nos w stylu Ferrari za nic mi się nie podoba
fajnie wygląda nos Red Bulla i Mercedesa
A nos Mercedesa to nie jest przypadkiem taka sama wariacja na temat przepisów jak Ferrari? Jest, dlatego mówienie o nosie w stylu Ferrari jest o tyle mylące, ze mowa tu o takim rozwiązaniu jak u Ferrari i u Mercedesa i jak widać każdy zespół może opracować swoją wariację mniej lub bardziej udaną tak jak zawsze w sumie były mniej lub bardziej udane nosy od początków stosowania tego typu konstrukcji niezależnie od przepisów.
Zresztą spokojnie. Zawsze po zmianie przepisów jest ciężki czas dla estetów a i zespoły potrzebują czasu na opanowanie sztuki rzeźbienia we włóknie węglowym. Rok 2009 zaraz po zmianie przepisów też nie obfitował w specjalnie estetyczne rozwiązania, dopiero z czasem zespoły i nad estetyką popracowały.