GP Chin 2014

[SkaTeR]

Wyścig w moim odczuciu średnio ciekawy i przewidywalny. Mercedesy znowu deklasują i chyba tylko katastrofa odbierze im majstra. A tak pięknie się ten sezon zapowiadał i wywrócenie stawki do góry nogami... Na pocieszenie pozostaje podium Alonso.
PS. Ktoś wie, dlaczego nie wyświetlało się ile paliwa zużył Bottas? Jakieś problemy z telemetrią?

[Simi]

Wyścig faktycznie pozbawiony wielkich emocji, duży kontrast w porównaniu do Bahrajnu
Hamilton w swoim świecie, kolejny perfekcyjny wyścig w jego wykonaniu. Ciekawe kiedy ktoś przełamie hegemonię Srebrnych Strzał.
Alonso - wielkie brawa - po katastrofalnym GP Bahrajnu, trzecie miejsce jest jak zwycięstwo.
Red Bull - znowu Dan pokazał klasę i ciut ciut przegrał podium, pokonując przy tym Vettela. Brawo. Przyznam, że na ostatnich kółkach miałem rozdarte serce - z jednej strony jestem kibicem Nando i chciałem, by stanął na podium, z drugiej strony kibicuję również Danielowi i uważam, że naprawdę zasługuje na to podium
Katastrofa McLarena - czyżby nieuchronny zjazd w dół stawki a la Williams?

[corinthiano]

Najważniejsze, że to nie RBR dominuje i, że Vettel przegrywa z Ricciardo, co wskazuje, że nie radzi sobie z tegorocznym bolidem podobnie jak Raikkonen
Paluch się skończył.

[rzeznik]

Zmiana wyników GP Chin: ponieważ flagę w szachownicę omyłkowo pokazano Hamiltonowi na 55 okr. (o jedno kółko za wcześnie), za oficjalne uznano wyniki po 54 okr.
Artykuł 43.2 Regulaminu Sportowego przewiduje taką sytuację: jeśli sygnał zakończenia wyścigu zostanie omyłkowo pokazany, to wyścig uznaje się za zakończony w momencie, w którym lider po raz ostatni przejechał linię mety przed pokazaniem flagi.
W tym przypadku jedyną różnicą są miejsca 17. i 18. Atak Kobayashiego na teoretycznie ostatnim 56 okr. został „unieważniony” i ostatecznie 17. miejsce zajął Bianchi.

Sokolim Okiem

[Shaitan]

Merc wydaje się na obecną chwilę niezwyciężony. Szkoda straty na starcie Nico i problemów z telemetrią, bo może zobaczylibyśmy prawdziwe tempo Lewisa. Przewaga Merca jest o-gro-mna!
Alonso to rzeczywiście prawdziwy kanibal, póki co zjada żywcem partnera zespołowego. Między innymi za to go podziwiam, że jest zawsze mocny, w każdej sytuacji.
Vettel w dalszym ciągu w cieniu Ricciardo, który wykonuje fantastyczną robotę. Przed sezonem miałem co do niego nie najwyższe oczekiwania, zwłaszcza w I połowie sezonu, a tutaj jego jazda czy to w kwalifikacjach czy w wyścigu, to popisy najwyższej próby.
Hulk jak to Hulk, typowy świetny, równy występ. Znów przypomina mi Kubicę z sezonu 2010.
Nie można przejść obojętnie obok kolejnego doskonałego występu Kwiata, chłopak zupełnie bez respektu pokazuje JEV-owi jego miejsce w szeregu.
Szkoda awarii RoGro, bo pewnie byłyby pierwsze punkty w sezonie. Bolid dzisiaj chyba na to już pozwalał. Trzeba jednak pamiętać, że bez przygody Massy w boksie chyba by się jednak nie udało. Pozostaje trzymać kciuki, żeby w Barcelonie udało się Lotusowi wykonać duży krok do przodu i wreszcie zdobyć jakieś punkty. No i oczywiście zobaczyć normalną walkę Romaina z Pastorem.
To wręcz niewiarygodne jak słaby jest McLaren. Momentami Magnussen miał tempo porównywalne z Kobayashim. Pamiętajmy, że byli liderami po I GP...

[Kazik]

Vettel w dalszym ciągu w cieniu Ricciardo, który wykonuje fantastyczną robotę. Przed sezonem miałem co do niego nie najwyższe oczekiwania, zwłaszcza w I połowie sezonu, a tutaj jego jazda czy to w kwalifikacjach czy w wyścigu, to popisy najwyższej próby.

I dlatego Seb niezbyt chętnie wykonuje polecenia inżyniera a jeżeli już to chyba robi to z mieszanymi uczuciami. (Było się mistrzem nie tak dawno).

[SkC]

Merc będzie chyba świętował majstra w WCC już przed przerwą wakacyjną. Wyścig bez fajerwerków, gdyby nie awaria bolidu Hamiltona w pierwszym wyścigu Mercedes zaliczyłby 4 duble z rzędu Wielkie brawa dla Alonso ten człowiek jest przec*ujem. Raikkonen wygląda do tej pory jak ślepiec. Teraz długa przerwa i czekamy na rozwój wydarzeń w Europie.

[karolVTEC]

Wyścig ciekawy, jednak główny wątek rywalizacji odbywał się w boksach i wiele zależało od strategi. Ale podobało mi się.

Hamilton - jechał swój własny wyścig i wygrał z palcem w nosie.
Rosberg - były problemy, jednak przez cały weekend jakby nie do końca potrafił się skoncentrować na swojej jeździe, a jedynie myślał, jak dogonić Hamiltona.
Alonso - skąd on wziął te brakujące części i takim bolidem dojechał na podium? Wielkie brawa!

Co do Red Bulla... cóż, potwierdza się to, że Vettel był mistrzem jedynie w prowadzeniu swojego bolidu. Teraz, gdy nie ma takiej przyczepności i musi walczyć, to wychodzą jego braki w "naturalnej prędkości" i dostaje baty od Daniela, który wygląda dużo solidniej, od tego papierowego mistrza, który dziś, po tym płaczliwym głosie wydał mi się Justinem Bieberem Formuły 1. A poza tym... "Kamui is faster than you!"

I Raikkonen. Rozumiem, że może mieć kłopoty z bolidem. Ale to jest przepaść, jeśli chodzi o prędkość jego a Alonso. Jakby nie patrzeć, on najwięcej z całej stawki traci do swojego partnera zespołowego.

[baron]

Z "drobnym" opóźnieniem...

Wyścig taki sobie. Po raz kolejny wygrywa Hamilton co jest strasznie przewidywalne. No i gdzie te głosy, że pół stawki nie będzie kończyć wyścigu? Alonso bohater dzisiejszego GP. Chyba, że Kimi naprawdę jest taki słaby, w co nie chcę mi się wierzyć(nr.2). Pechowiec Massa tym razem nie zawiódł i musiało się coś stać(tym razem w boksie). Miejsce w okolicach Bottasa byłoby pewne, szkoda... Start jak zawsze rewelacyjny, choć szkoda tej kolizji, jednak potem niestety stała się rzecz gorsza. Romain również pechowo, ale spokojnie Lotus się wygryzie i zacznie regularnie punktować.

3 tygodnie przerwy. ;/

[MPOWER]

Alonso - skąd on wziął te brakujące części i takim bolidem dojechał na podium? Wielkie brawa!

Z promocji z Tesco.
Alonso przez cały weekend (treningi również) w czołówce a w wyścigu 3 czy też 4 tempem to chyba normalne że jest wysoko.
Widać, że testy coś pomogły Hiszpanowi, i części, które od dawna zapowiadał na Chiny Domenicalli działają.

I Raikkonen. Rozumiem, że może mieć kłopoty z bolidem. Ale to jest przepaść, jeśli chodzi o prędkość jego a Alonso. Jakby nie patrzeć, on najwięcej z całej stawki traci do swojego partnera zespołowego.

Traci, bo ma całkowicie inny styl jazdy. Tych dwóch kierowców najwięcej właśnie różni w tej dziedzinie.

Mercedesy poza zasięgiem.
RBR dalej progres.
Ferrari jest jakaś nadzieja, ale zobaczymy dalej. Chiny zawsze dobrze leżały Alonso. Przed nami również Hiszpania, gdzie Alonso tam się bardzo dobrze czuje. Zobaczymy po Hiszpanii, gdzie Ferrari jest.

Szkoda Massy. Brawo Bottas. Chłopaki z Williamsa mieli wiele szczęścia na starcie.
McLareny znowu zadycha. Jak na razie ani Bulion ani Dennis nic jeszcze nie zmienili.
Wielka brawa dla Kwiata. Znowu punkty.
Szkoda Ricciardo, że nie wywalczył tego 3 miejsca.
I brawa dla Alonso.

A Kimi....hmm, szkoda rozczulać.
Wszystko powiedział tutaj
http://www1.skysports.com/f1/news/12433 ... ing-eighth
Kimi:

I don't know why you always come up with motivation. If I didn't have motivation I wouldn't be here answering these kinds of questions. It's fuck all to do with that. We have bad races and it's an unfortunate thing, but the aim is to improve and get where we want to be"

Za 3 tygodnie Europa. Może w końcu Fin się dogada z tym nieposłusznym rumakiem.

Edit
Kimi ponoć musiał włączyć tryb oszczędzania paliwa
https://twitter.com/f1fanaticlive/statu ... 8757727232

[bartoszcze]

Bolid dzisiaj chyba na to już pozwalał.

Bolid to dziś miał tempo na P11, przynajmniej na pośrednich oponach. I Kimi, i Sergio, dość łatwo nadgonili i zaatakowali.
Nie wiem kiedy skrzynia zaczęła szwankować, ale po wyprzedzeniu przez Pereza Romain nagle zwolnił o prawie dwie sekundy i przez pięć okrążeń jechał tempem 1.46+

Pechowiec Massa tym razem nie zawiódł i musiało się coś stać(tym razem w boksie)

Oczywiście jest teoretycznie możliwe, że problemy w boksach nie miały związku z boksowaniem się oponami z ALO.

, dlaczego nie wyświetlało się ile paliwa zużył Bottas? Jakieś problemy z telemetrią?

Tak, jechał bez telemetrii.

I also had to drive the whole race without telemetry which isn't the easiest thing to do

[Sycior]

Mercedesy koszą wszystkich póki co ;p Rosberg mimo problemów na początku przebił się na drugie miejsce, kolejny dublet :O Alonso wykonał kawał dobrej roboty, Raikkonen wypadł przy nim blado. Kolejny raz słyszymy w radiu Vettela żeby puścił Daniela, wręcz muzyka dla moich uszu A potem widok Caterhama wyprzedzającego miszcza i wymachujący łapką seb. Oby jak najwięcej takich obrazków Mclaren, wręcz szkoda gadać. Pierwszy wyścig sezonu dawał fajną prognozę, a póki co jest równia pochyła, ciekawe czy da się coś wykrzesać z tego bolidu. Przy dzisiejszym wyścigu dopiero zobaczyłem jak Red Bull nadrabia aerodynamiką braki mocy silnika Renault. Vettel ścigał Alonso, zbliżał się, prosta, DRS a nie było szans żeby go dopadł.

[ExiooPL]

Choć nie przepadam za wyścigiem w Szanghaju to ten podbił moje serce i niesamowicie mi się podobał. Był najlepszy według mnie, podobnie jak cały sezon. Szybko zaczynam się przyzwyczajać do dominacji Mercedesa, tak samo jak w przypadku Vettel, kilka lat temu. ^^

[xdomino996]

Wyścig ok, Nico gdyby nie skopał startu to mógłby dziś wygrać, chyba, że Hamilton sobie jechał spacerkiem, co jest możliwe . Alonso pojechał świetną rundę deklasując partnera z zespołu, to na prawdę wygląda, jakby dalej Massa jeździł . Na pochwałę zasługuje Lotus, mało braklo do punktów, Mclaren daleko od oczekiwań, owszem punkt mógł jakiś wpaść, bo to są wyścigi, ale taki zespół ma nieco inne cele. Force India słabo, ale to akurat cały weekend taki mieli. Szkoda, że teraz 3 tygodnie przerwy

Przy dzisiejszym wyścigu dopiero zobaczyłem jak Red Bull nadrabia aerodynamiką braki mocy silnika Renault. Vettel ścigał Alonso, zbliżał się, prosta, DRS a nie było szans żeby go dopadł.

Ten silnik nie jest aż tak tragiczny, Red Bull zawsze szedł na aerodynamikę kosztem prędkości, mało wspomnieć kuriozalne sytuacje jak np Monza 2011 (wiem, okres dmuchania), że Red Bull tracił na takim torze 15km/h do Alonso. Wygląda na to, że charakterystyka tego bolidu (od wielu sezonów) jest taka, że zbijanie aerodynamiki nie powoduje dużego wzrostu prędkości, przez co jeżdżą w 80% przypadków samochodem, który ma jedne z najniższych prędkości co weekend. Czy to jest teraz, gdy silnik jest nieco wolniejszy, czy to było sezon/dwa temu. Każdy samochód w stawce ma tak, że im większy docisk, tym auto ma mniejszą prędkość, to oczywiste, a Red Bull od zawsze robi tak, żeby w zakrętach być ciut szybszym od reszty.

[bartoszcze]

Ten silnik nie jest aż tak tragiczny

Istotnie nie jest. Speed trap silników Renault:
KVY 334,6 (3)
VER 331,8 (9)
KOB 327,1 (12)
MAL 325,5 (13)
ERI 321,9 (15)
GRO 321,8 (17)
RIC 321,7 (18)
VET 318,3 (20)