Forum Wyprzedź Mnie!

@IceMan11
"Najlepszy kierowca środka stawki brzmi jak średniak. Idąc dalej. Gutierrez przy średniaku w takim razie wypada naprawdę średnio "
Dzisiaj średniakiem w F1 może zostać i Vettel. Wystarczy, że przesiądzie się do średniego samochodu, średniej ekipy.

Fenomenalny start Groszka - trafił w punkt, bezbłędna jazda do samej mety i zasłużone 3 miejsce. Ciekawe jak by się to rozegrało przy innej strategii, bo na hardach jak sam przyznał troszkę brakowało mu tempa.

Massa - dzisiejszym występem utwierdził mnie w przekonaniu, że jest krótkodystansowcem a na przestrzeni wyścigu schodzi z niego powietrze. Szkoda, może na ostatni akord w Brazylii się przebudzi.

Prawie 3 lata zajęło strategom McLarena dojście do wniosku, że konserwatywna strategia nie przynosi niczego dobrego...
Szkoda Pereza, bo gdyby nie kapeć i problemy w pit-stopach to skończyłby w okolicach Gutierreza.
Tradycyjny fart Alonso, no nie dość, że był wolniejszy od Mercedesow i Lotusa to jeszcze wszyscy dojechali za nim po różnych przygodach - klasyka. Swoją drogą Mercedes przypomina mi McLarena z zeszłego roku - cały czas szybki, ale punktów z tego żadnych...

Wszyscy narzekają, że RBR dał wygrać Vettelowi.
Ale to sam Webber sobie dał strzelić w stopę. Tyle kółek się męczyć za Grosjeanem Po wyścigu powinien sobie zobaczyć onboard Vettela jak to się robi.
Lubię Webbera ale tym manewrem się nie popisał.

Grosjean jeszcze musi się wiele nauczyć jak również zespół. Po co tak długo trzymali na II stincie Romka na torze? RBR dokładał mu po 1-1.5s a ten dalej na torze.

Kimi nie dość, że dał D w kwalach to jeszcze popełnił błąd na starcie.
Dobrze, że chociaż coś tam zyskał w czasie wyścigu (4 pozycje) kosztem Hamiltona i Massy (zarówna tak zyskał Alonso)
Nawet w ostatnich wyścigach zmuszają Masse aby ten przepuścił Ferdka....
Oczywiście Ferrari jest cacy a RBR to świnie, bo nie dali Webberowi wygrać.

Raikkonen miał szansę na lepszą pozycję, gdyby nie był blokowany przez pociąg Alonso i Nico.

MPOWER napisał(a):Nawet w ostatnich wyścigach zmuszają Masse aby ten przepuścił Ferdka....

Mają wspierać kierowcę, który odchodzi z zespołu, co w dzisiejszej sytuacji było złego?

Ostatnimi czasy na forum są jednostki, które twierdzą, że słabsze wyniki Massy przez okres, w którym partnerował mu w Scuderii Alonso, to głównie zasługa spisku przeciwko biednemu Massie. Szkoda, że nie wystarcza tym osobom oglądanie wyścigów, w których "biedny Filipek" wypada źle lub bardzo źle.

uqad napisał(a):Mają wspierać kierowcę, który odchodzi z zespołu, co w dzisiejszej sytuacji było złego?

RBR ma wspierać Webbera, który odchodzi z F1? Oczywiście, RBR to chamy i nie dali wygrać Webberowi.
Vettel nie zastosował TO (chyba Malezja jeżeli mnie pamięć nie myli) - cham i prostak.
Dzisiaj się Massa nie dostosował do TO - poszło wszystkim po kościach.
Taka hipokryzja.
Ferdek tytułu nie zdobędzie, więc niech dadzą Massie pojeździć i razem powalczą o WCC. Być może to nawet ostatnie wyścigi Massy w jego karierze..... Alonso sobie sam powinien wywalczyć pozycję. Pokazał to Lotus - mimo, że Romek to teraz nr 1 to w Korei kazali mu walczyć z Raikkonenem a nie stosowali TO.

Raikkonen też nie ma wsparcia ze strony zespołu. Obecnie Grosjean to nr 1 w zespole. Lotus chce pokazać, że po odejściu Fina zespół dalej ma się dobrze. A to ma przyciągnąć sponsorów oraz dzięki w końcu dobrej jeździe Romka mogą powalczyć z Ferrari i Mercedesem w WCC. Kimi jedzie po przysłowiową pietruchę bo szans na WDC nie ma, więc zespół sobie go odstawił na bok. Raikkonen jakoś sobie te punkty uciuła i być może zajmie drugie miejsce w WDC.

MPOWER napisał(a):Pokazał to Lotus - mimo, że Romek to teraz nr 1 to w Korei kazali mu walczyć z Raikkonenem a nie stosowali TO.

Taaa... Kimi posłuchał by TO i przepuścił Romana.

Ta Romain numerem 1... Nie bądźmy śmieszni, to że ostatnim czasem zaczął ogrywać Kimiego to nie znaczy, że jest numerem 1.

Kimi jedzie po przysłowiową pietruchę bo szans na WDC nie ma, więc zespół sobie go odstawił na bok

Fin taką jazdą( szczególnie w Q) sam się odstawia na bok. Dla zespołu najważniejsze jest, aby obaj kierowcy byli najwyżej jak to możliwe. Lotus ma spore szanse na 3 lub nawet 2 miejsce w Klasyfikacji Konstruktorów i chodzby z tego powodu zespołowi zależy, aby obaj dojeżdzali wysoko

Wyścig całkiem niezły jak na Suzukę, bo o ile jest to wyzwanie dla kierowców, to jednak dużej ilości wyprzedzania to nigdy nie było
RBR standard. Polityka tego durnego zespołu jest od dawna żałosna, przy okazji lubią okłamywać swoich kibiców prosto w twarz, jakoby kierowcy jeździli na równych zasadach. Webber musi być wściekły, bo jednak znowu wygrana przepada mu koło nosa nie do końca ze swojej winy Oby w 2014 Puszkognioty poczuły smak porażki, już wystarczy mi ich dominacja
Lotus jakby trzymał caly czas swoją formę. RG zaczął się skupiać na normalnym ściganiu to od razu przychodzą dobre wyniki. Kimas jeździ jakby z mniejszym zaangażowaniem w kwalach, by potem gonić w wyścigach. Oby to nie kosztowało ich P2 w WCC.
Ferrari już dawno olało rozwój. P4 Alonso musi cieszyć, tym bardziej że rywale mu nieco sprezentowali. Massa - szkoda gadać...
Mercedes pechowiec dnia. LH mimo wszystko dziś i tak byłby max na czwartej pozycji.
Sauber mnie szokuje, z takiego chłamu zrobili 4-5 auto w stawce. Widok Hulka w dobrych punktach to świetna informacja. Gutierrez wreszcie pojechał perfekcyjne GP i są punkty.
Reszta zgodnie z oczekiwaniami. Cóż pozostaje czekać na Indie i koronację SV i RBR

MPOWER napisał(a):

uqad napisał(a):Mają wspierać kierowcę, który odchodzi z zespołu, co w dzisiejszej sytuacji było złego?

RBR ma wspierać Webbera, który odchodzi z F1? Oczywiście, RBR to chamy i nie dali wygrać Webberowi.
Vettel nie zastosował TO (chyba Malezja jeżeli mnie pamięć nie myli) - cham i prostak.
Dzisiaj się Massa nie dostosował do TO - poszło wszystkim po kościach.
Taka hipokryzja.
Ferdek tytułu nie zdobędzie, więc niech dadzą Massie pojeździć i razem powalczą o WCC. Być może to nawet ostatnie wyścigi Massy w jego karierze..... Alonso sobie sam powinien wywalczyć pozycję. Pokazał to Lotus - mimo, że Romek to teraz nr 1 to w Korei kazali mu walczyć z Raikkonenem a nie stosowali TO.

Raikkonen też nie ma wsparcia ze strony zespołu. Obecnie Grosjean to nr 1 w zespole. Lotus chce pokazać, że po odejściu Fina zespół dalej ma się dobrze. A to ma przyciągnąć sponsorów oraz dzięki w końcu dobrej jeździe Romka mogą powalczyć z Ferrari i Mercedesem w WCC. Kimi jedzie po przysłowiową pietruchę bo szans na WDC nie ma, więc zespół sobie go odstawił na bok. Raikkonen jakoś sobie te punkty uciuła i być może zajmie drugie miejsce w WDC.

Mogliby bo i tak nic to nie zmieni, Vettel i tak mistrzem. Vettel nie zastosował TO? Tu bardziej chodziło o to że obaj kierowcy zostali poinformowani że jest słynne Multi 21 i Vettel to olał i nie powiedział że on chce walczyć tylko po prostu łyknął Webbera który gdy się ogarnął co się dzieje było za późno i to było chamstwo + sam fakt TO którego jestem przeciwnikiem. Dzisiaj było TO inne bo nakazli Massie przepuścić Alosno, tym razem nie było słynnego Alonso is faster than you. No i Alonso musiał wywalczyć. Zachowanie Lotusa w Korei pochwalam i tak powinno być.

Enpasant napisał(a):@Kazik
No właśnie...

Co właśnie?
To nie piątkowy trening gdzie można zapłacić w "ojro" Za głupie błedy w wyścigu się płaci pozycją na mecie..Taką karę dostał też Rosberg chociaż był "niewinny". To nie jego wina, że wypchali go z boksu prosto pod Checo Taką karę dostał też Dan Ricciardo (dyskusyjna bo nie zyskał pozycji a jedynie dystans w stosunku do następnego). O Picu (Piku) nie wspomnę bo ten miał to zagwarantowane przed wyścigiem.
Dzisiaj najgłupsze drive through wykonane zostało przez Filipka.
Więc niech nadal Ci będzie go szkoda.

@Kazik
No właśnie człowieku to co sam napisałeś. Nie ma co nazywać błędu Massy "kretyńskim", jak tam ktoś stwierdził na pierwszej stronie tego wątku. Błąd w ferworze walki. Jak sam nastukałeś na własnej klawiaturze...
Co do postawy Massy, to już dwa lata temu powinni mu w Ferrari podziękować, mniej by stracił w oczach kibiców. A tak, rok po roku zjeżdża w dół... Nie rozumiem Montezemolo, czasami sprawia wrażenie odklejonego od rzeczywistości.

Lukasz1234 napisał(a):Fin taką jazdą( szczególnie w Q) sam się odstawia na bok. Dla zespołu najważniejsze jest, aby obaj kierowcy byli najwyżej jak to możliwe. Lotus ma spore szanse na 3 lub nawet 2 miejsce w Klasyfikacji Konstruktorów i chodzby z tego powodu zespołowi zależy, aby obaj dojeżdzali wysoko

Dlatego się skupili na Romku. Kimi sobie poradzi "Leave me alone. I know what I'm doing" i punkty dowiezie.