Re: GP Indii 2013
Napisane: Pn paź 28, 2013 21:35
Kimi I Alan po wyścigu:
Cenię gdy ktoś nie zadowala się miejscem na którym jedzie i próbuje walczyć o coś więcej, ale na litość- niech robi to czysto!
Simi napisał(a):Prawdziwi kibice potrafią emocjonować się ściganiem gościa przez 20 kółek, siedzenie mu na ogonie cały czas, ostatecznie zakończone pięknym manewrem.
Anderis napisał(a):Simi napisał(a):Prawdziwi kibice potrafią emocjonować się ściganiem gościa przez 20 kółek, siedzenie mu na ogonie cały czas, ostatecznie zakończone pięknym manewrem.
Problem w tym, że jak ktoś siedzi komuś na ogonie przez 20 kółek, to raczej zostanie na tym ogonie do końca wyścigu i to wszystko jest tak przewidywalne, że nie ma się czym emocjonować.
...ale na dłuższą metę zjeżdżanie po trzech kółkach do boksów i słuchanie komunikatów "look after the tyres" na szóstym okrążeniu nie jest tym czego chcielibyśmy oglądać.
Kalkulacji nie da się wyłączyć, moim zdaniem jest to dobra i nieodłączna część F1.
katinka napisał(a):ale myślę, że uatrakcyjnianie wyścigów przez DRS i rozpadające się gumy jest po prostu sztuczne, bo ściganie to coś pięknego, spontanicznego i takie powinno zostać.
- które wytrzymywały 50 kółek, a w specyfikacji kwalifikacyjnej (bo takie pierwotnie było założenie dwóch mieszanek) 15, a przy tym dawały wybór strategii na 1 lub 2 postoje w zależności od traktowania Pirelek przez zespoły - cóż za beznadziejne ogumienie!rozpadające się gumy
Arnulf napisał(a):katinka napisał(a):ale myślę, że uatrakcyjnianie wyścigów przez DRS i rozpadające się gumy jest po prostu sztuczne, bo ściganie to coś pięknego, spontanicznego i takie powinno zostać.
Nie mów tak, bo zaraz zostaniesz od razu zaszufladkowana do grupy osób wylewających ciągle "żółć" na F1, tak jak to próbowało zrobić paru użytkowników ze mną, gdy dokładnie to samo pisałem po singapurskim cyrku .
Arnulf napisał(a):cysio, a może skończymy zachowywać się jak dzieci, a zaczniemy normalnie rozmawiać bez popadania ze skrajności w skrajność. Bo jak na razie to wygląda to tak, że jak tylko ktoś coś złego powie to od razu padają teksty o żółci, żeby dać sobie spokój z oglądaniem itp.
A żeby zrobić Ci na złość - będę oglądał dalej i jeśli mi się coś nie spodoba, to od razu o tym napiszę na forum. Nie jestem zaślepionym kibicem, który nie potrafi stworzyć konstruktywnej krytyki.
Więc zamiast mnie od razu odsyłać do archiwalnych wyścigów, daj mi wypowiedzieć się na forum. Jeśli się nie zgadzasz - a masz do tego prawo - to napisz o tym, podaj argumenty, bo jesteś już 4 osobą, która każe mi dać sobie spokój z oglądaniem F1. A takie teksty już czytałem i nie zamierzam się do nich stosować.
Jak w totalitaryzmie - ma się tylko podobać a krytyki broń Boże nie ujawniaj.
bartoszcze napisał(a):Mam wrażenie, że ktoś nie złapał ironii w wypowiedzi cysia...