej 24 z nich, czyli 36% dystansu. To zdrowy wynik w konfrontacji zawodnika, który musi a. rozkładać dystans wyścigu na jeden komplet mniej, b. utykał za innymi na dłużej. Żadne upokarzanie w stylu "nie był szybszy nawet na nowych kapciach".

MPOWER, napisałem Ci jeszcze conieco w komentarzach pod wynikami wyścigu nt. tempa Alonso w Bahrajnie. Temu naprawdę warto przyglądać się bliżej. Nie jest tak, że Ferrari F138 jest dominatorem a inni mogą im nagwizdać.

Moja konstatacja dzisiaj nt. tempa Ferrari w wyścigach jest taka:
Australia- Lotus #1, blisko Ferrari #2, RB #3
Malezja- bd. Massa nie był jednak zbyt mocny, #5 (RB #1, Mercedes 2, McLaren 3, Lotus 4).
Chiny- Ferrari #1, niedaleko Lotus i RB #2
Bahrajn- RB #1, Lotus #2 blisko Ferrari #3 (vide wspomniane obliczenia)
Hiszpania- Ferrari #1... i bardzo blisko Lotus #1,5 z nieco lepszym startem i strategią mogli powalczyć zajadle do mety.

[MPOWER]

MPOWER, napisałem Ci jeszcze conieco w komentarzach pod wynikami wyścigu nt. tempa Alonso w Bahrajnie. Temu naprawdę warto przyglądać się bliżej.

Kamil przeczytałem to i również napisałem, że nigdzie nie twierdzę, że Ferrari miażdży wszystkich. Czołówka jest jaka jest ale obecnie Ferrari ma najlepszy bolid. W końcu. RBR i Lotus muszą popracować nad tym albo będą wygrywać tylko wtedy jak będziemy mieli powtórkę z Malezji (błąd Alonso) lub z Bahrajnu (awaria).

Hiszpania- Ferrari #1... i bardzo blisko Lotus #1,5 z nieco lepszym startem i strategią mogli powalczyć zajadle do mety.

Skoro Alan Permane twierdzi, że nie mieli tak czy siak tempa na zwycięstwo, to chyba wie co mówi.
Natomiast powalczyć mogli, gdyby inna strategia albo Kimi "nie popełnił" błędu trzymając się Hamiltona po starcie ale wygrać - to już inna historia.

[SirKamil]

Przeczytałeś, ale dalej piszesz swoje. Nie wiem skąd, przeświadczenie o wyższości Ferrari i to, że inni mogą wygrywać tylko wtedy, gdy czerwoni mają kłopoty. Ferrari wygrało 2 GP. W 3 rywale byli szybsi. Największa przewaga na mecie nad najbliższym rywalem/innym zespołem należy do dzisiaj nota bene do Lotus, drugi jest RB. To jest zajadła walka trzech ekip z kwalifikacyjną asystą czwartej. Wyśmienita uczta dla kibica

[Adam1970]

25s

ok 20

Strata wynikająca ze zjazdu na pit w Hiszpanii wahała się średnio na poziomie 15sek. Tym bardziej szkoda ewentualnej dodatkowej wizyty RAI w boksach.Mogło być ciekawie..

[MarK]

Ferrari najszybsze zgadzam się, ale nie zapominajcie o Red Bullu, Newey nie raz już zaskakiwał i w jego przypadku nie wiadomo czego się spodziewać.

Newey przestaje mieć coś do powiedzenia w sytuacji, kiedy przed każdym GP zespół musi iść do wróżbity Macieja, z nadzieją, że będzie wiedział co znów wykręci Pirelli i jak zachowają się opony. Chyba jedyną drogą, oczywistą dla wszystkich, jest teraz po prostu skopiowanie zawieszenia Lotusa, tak jak wcześniej wszyscy kopiowali tył bolidu RBR w wykonaniu Neweya.

[chmiel]

Przecież widać jak na dłoni, że Alonso ma w końcu bolid jaki chciał od tylu sezonów.

Wątpię. Śmiem przypuszczać, że chciałby jeszcze szybszy niż ma obecnie. Ale mniejsza o to. Co innego jest tematem dyskusji.

Kamil przeczytałem to i również napisałem, że nigdzie nie twierdzę, że Ferrari miażdży wszystkich.

No proszę Cię...

Też bym tak chciał ale w zasięgu jest tylko dla Lotusa RBR. Ferrari jest obecnie poza zasięgiem.

Ferrari było dzisiaj w swojej lidze.

jeżeli Ferdek nie zdobędzie tą maszyną tytułu w tym sezonie to będzie największą c.ipką.

Jasno z tych cytatów wynika, że próbujesz tutaj przekonywać wszystkich, iż Ferrari ma dominujący bolid poza zasięgiem reszty stawki. A celu tego Twojego przekonywania, jakiej to przewagi nad resztą nie ma Ferrari, nietrudno się domyślić... Natomiast w rzeczywistości jest tak, że owszem, Alonso ma do dyspozycji w tym roku świetny bolid, możliwe, że najlepszy w stawce, jednak Lotus jeśli jest za Czerwonymi, to bardzo niedaleko.