GP Malezji 2014

[jans21]

To w drugim wyścigu sezonu nie walczy się o mistrzostwo?

W każdym wyścigu "walczy się o mistrzostwo" - tylko dlaczego na tak wczesnym etapie mistrzostw eliminować z walki o mistrzostwo Massę na rzecz Bottasa ? Bo jakoś nie wierzę, żeby ewentualnie Bottas zdążył oddać z powrotem pozycję Massie jakby nie wyprzedził Buttona, zwłaszcza jakby walczyli prawie do mety.
Na tym etapie mistrzostw jeszcze trudno powiedzieć - kto lepiej ogarnie bolid w następnych miesiącach, zwłaszcza przy w miarę równorzędnych kierowcach - dlatego faworyzowanie poprzez TO jednego z nich już teraz to błąd.
A w ogóle strasznie dużo tutaj gdybania: co by było gdyby było: czy Bottas by wyprzedził Buttona czy też nie lub zabawy pod tytułem: gdyby coś tam, coś tam to na koniec zabrakłoby nam jakiś punktów lub nie.
No i te teksty w rodzaju: pracownik olał pracodawcę - przecież to nie jest stosunek pracy jaki znamy z życia: zwłaszcza w przypadku pay - driverów, którzy są chlebodawcami swego chlebodawcy - to może naślijcie na Massę inspekcję pracy ?
Całe lata na różnych forach Massa obrywał za to, że był: giermkiem, szmatą do podłogi, podnóżkiem Alonso itp. Teraz kiedy wreszcie miał okazję pokazać jaja i się postawić to znowu jest wyzywany od płaczków: żenada.

[bartoszcze]

tylko dlaczego na tak wczesnym etapie mistrzostw eliminować z walki o mistrzostwo Massę na rzecz Bottasa ?

Z punktu widzenia zespołu istotne jest WCC. "Eliminowanie" Massy na rzecz Bottasa było przede wszystkim w celu zwiększenia o 2 liczby punktów w klasyfikacji konstruktorów.

[jans21]

tylko dlaczego na tak wczesnym etapie mistrzostw eliminować z walki o mistrzostwo Massę na rzecz Bottasa ?

Z punktu widzenia zespołu istotne jest WCC. "Eliminowanie" Massy na rzecz Bottasa było przede wszystkim w celu zwiększenia o 2 liczby punktów w klasyfikacji konstruktorów.

Tak, ale zarówno Massa i Bottas walczą też o swoje pozycje indywidualne - jestem pewien, że to dla nich obu jest ważniejsze niż WCC: nawet jeżeli oficjalnie tego nie mówią.

[Lukas]

Za daleko odchodzicie od tematu

[Anderis]

WCC jest istotniejsze od WDC, ze względu na kasę, która płynie do zespołu. Kasę, z której potem Massa dostaje swoją pensję.

Jakiekolwiek poświęcanie możliwości walki o dodatkowe punkty w WCC w celu polepszenia czyjejś pozycji w WDC ma tylko jakikolwiek sens, kiedy walczy się o pierwszą lokatę w klasyfikacji WDC. W przypadku Massy naprawdę, ale to naprawdę nie zanosi się na to w tym sezonie.

[slipstream]

Zejdźmy na ziemię, bo oczekiwania wobec Williamsa zostały wystrzelone w kosmos, ale ich głównym założeniem na ten sezon jest jak najwyższa pozycja WCC, a nie któregoś ze swoich kierowców. Williams nie jest (oby niedługo) zespołem który może kreować mistrzów i ma priorytet własnie w postaci WCC. No i nie ma żadnego finansowego interesu w tym, aby w wynikach wyżej był Bottas, bo nie opiera się Williams na sponsorach z Finlandii dla których takie coś mogłoby wyglądać ładniej. Ba, więcej sponsorów ma jak się nie mylę z Brazylii...

[jans21]

WCC jest istotniejsze od WDC, ze względu na kasę, która płynie do zespołu. Kasę, z której potem Massa dostaje swoją pensję.

Jakiekolwiek poświęcanie możliwości walki o dodatkowe punkty w WCC w celu polepszenia czyjejś pozycji w WDC ma tylko jakikolwiek sens, kiedy walczy się o pierwszą lokatę w klasyfikacji WDC. W przypadku Massy naprawdę, ale to naprawdę nie zanosi się na to w tym sezonie.

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i osobistych sympatii: dlatego skoro bardziej pasjonuje mnie walka kierowców, a nie zespołów inżynierów: zwłaszcza, że nic z tej "kasy płynącej do zespołu" nie wpłynie na moje konto, a i Massa też coś dokłada do tej "kasy płynącej do zespołu" dzięki sponsorom.
Mnie osobiście bardzo się spodobało zachowanie Massy, a czy tych bardzo dalekich i ewentualnych punktów zabraknie sprawdzimy pod koniec roku - o ile nie zapomnimy.
Trochę też jednak hejterów Massy nie rozumiem: z jednej strony płaczą nad tym, że w wyścigu jest taka dbałość o stan opon, o poziom paliwa itp., a z drugiej strony jeszcze popierają Team Orders.

-- Śr kwi 02, 2014 12:55 --

Zejdźmy na ziemię, bo oczekiwania wobec Williamsa zostały wystrzelone w kosmos, ale ich głównym założeniem na ten sezon jest jak najwyższa pozycja WCC, a nie któregoś ze swoich kierowców. Williams nie jest (oby niedługo) zespołem który może kreować mistrzów i ma priorytet własnie w postaci WCC. No i nie ma żadnego finansowego interesu w tym, aby w wynikach wyżej był Bottas, bo nie opiera się Williams na sponsorach z Finlandii dla których takie coś mogłoby wyglądać ładniej. Ba, więcej sponsorów ma jak się nie mylę z Brazylii...

Tego nie kwestionuję, ale pisałem o osobistych ambicjach i pragnieniach obu kierowców.

[Michal2_F1]

Wystarczyło powiedzieć Massie by przepuścił Bottasa, a jak ten nie wyprzedzi Buttona do ostatniego okrążenia to ten go puści i byłoby po sprawie.

[Anderis]

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i osobistych sympatii: dlatego skoro bardziej pasjonuje mnie walka kierowców, a nie zespołów inżynierów: zwłaszcza, że nic z tej "kasy płynącej do zespołu" nie wpłynie na moje konto, a i Massa też coś dokłada do tej "kasy płynącej do zespołu" dzięki sponsorom.

Pomijając już fakt, że zdanie zostało jakiś dziwnie zbudowane (że skoro co?), tu nie ma znaczenia co kogo bardziej pasjonuje. Fakt, czy Williams skończy w WCC 4-ty, czy 5-ty ma daleko bardziej idące implikacje, niż fakt, czy Massa będzie 7-my, czy 9-ty. To fakt obiektywny. Nie lubię, gdy kierowca traktuje się jak pępek świata i mam nadzieję, że nigdy nie będę zmuszony współpracować z kimś, kto zachowuje się jak Felipe w tej sytuacji. To zespół jest pracodawcą i to nie kierowca decyduje, kiedy przełożony ma prawo mu coś kazać, a kiedy nie. Oby Massa nie znalazł się w sytuacji, że tych kilku milionów $, które zespół mógł stracić przez jego upartość, zabraknie w przyszłym roku do rozwoju bolidu i ugrania czegoś fajnego.

[paymey852]

tylko dlaczego na tak wczesnym etapie mistrzostw eliminować z walki o mistrzostwo Massę na rzecz Bottasa ?

Z punktu widzenia zespołu istotne jest WCC. "Eliminowanie" Massy na rzecz Bottasa było przede wszystkim w celu zwiększenia o 2 liczby punktów w klasyfikacji konstruktorów.

No i dochodzimy do punktu gdzie się okazuje że nie jest tak łatwo wyeliminować ambitnego kierowce.
Błąd Williamsa polega na tym że zamiast opowiadać bajki że Massa odzyskał by pozycje należało powiedzieć to przede wszystkim Felipe a nie is faster than you.
Massa zrobił dobrze dla siebie źle dla zespołu.
Nawiązując do Vettela 2009 zrobił wszystko aby nie zabrakło mu punktów. Popieram go, tabelka mistrza konstruktorów jest dla mnie tak istotna jak pięcioletni śnieg a jak się zespołowi nie podoba to niech następnym razem upewnią się że mają wszystko ustalone, najlepiej na papierze.

[Kubuś Fatalista]

Ciebie może g*** obchodzić tabela konstruktorów ale dla Williamsa różnica w wypłacie jaką otrzymują za 4 lub 5 miejsce jest znacząca.

[Indy]

Popieram go, tabelka mistrza konstruktorów jest dla mnie tak istotna jak pięcioletni śnieg

Dobrze że się wypowiedziałeś, w Williamsie zapewne z wypiekami na twarzy czekali na twoje określenie się w tej sprawie i teraz mają jasność jak postępować.

Emocjonalność Massy to wada której nie mam zamiaru umniejszać, ale druga sprawa to wydający polecenie inżynier który powinien wiedzieć na ile może sobie pozwolić a najwyraźniej nie odrobił pracy domowej. Najwyraźniej, bo nie wiem jak postąpiłby Massa przy inaczej wypowiedzianym team order. Być może jest jeszcze bardziej nieprofesjonalny niż mi się wydaje.

A to gadanie o początku sezonu to też niezła beka. Kto by sobie zawracał głowę jakąś tam przyszłością i ryzykiem dostania kilku/kilkunastu milionów mniej za słabsze miejsce w klasyfikacji konstruktorów skoro teraz możemy pobawić się z Felipe. On będzie księżniczką Sissi, reszta teamu dziewkami służebnymi.

[paymey852]

@ Indy Nie ma to jak zacytować tylko fragment wypowiedzi, a dodam że faktycznie G mnie to obchodzi tak jak ich stan finansowy, co to wyścig po kasę? zaraz zaczniecie mówić że oszczędzanie paliwa to najwspanialsze podczas wyścigu.
Śmieszne jest to jak podają niektórzy jak wspaniale Bottas doganiał Masse ale jakoś nie potrafią zwrócić uwagę że Felipe w tym momencie jechał tempem Buttona.
Argumenty Williamsa są słabe a Massa miał jaja aby to powiedzieć i mam dosyć tej dyskusji bo nie po to oglądam wyścigi aby pod koniec roku podniecać się kto najwięcej kasy zarobił.
Oczywiście jak ktoś ma wybiórcze czytanie ze zrozumieniem to pewnie walczę z TO

[Duif]

@ Indy (...) a dodam że faktycznie G mnie to obchodzi tak jak ich stan finansowy, co to wyścig po kasę?

Dokładnie tak, po coś się w końcu ścigają.

[cwiek]

@ Indy Nie ma to jak zacytować tylko fragment wypowiedzi, a dodam że faktycznie G mnie to obchodzi tak jak ich stan finansowy, co to wyścig po kasę?

Skądże, przecież posiadanie zespołu F1 jest tak tanie, że każdego na to stać. Kasa to tylko dodatek. Zbędny.