Przed GP Belgii 2013

Moderator: Ekipa F1

Postprzez Karol24 So sie 24, 2013 15:15  Re: Przed GP Belgii 2013

Jak z prognozą pogody na jutro. Dalej zapowiadają deszcz?
Karol24
 
Dołączył(a): Wt wrz 13, 2011 13:49

Postprzez xdomino996 So sie 24, 2013 15:19  Re: Przed GP Belgii 2013

Z tego co słyszałem, są mniejsze szanse na deszcz niż dziś.
Avatar użytkownika
xdomino996
 
Dołączył(a): Pn maja 31, 2010 16:23

Postprzez Simi So sie 24, 2013 15:22  Re: Przed GP Belgii 2013

@ice
Na razie akurat nikt nie zdeklarował się jako fan losowych wyników, więc polecanie GP2 i odwracania stawki jest tutaj zbędne.
"You watch Prost and what he could do with an F1 car and you’d think you can do that. You’d watch Senna and you absolutely knew you couldn’t.” - Nigel Roebuck
Avatar użytkownika
Simi
 
Dołączył(a): Cz cze 25, 2009 18:19
Lokalizacja: Europa

Postprzez MPOWER So sie 24, 2013 15:23  Re: Przed GP Belgii 2013

xdomino996 napisał(a):Król Spa nawet przegrał z kolegą z zespołu, no ale punkty się rozdaje w niedziele.

Really? :grin:
W Q1 i w Q2 król Spa był przed Grosjean. (odpowiednio 5 i 14, 1 i 7)
W Q3 Kimi nie zdążył rozpocząć kolejnego kółka a Grosjean przeciął linię mety za Raikkonenem kilkanaście sekund później już po czasie Q3. Widziałeś jak się zmieniły warunki i jakie czasy uzyskiwali Vettel, Webber i Hamilton?
Więc zanim coś napiszesz, proszę sprawdzić a nie spamować ;)

Romekm po kwalach
I’ll work with the engineers later to assess why Kimi was a bit quicker in the dry
Ostatnio edytowano So sie 24, 2013 16:10 przez MPOWER, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
MPOWER
 
Dołączył(a): N lip 08, 2007 19:56
Lokalizacja: Z północy

Postprzez SirKamil So sie 24, 2013 15:29  Re: Przed GP Belgii 2013

Z kwalifikacjami na przesychającym problem jest taki, że bardziej niż szybkość, liczy się miejsce. Chmura wody za samochodem F1 nie bierze się z wydechu- to wbrew pozorom znaczna ilość wody, którą aero i opony odrywają od asfaltu ku uciesze kolejnych kierowców. Poza tym pęd powietrza wywołany ruchem, samo parowanie. Dlatego kwalifikacje na torze przesychającym to upiorna loteria i festiwal fioletu w LT. Nie zawsze też samo najlepsze miejsce jest efektem pracy, często superoptymalne wyrobienie się, bądź np. minimalne spóźnienie to efekt okoliczności.

Ludzie się tym podniecają, a mi znacznie mocniej pasuje to:

4. 2 Mark Webber Red Bull RB9 1:48,641
5. 5 Jenson Button McLaren MP4-28 1:48,641
6. 1 Sebastian Vettel Red Bull RB9 1:48,646
7. 8 Romain Grosjean Lotus E21 1:48,649
...
8. 14 Paul di Resta Force India VJM06 1:48,925
9. 4 Felipe Massa Ferrari F138 1:49,020
10. 10 Lewis Hamilton Mercedes F1 W04 1:49,067

Prawdziwa walka kierowców i konstruktorów, prawdziwe kwalifikacje, nie g... jakieś.
"Opony są takie same dla wszystkich." A. Newey, Luty 2011 r.
Avatar użytkownika
SirKamil
 
Dołączył(a): Śr wrz 14, 2005 22:12
Lokalizacja: Kraj kwitnącej lipy

Postprzez Anderis So sie 24, 2013 15:34  Re: Przed GP Belgii 2013

ice napisał(a):Następny wie lepiej co ja sam myślę.

Następny wie lepiej co ja sam myślę. To nie było zgadywanie co myślą inni, tylko po prostu czysto złośliwa uwaga poparta obserwacjami, że najgłośniej na cokolwiek zazwyczaj narzekają ci, których ulubieńcy są niżej, niż można się tego było spodziewać. Zwracam uwagę na słowo "zazwyczaj", co by mi ktoś nie próbował wmawiać, że ja cokolwiek próbuję komuś wmawiać.

ice napisał(a):Nic nie trzeba tłumaczyć, było sucho - był w czołówce, a że Lotus na mokrym nie jest najlepszy wiadomo od dawna.

Niby zawsze ten Lotus jest w czołówce, ale jak przychodzi co do czego, to Kimi tylko raz w sezonie zakwalifikował się w czołowej trójce. OK, punkty przyznaje się za wyścig i tu wykonują dobrą robotę. Ale np. Mercedes swego czasu zbierał większe złośliwości za nieumiejętność rozwiązania problemu zużycia opon, niż Lotus za nieumiejętność kwalifikowania się wysoko.

ice napisał(a): ale to co mnie dziwi to fakt, że ludzi taka sytuacja najzwyczajniej cieszy i tyle w temacie.

Mnie dziwi, że kogokolwiek taka sytuacja dziwi. Wiele wskazuje na to, że po raz czwarty z rzędu będziemy mieć tych samych mistrzów w obu klasyfikacjach. Marussia i Caterham przez 3,5 roku nie zdobyły ani jednego punktu. Frekwencja czołówki na mecie jest obrzydliwie wysoka w porównaniu z dawniejszymi czasami (i wcale nie mam na myśli liczby lat liczonej w dziesiątkach). Losowość w F1 jest niższa, niż kiedykolwiek. Te same gęby w czołówce od lat najzwyczajniej w świecie wywołują znużenie, ludzie chcieliby się od czasu do czasu trochę emocjonować, że może temu się w końcu nie uda, a może tamtemu się w końcu uda. Bo to się zaczyna nudne robić, jeśli zawsze udaje się tym samym, a nie udaje się tym samym. Moim zdaniem losowość na przestrzeni pojedynczych kwalifikacji, czy wyścigu to rzecz bardzo dobra, tak długo, jak klasyfikacja mistrzostw nie jest przypadkowa. A dowodem na to, że nie jest, jest fakt, jak niewiele ona się zmieniała z roku na rok w ostatnich latach.

Aż się boję pomyśleć, co będzie się działo na forum, jeśli 2014 przyniesie jakieś większe przetasowania w stawce. Znowu pojawi się multum narzekań na F1 jako-taką ze strony tych, których ulubieńcy są nie tam, gdzie przyzwyczaili się być.
Avatar użytkownika
Anderis
 
Dołączył(a): Wt paź 16, 2007 19:19
GG: 1295936

Postprzez MPOWER So sie 24, 2013 15:37  Re: Przed GP Belgii 2013

SirKamil napisał(a):
Ludzie się tym podniecają, a mi znacznie mocniej pasuje to:

4. 2 Mark Webber Red Bull RB9 1:48,641
5. 5 Jenson Button McLaren MP4-28 1:48,641
6. 1 Sebastian Vettel Red Bull RB9 1:48,646
7. 8 Romain Grosjean Lotus E21 1:48,649
...
8. 14 Paul di Resta Force India VJM06 1:48,925
9. 4 Felipe Massa Ferrari F138 1:49,020
10. 10 Lewis Hamilton Mercedes F1 W04 1:49,067

Prawdziwa walka kierowców i konstruktorów, prawdziwe kwalifikacje, nie g... jakieś.

A pierwsza trójca jak czasowo ? :)
Avatar użytkownika
MPOWER
 
Dołączył(a): N lip 08, 2007 19:56
Lokalizacja: Z północy

Postprzez baron So sie 24, 2013 15:41  Re: Przed GP Belgii 2013

Czasy z Q2.
baron
 
Dołączył(a): Pt lip 13, 2007 13:15
Lokalizacja: Konin

Postprzez SirKamil So sie 24, 2013 15:45  Re: Przed GP Belgii 2013

Oczywiście. Jedyne dzisiejsze 15 minutowe kwalifikacje.
"Opony są takie same dla wszystkich." A. Newey, Luty 2011 r.
Avatar użytkownika
SirKamil
 
Dołączył(a): Śr wrz 14, 2005 22:12
Lokalizacja: Kraj kwitnącej lipy

Postprzez MPOWER So sie 24, 2013 15:45  Re: Przed GP Belgii 2013

baron napisał(a):Czasy z Q2.

To Król Spa ma najlepsze tempo :D , gdzie zdobył najlepszy czas w Q2 i to jeszcze z wielkim błędem w ostatniej szykanie (źle w szykane wjechał)?
Nie wierzę w to.
Ale SPA ma to do siebie, że tutaj się wszystko może wydarzyć ;)
Alonso powiedział:
„Skrzywdziły nas zmienne warunki". - stwierdził Hiszpan. „W Q1 na mokrym torze byłem najlepszy, w Q2 na suchym wykręciłem drugi czas. Tak więc bolid ma potencjał.

„W Q3 dopisało szczęście tym, którzy pokonali dodatkowe okrążenie po ustaniu opadów. Myślę, że takie kółko było warte awans o 3-4 pozycje. Może nie walczyłbym o pole position, ale jak sądzę mieliśmy konkurencyjność na czwarte, piąte, szóste miejsce".
Spytany o cel na wyścig, Alonso odparł: „Zwycięstwo. Myślę że możemy tego dokonać.
Wszystko się może tutaj zdarzyć. Vettel rok temu wystartował jedenasty, a dojechał drugi.

„Na Spa zawsze można odrobić straty, zwłaszcza biorąc pod uwagę nieprzewidywalną pogodę. Musimy nastawić się pozytywnie na zawody, bo samochód zdaje się spisywać dobrze i w mokrych, i w suchych warunkach".

Były dwukrotny mistrz świata przyznał jednak, że martwi się, jak przeskoczyć rywali z przodu.

„Gdybyśmy zdołali ich wyprzedzić, mielibyśmy tempo. Jedyny problem to właśnie przejście ich. Musimy się teraz nad tym zastanowić"
Avatar użytkownika
MPOWER
 
Dołączył(a): N lip 08, 2007 19:56
Lokalizacja: Z północy

Postprzez ice So sie 24, 2013 15:59  Re: Przed GP Belgii 2013

Anderis napisał(a):najgłośniej na cokolwiek zazwyczaj narzekają ci, których ulubieńcy są niżej, niż można się tego było spodziewać.
Jak już chcesz wiedzieć to jestem dość zadowolony z samych wyników, tragedii nie ma, a na P1 jest Hamilton (który jak na ironię mógłby tam nie być gdyby nie deszcz), a to dobry prognostyk, ale nie zamierzam nikogo przekonywać jak wie lepiej.

Anderis napisał(a):Niby zawsze ten Lotus jest w czołówce, ale jak przychodzi co do czego, to Kimi tylko raz w sezonie zakwalifikował się w czołowej trójce.

Nie jest gdy pada, nie jest/nie był gdy było zimno, nie był na torach typu Monako/Kanada a poza tym ogólnie najmocniejszą stroną tego samochodu nie są kwalifikacje więc argument totalnie nie trafiony. (tak Raikkonen też nie jest kierowcą jednego kółka), ale mimo to w tym sezonie radzi sobie bardzo dobrze.

Anderis napisał(a):Mnie dziwi, że kogokolwiek taka sytuacja dziwi. Wiele wskazuje na to, że po raz czwarty z rzędu będziemy mieć tych samych mistrzów w obu klasyfikacjach. Marussia i Caterham przez 3,5 roku nie zdobyły ani jednego punktu. Frekwencja czołówki na mecie jest obrzydliwie wysoka w porównaniu z dawniejszymi czasami (i wcale nie mam na myśli liczby lat liczonej w dziesiątkach). Losowość w F1 jest niższa, niż kiedykolwiek. Te same gęby w czołówce od lat najzwyczajniej w świecie wywołują znużenie, ludzie chcieliby się od czasu do czasu trochę emocjonować, że może temu się w końcu nie uda, a może tamtemu się w końcu uda. Bo to się zaczyna nudne robić, jeśli zawsze udaje się tym samym, a nie udaje się tym samym. Moim zdaniem losowość na przestrzeni pojedynczych kwalifikacji, czy wyścigu to rzecz bardzo dobra, tak długo, jak klasyfikacja mistrzostw nie jest przypadkowa. A dowodem na to, że nie jest, jest fakt, jak niewiele ona się zmieniała z roku na rok w ostatnich latach.

Nie wiem po co ten wywód, bo ja nic nie mówię ogólnie o dzisiejszej F1 tylko konkretnie dzisiejszych kwalifikacjach.
Jeśli kogoś kwalifikacje w zmieniających się, loteryjnych warunkach emocjonują i jara się, że na P1 ciągle wskakuje ktoś inny to spoko, tyle, że to jest zupełnie normalne i spodziewane w tego typu warunkach. Zaskoczenie i emocje to mogły być jak Fisichella wygrał quala na suchym 4 lata temu.
Argument z klasyfikacją zupełnie nietrafiony. Wiadomo, że choćby rozrzucać gwoździe po torze to na koniec w klasyfikacji na 1 miejscu nie znajdzie się Marussia z Chiltonem, ale kolejność na miejscjach 1-3 może już być różna, przez losowe warunki pogodowe i owszem należy to zaakceptować bo to nieoderwalna część F1 ale czy rozsądnym będzie cieszyć się z tego?

EDIT: ja absolutnie nie ma nic przeciwko "tym samym gębom w czołówce" w czym jest gorsza walka tych samych gęb od mało znanych gęb?
Oczywiście chciałbym np. żeby Vettela tam nie było, ale tylko dlatego, że go nie lubię, a nie dlatego, że mam coś przeciwko dominacji i czekam tylko aż przypadkowy kierowca zaliczy podium bądź zwycięstwo, byle tylko było coś odmiennego.
EOT.
Ostatnio edytowano So sie 24, 2013 16:10 przez ice, łącznie edytowano 3 razy
Formuła 1 skończyła się wraz z sezonem 2008.
„Bolidy F1 muszą być tylko dla prawdziwych mężczyzn, nie dla nastolatków, którzy potrafią obsługiwać przyciski na kierownicy." - Niki Lauda
Avatar użytkownika
ice
 
Dołączył(a): Śr sie 05, 2009 15:02

Postprzez MPOWER So sie 24, 2013 16:02  Re: Przed GP Belgii 2013

Jeśli kogoś kwalifikacje w zmieniających się, loteryjnych warunkach emocjonują i jara się, że na P1 ciągle wskakuje ktoś inny to spoko, tyle, że to jest zupełnie normalne i spodziewane w tego typu warunkach. Zaskoczenie i emocje to mogły być jak Fisichella wygrał quala na suchym 4 lata temu.

Z tym się zgadzam. Takich emocji chcemy, gdzie ktoś nas zaskakuje i jest ciekawie. Deszcze to ruletka i szczęście i tasowanie się stawki jest normalne.
Avatar użytkownika
MPOWER
 
Dołączył(a): N lip 08, 2007 19:56
Lokalizacja: Z północy

Postprzez Anderis So sie 24, 2013 16:21  Re: Przed GP Belgii 2013

ice napisał(a):Jak już chcesz wiedzieć to jestem dość zadowolony z samych wyników

Nie chcę wiedzieć. Postaraj się czytać ze zrozumieniem. W poprzednim poście wyraźnie zasygnalizowałem, że nie zamierzam się zagłębiać w to, co myślą pojedyncze osoby (takie jak Ty) i udawać, że wiem to lepiej. To, że na ogół narzekają niezadowoleni z końcowego rezultatu (nie na sam rezultat, tylko na to, jak to się niedobrze dla F1 zadziało) to była obserwacja dotycząca ogółu narzekających, a nie jednego konkretnego przypadku dotyczącego Ciebie.

ice napisał(a):więc argument totalnie nie trafiony.

Ale argument niby na co? Ja nic nie próbowałem argumentować, ja po prostu stwierdziłem fakty, że Lotus się raczej nisko kwalifikuje w stosunku do tego, gdzie są w wyścigach względem reszty stawki i że Mercedes zbierał złośliwości w podobnej sytuacji (tylko, że ich zależność kwalifikacje-wyścig była dokładnie odwrotna). Mimo to niektórzy ciągle wierzą, że w każdym następnym qualu Lotus będzie walczył o pierwszą linię. :wink:
I tym razem zwróć uwagę na słowo "niektórzy", bo "niektórzy" to nie znaczy użytkownik o loginie ice.

ice napisał(a):Nie wiem po co ten wywód, bo ja nic nie mówię ogólnie o dzisiejszej F1 tylko konkretnie dzisiejszych kwalifikacjach.
Jeśli kogoś kwalifikacje w zmieniających się, loteryjnych warunkach emocjonują i jara się, że na P1 ciągle wskakuje ktoś inny to spoko, tyle, że to jest zupełnie normalne i spodziewane w tego typu warunkach. Zaskoczenie i emocje to mogły być jak Fisichella wygrał quala na suchym 4 lata temu.

No tak, narzekasz, że inni wiedzą lepiej co myślisz, a sam próbujesz innym mówić, kiedy zaskoczenie i emocje mogłyby się pojawić. To, że na P1 ciągle wskakuje ktoś nowy jest możliwe do przewidzenia, ale trudno przewidzieć kto dokładnie tam wskoczy. I to jest właśnie to, co ludzi w tym emocjonuje, bo to ciekawsze, niż czekanie na jedno okrążenie dwóch lub trzech facetów w Q3, a reszta niech zbiera ochłapy, jak to się zazwyczaj w suchych qualach dzieje.

ice napisał(a):Argument z klasyfikacją zupełnie nietrafiony. Wiadomo, że choćby rozrzucać gwoździe po torze to na koniec w klasyfikacji na 1 miejscu nie znajdzie się Marussia z Chiltonem, ale kolejność na miescjach 1-3 może już być różna, przez losowe warunki pogodowe i owszem należy to zaakceptować bo to nieoderwalna częśc F1 ale czy rozsądnym będzie cieszyć się z tego?

Nie rozumiem czemu ma służyć przytoczona sytuacja z rozrzucaniem gwoździ. Omijanie gwoździ nigdy nie było częścią F1, a zmienne warunki pogodowe już tak. Rolą zespołu i kierowcy jest takie reagowanie na zmiany pogody, by zmaksymalizować szanse na dobry wynik. Mają nawet zatrudnionych ludzi od tego.
Czy rozsądnym jest narzucać innym jakie emocje powinna taka sytuacja powodować?

A cieszyć się oczywiście, że jest rozsądnie. Wielka życiowa krzywda się przez mokre kwalifikacje nikomu nie stanie, a dla własnego zdrowia lepiej cieszyć się, niż narzekać.
Avatar użytkownika
Anderis
 
Dołączył(a): Wt paź 16, 2007 19:19
GG: 1295936

Postprzez TommyYse So sie 24, 2013 18:02  Re: Przed GP Belgii 2013

Loterią byłoby losowanie karteczek z liczbami od 1 do 22 zamiast kwalifikacji :-|

Już nie przesadzajcie, Van der Garde był trzeci, bo jego zespół wybrał najlepszą z możliwych strategii w tym czasie. Kto innym zabronił zrobić to samo? Wszyscy mieli równe warunki. Każdy mógł zrobić to co chce, nie było żadnej loterii! :x

Motorsport nie jest zwykłym sportem, a wielu chyba tego nie rozumie.
Obrazek #22 #14 #5 #27 #3 #17
Avatar użytkownika
TommyYse
 
Dołączył(a): So lis 26, 2011 2:30
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Memphis So sie 24, 2013 18:51  Re: Przed GP Belgii 2013

Nie ma co się emocjonować, na Spa kwalifikacje nie są zbyt istotne, do tego bardzo możliwa jest jakaś rozpierducha w pierwszym zakręcie, tak naprawdę to właśnie tam może odpaść kilku zawodników. Jak jeszcze do tego dodamy deszcz to PP Hamiltona nie jest zbytnio cenne.
Obrazek
Avatar użytkownika
Memphis
 
Dołączył(a): Pn lut 27, 2006 10:15
Lokalizacja: Warszawa
GG: 3483676

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sezon 2013

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron