Strona 5 z 5
Re: GP Kanady 2013
Napisane:
Cz cze 13, 2013 17:04
przez MarK
exxxile napisał(a):[...]DRS ma swoje wady.[...]
"Ojreka!" aż by się chciało zakrzyknąć. A ma jakieś zalety? Bo ja nie znam? Chyba, że za zaletę uznamy zabicie umiejętności kierowców do bronienia się, zabicie instytucji wyprzedzania, walki na torze i kilku innych. Coś pominąłem?
Re: GP Kanady 2013
Napisane:
Cz cze 13, 2013 18:22
przez Lukasz1234
Anderis napisał(a):Szkoda, że nie udało się przeforsować limitu budżetowego.
Dopóki RB będzie w stawce, doputy ma żaden limit się nie zgodzi, a szkoda. Taki limit na poziomie ok. 100 mln pokazałby, który team jest najbardziej efektywny
Re: GP Kanady 2013
Napisane:
Cz cze 13, 2013 21:47
przez Karol24
100 mln? Przecież czołowe zespoły dostają mniej więcej tyle od samego FOM. Plus sponsorzy i spokojnie najbogatsza trójka wyciąga 250 mln. McLaren ma mniej więcej tyle do wydania, a Ferrari i Red Bull mają jeszcze większe budżety bo właściciele mogą dopłacać tyle ile trzeba. Nikt się nie zgodzi na tak drastyczne ograniczenie kosztów. W końcu pracownicy swoje zarabiają i nie obetną im pensji tak mocno.
Re: GP Kanady 2013
Napisane:
Cz cze 13, 2013 22:30
przez SirKamil
Temat rzeka, ale jak widzę takie posty jak ten wyżej to mi już tylko ręce opadają z klawiatury i po temacie.
Re: GP Kanady 2013
Napisane:
Cz cze 13, 2013 22:53
przez Lukas
A może Karol24 ma jakieś tajne dane :>
Re: GP Kanady 2013
Napisane:
Cz cze 13, 2013 23:11
przez Kazik
cichy napisał(a):Kazik napisał(a):Końcówki zupełnie nie widać.Wyprzedził go czy nie? (ten Alonso)
Po cholerę takie fragmenty wstawiać jak nie wiadomo czy Alonso czy Hamilton.
Żeby uprzedzić resztę. Taka biała linia, przy której Alonso zwalnia, to linia DRS. Jak się przekroczy tą linie, można otworzyć DRS. Tak dla przyszłych pokoleń
Sorry, ja w pierwszym momencie nie ogarnąłem tematu.
Można teraz tylko dodać, że obecni kierowcy F1 mają jednak dość dużo do myślenia i do roboty podczas wyścigu.
Re: GP Kanady 2013
Napisane:
Pt cze 14, 2013 0:38
przez cichy
Re: GP Kanady 2013
Napisane:
Pt cze 14, 2013 13:59
przez SirKamil
Coś w tym stylu. F1 ma poważny problem, który przez głupotę i hipokryzję decydentów (bo wbrew pustej gadce szefów zespołów w ostatnich latach nie było żadnego ograniczania wydatków a przeciwnie- eskalacja kosztów wypełniająca wymuszone regulaminowo oszczędności z nawiązką) może doprowadzić do patowego kryzysu a potem czyta się, że 100 mln za wystawienie dwóch śmiechu wartych prototypów ledwo kilka sekund szybszych od masowych proto w seriach juniorskich w kilkunastu wyścigach, to za mało... Oraz, że nie może być tak- "bo nikt się nie zgodzi" żeby zespół F1 był dochodowym interesem zamiast przedsiębiorstwem utrzymywanym przy życiu kroplówką z konta centrali. Na głupków z zespołów i starego pasjonata monopoli nie ma co liczyć. Jeśli więc kibice nie zdają sobie sprawy z problemu, cała nadzieja w miękkimJeanie, który nawet wzorek na koszuli rozpatruje pod kątem ew. kontrowersji i ściągnięcia na siebie uwagi. Nie wspominając o jakiejkolwiek krótkoterminowo niewdzięcznej a pożytecznej i potrzebnej działalności w tej swojej na niby prezydenturze. To znaczy nie ma nadziei.