Pieczar napisał(a):slipstream napisał(a):A żyjemy ponoć w tak zaawansowanych technicznie czasach. Problemu z od dublowaniem by nie było, gdyby zamiast kręcić całe okrążenie kierowcy grzecznie ustawili się na końcu sznurka, a ktoś ręcznie w LT przestawił im licznik okrążeń mając na to sporo czasu. W końcu zrobić tak dla kilku aut to teoretycznie co za problem, o ile LT nie jest zamkniętym systemem, a jeśli jest to chyba można go na taką okoliczność otworzyć.
To rozwiązanie ma 3 zasadnicze wady
- mniejsze zużycie paliwa o to 1 okrążenie,
- mniejsze zużycie opon
- konieczność wyliczenia czasu tego 1 okrążenia w przybliżeniu
Zdecydowanie najgorsza opcja. Ale jeśli już tak idziemy w technologie to dobrym rozwiązaniem byłoby po prostu ograniczenie (czy to elektroniką, czy poprzez minimalny czas okrążenia) prędkości wszystkich znajdujących się na torze. Wtedy znika problem "niesprawiedliwości" zbitą stawką i inne problemy wynikające z SC. A prędkość byłaby na tyle mała, że porządkowi spokojnie mogliby sprzątać tor. Tyle, że wtedy nie byłoby tego elementu rozpoczęcia wyścigu niejako "od nowa" jak miało to miejsce chociażby w Chinach w 2010 roku.
Opcja z ograniczeniem prędkości też ma swoje wady... Największą z nich moim zdaniem byłoby to, że mając niewyśrubowaną prędkość maksymalną o czasie przejazdu decydowałoby obranie dobrego toru jazdy. I byłby dylemat - tracić czas i grzać opony, czy na odwrót?
Pomysłów tutaj jest tyle, co ludzi zainteresowanych tematem (jak sądzę) i je wszystkie można skwitować tak - jak nie urok, to sraczka.
Pomysł slipa uważam za bardzo optymalny, bo:
- i tak każdy tankuje na cały wyścig, nie sądzę, żeby te niecałe 2 kg mniej lub więcej były na tyle pomocne/szkodliwe, że faktycznie coś by od tego zależało. A nie bardzo wierzę, że ktoś chciałby bawić się w hazard i specjalnie tankować za mało...
- z oponami to faktycznie byłby spory grant, pytanie tylko jak spory,
- ten czas przy neutralizacji nie ma znaczenia, liczy się pozycja.
Tak swoją drogą, przy SC zbita stawka jest tym elementem, który bardzo kibicom w F1 się 'widzi', zawsze to więcej dramaturgii. Fakt - nie jest to rozwiązanie sprawiedliwe, że ktoś może nagle odrobić dużą stratę, a ktoś inny całą przewagę stracić... ale nie wiem, czy bym tutaj chciał tej sprawiedliwości.