Masz racje. Nie powinienem napisać "cały czas". Ale przecież na samym początku, kiedy zaczęły pojawiać się plotki o powrocie Hondy do F1 jako dostawca silników, była mowa o 2014.
Tutaj news z głównej o tym. Później rzeczywiście mówiło się już więcej o 2015, jednak
wspominało się również o możliwości powrotu wcześniej.
Oczywiście trafnie przypomniałeś, że McLaren ma obowiązującą umowę z Mercedesem na 2014, ale będąc szczerym, to ja osobiście nie uważałem tego za problem nie do przejścia. W końcu żadna umowa nie jest niemożliwa do zerwania. Tym bardziej że każdemu by to było na rękę w gruncie rzeczy (oczywiście pod warunkiem, że Honda chciałaby wrócić już w 2014). Honda weszłaby szybciej do F1 i zaczęła rywalizacje wtedy, kiedy i inni dopiero zaczynaliby walkę na torze z nowymi silnikami, a nie z opóźnieniem. McLaren od razu mógłby dostosowywać się do jednostek Hondy i oszczędziłby sobie roku przejściowego. Natomiast Mercedes uniknąłby ryzyka, że jakieś dane nt. ich silników dostaną się potem do Hondy, a przy okazji mogliby za wcześniejsze rozwiązanie umowy dostać jakąś kasę. W końcu McLaren od Hondy ma dostawać silniki za darmo, a Mercedesowi za 2014 będą musieli zapłacić, także byliby pewnie skłonni do jakiejś ugody. Po prostu w mojej opinii było to do zrobienia, każdemu by się to opłaciło i dlatego uważałem, że 2014 wciąż był w jakimś stopniu prawdopodobny. Stąd też jest dla mnie pewną niespodzianką, że wrócą dopiero 2015. Podkreślam: pewną niespodzianką, a nie wielką lub całkowitą. Bo zdawałem sobie sprawę, że bardzo prawdopodobny jest 2015. Ale mniejsza o to, takie spekulacje i tak nie mają już w tej chwili większego sensu. Wiemy już na 100%, że powrót Hondy nastąpi dopiero w 2015.