Decyzja o braku kary dla Alonso jest w moim odczuciu skandaliczna, nielogiczna i bardzo niebezpieczna. Nie rozumiem również mylenia tutaj przez niektórych wypchnięcia poza tor Alonso i jego manewru wyprzedzenia poza torem, gdyż są to dwie zupełnie oddzielne sprawy. Fakt nielegalnego zdobycia wyższej pozycji jest dla mnie dosyć oczywisty i oczywistą wydawałaby się należna za to kara.. Ostatnio było sporo krytycznych głosów pod adresem sędziów, słusznych nawiasem mówiąc, które dotyczyły dużego udziału uznaniowości w przyznawaniu kar. Ten niebezpieczny precedens tworzy dalsze pole do manipulacji i rozmywa niewątpliwie granice tego co jest dozwolone a co nie. Szkoda strzępić języka na to co się stało... Dodam jeszcze, że uzasadnienie jest tak samo kulawe jak i sama decyzja.
Co zostało pozytywnego z wyścigu? Piękna jazda Vettela i Rosberga okraszone bączkami tego pierwszego. Dobry wyścig do momentu kary jechał również Hulk, który był autorem jednego z najefektowniejszych manewrów wyprzedzania w ostatnim czasie
.