Rzeczywiście bardzo szybko zleciało... Sam nie wiem czego się jednak spodziewać po Formule w otwierającym sezon GP. Mam jedynie nadzieję, że nie zawiedzie, co by to miało oznaczać
.
Pierwszy raz również podchodzę do sezonu w tak dziwny sposób z uwagi na zespół, któremu najmocniej kibicuję. Zawsze mniej więcej wiedziałem czego mam się spodziewać po zespole, z którym mocniej sympatyzowałem. Nieodłącznie było to związane z poziomem konkurencyjności pakietu. Ten sezon zaczyna się dla Lotusa w miejscu, w którym wydajność E22 będzie miała maksymalnie marginalne znaczenie. Celem jest meta, która w przypadku jednego bolidu będzie w moim odczuciu ogromnym sukcesem. Zespół bez ściemy przyznaje, że w pierwszych wyścigach będą po prostu strzelać ślepakami. Nie będę zatem specjalnie rozczarowany, kiedy obydwa Lotusy odpadną już w I części wyścigu otwierającego. Jest jak jest, trzeba zacisnąć pośladki i przetrzymać ten okres
.
Mocno będę trzymał kciuki za Hulka i mam nadzieję na poziom osiągów w jego wykonaniu, który byłby porównywalny z tym do czego nas przyzwyczaił (ok, żeby była jasność, liczę na b. mocną również I połówkę sezonu
). Będę się również cieszył sukcesami zespołu Franka Williamsa, a w szczególności mam nadzieję zobaczyć rozkwit talentu Bottasa.
Australia zapewne będzie szalona. Powoli czas zapiąć pasy
. Dobrze, że królowa już wraca!