jans21 napisał(a):Duif napisał(a):(...)po kiego grzyba psuć to koncertowo i to jeszcze takim traumatycznym dla Felipe TO(...)
Co prawda przywołuję jedną wypowiedź, ale tyczy się także postów innych. Jakie traumatyczne? Jakie dramatyczne? Tak jak pisał slipstream, to jest F1, jak Felipe ma taką słabą psychikę, to niech zwolni miejsce innym. Takie TO wykonywał Barichello (w Ferrari i chyba w Brawnie), Hamilton i Rosberg w Mercedesie, Raikonnen (ba, puścił Massę w 2008!), Webber, Kovalainen i wreszcie Massa. Tylko dla tego ostatniego jest to "traumą". Jeżeli jest taki dobry, to powinien zacisnąć zęby, puścić Bottasa a za tydzień pokazać wszystkim jak bardzo się mylili. Ale Felipe jest po prostu za cienki aby to zrobić. 2008, gdy poprzez nieudolność rywali był w stanie walczyć o tytuł wykreowało go jako dobrego zawodnika. A przecież nawet wtedy pokazał żenadę w Australii, Malezji czy na deszczowym Silverstone. Od momentu wypadku z 2009 (ale nie twierdzę, że ten wypadek miał wpływ na jego osiągi, po prostu punkt w czasie) jego forma to równia pochyła, z jakimiś przebłyskami pod koniec 2013. Czy nastąpi poprawa? Imho nie, pojeździ rok albo dwa i, niezależnie od długości kontraktu, na tym może się skończyć jego kariera w F1. Podejrzewam, że po Malezji złapał solidnego minusa w zespole.
Inna sprawa, że (tak jak ktoś już napisał, ale nie mogę znaleźć tego postu) Massa przychodząc do Williamsa uważał się chyba za pierwszego po Claire Williams, ale nikt nie podziela jego zdania. Dziś się zachował trochę jak rozwydrzona gwiazdeczka
RK: "Przepraszam to nie do d... tylko do pupy..heheheh" LOL
(21:40:17) Mexi: nando chyba ciśnie aż rozk**wi silnik ;p
(21:44:55) macko93: Alonso out