GP Włoch 2013

[rolnik sam w dolinie]

No dobrze, że dopisałeś drugą część "nie oglądał GP Włoch" bo po przeczytaniu pierwszej części zdania byłem zmieszany. Chciałem się nawet pytać, czy wypowiadać się w temacie o danym Gp można tylko gdy było się na tym torze.
Cóż, wygląda na to że kibice Ferrari lubią gwizdać, bo w ostatnim 10-cio leciu wygrywali tam tylko 3 razy.

P.S. Za Vettelem zdecydowanie nie przepadam (delikatne słowa aby spełnić regulamin - mam na to świadków), ale takie zachowanie rodem ze stadionów piłkarskich chyba nie pasuje do sportu na takim poziomie. Niech się skupią na dopingowaniu, a nie wygwizdywaniu tym razem lepszego od nich. Skrajny fanatyzm który moim zdaniem zaszedł za daleko.

P.S.2 - Używaj uważniej słowa nigdy. Sprawdź na kogo nie gwizdano w 2008 roku :] (tak wiem, jeździł we włoskim zespole)

[Simi]

Ha, no właśnie o to chodzi

[SirKamil]

Po wyścigu widać było, że dla Lotusa nie była to kolejna pomyłka tylko brak odpowiedniego pakietu na ten tor (o tym przekonamy się w kolejnych wyścigach, bo być może to nie był jednorazowy spadek formy).

Wraca priorytet docisku, wraca norma. Kwalifkacje powinny być przyjaźniejsze. Co do wyścigu, przez pierwsze 23 okr, do pierwszego stopu Vettela Raikkonen był 2,5 lub 5,5* sekundy szybszy od Vettela, który z kolei był szybszy od całej reszty, więc po wyścigu widać było najwyżej mgłę.

[xdomino996]

Te opony Fina były nowe pośrednie opony, czołówka miała używane z kwalifikacji

[SirKamil]

To nic na Monzie.
Poza tym docelowy przebieg opon Raikkonena nie był mniejszy a pod koniec dalej potrafił zasunąć FL, które stanowiły z resztą połowę rzeczonego dystansu. 11 FL w 22 okr

[pawel92setter]

Uroki czystego powietrza. Z tym, że jestem zdania, iż Vettel kontrolował przewagę i mógł jechać szybciej. W normalnych warunkach i tak byłoby trudno o coś więcej, niż średnie punkty.

[SirKamil]

Vettel też miał czyste powietrze a na jechanie na pół gwizdka nie mógł sobie pozwolić naciskany przez Ferrari. Przewaga była zbyt mała a co grosze pod koniec ulegała redukcji.

[Lukasz1234]

Pozostaje teraz mieć nadzieję, że w nastepnych rundach kwalifikacje pójdą lepiej ( przynajmniej 3 linia na starcie) i nie trzeba się będzie tak bardzo użerać z wolniejszymi bolidami. Pudło w klasyfikacji konstruktorów jeszcze jest realne. Trzymam kciuki za udaną pogoń

[pawel92setter]

6 sekund jest dość bezpieczne, choć rzeczywiście przed pit stopem zaczął tracić do Alonso. Niemniej, musiałem to sprawdzić, bo w głowie utkwiła przewaga po pit stopie, która wynosiła przez dłuższy czas circa 10 sekund.

Tempo Raikkonena robiło wrażenie. Grosjean z kolei 90% wyścigu jechał w odstępie sekundy za kimś, a gdy znalazł trochę przestrzeni po swoim pit stopie był około 0,5 sekundy wolniejszy od Hamiltona. (choć oczywiście jechał na twardych opona w odróżnieniu od murzyna). A Raikkonen miał do Hamiltona podobne tempo, gdy obaj jechali w czystym powietrzu, mimo opon starszych o 14 okrążeń.

[MPOWER]

Tylko szkoda, że błąd na starcie zepsuł mu cały wyścig. Mimo tak świetnego tempa, jedyna szansa na dogonienie czołówki był SC. Niestety go nie było i skończyło się z zerem punktowym.

[SirKamil]

Średnia przewaga z całej pierwszej połowy wyścigu była niższa. To 6 sekund Vettel budował mozolnie przez 15 okrążeń przy czym już po pierwszym miał 1,1 s przewagi (wiadomo, czysty start z przodu, czołówka z tyłu się bije)- nie zrobił tego w swoim stylu już na pierwszych kilku-kilkunastu pierwszych okrążeniach odskakując na kilkanaście sekund, tak jak zwykle robi to, gdy może i co faktycznie daje bezpieczną przewagę. W 2011 gdy poradził sobie z Alonso odjeżdżał mu sekundę na okrążeniu do poziomu 15 sekund i wtedy mógł sobie zarządzać.

Z innej beczki, nawet gdyby Vettel mógł zwiększać ową przewagę dwa razy szybciej, czego z jakichś przyczyn nie robił, to i tak jechałby tempem Raikkonena, nie szybciej bo aby być szybszym, musiałby jechać jeszcze szybciej.

Tak zwyczajnie jest w tym coś niezwykłego. Lotus nie olał sprawy, bo choć oczywiście nie zrobili dla wypracowania pakietu na niski docisk czegoś takiego jak RB i częściowo Ferrari, to coś tam zrobili, ale zadziałało w wyścigu a w kwalifikacjach niestety nie. Np. ciekawe tylne skrzydło.

[pawel92setter]

To już nie jest sezon 2011. Vettel nie ma takiej przewagi. A z tempem Vettela się nie zrozumieliśmy. Miałem na myśli to, że mógł jechać szybciej niż jechał, a nie szybciej od Raikkonena.