Nie rozumiesz o czym mówię.
Ależ oczywiście, że rozumiem, ba, zgadzam sie z Tobą.
Chodzi mi o idiotyzm FIA, która rozdaje kary za przewinienia, które nie mają żadnego wpływu na wyniki zawodów, a nie zauważa wybryków Pereza w Monako, czy manewrów Rosberga, zmieniających/mogących zmienić losy GP czy kwalifikacji.
Idąc dalej, może powinni ustawiać na wyjeżdzie z pitlane się w kolejności w jakiej wyjdą z kibelka, a nie opuszczą garaż
.
Będzie jeszcze bardziej sprawiedliwie.
"Mój Bóg śpi w pokoju obok. Rusz Go, a wydłubię ci oczy plastikową łyżeczką "
...lataj synku nisko i powoli... jak mówiła mama do młodego pilota.