Forum Wyprzedź Mnie!

Została ona złamana w tym przypadku tylko I wyłącznie ze wzgledu na narzekania Alonso.

Chyba że przypadkiem chodziło o uniknięcie podcięcia przez kierowcę z innego teamu.

skoro taktyka zawodnika jadącego na niższej pozycji uległa zmianie I zakładała "podcięcie" zawodów jadącego wyżej, nikt po stronie pitwallu Kimiego nie zareagował.

Dwa razy podcięcie było nieskuteczne to jak mieli reagować?

Chyba że przypadkiem chodziło o uniknięcie podcięcia przez kierowcę z innego teamu.

Chyba nie myślisz o Massie?

Dwa razy podcięcie było nieskuteczne to jak mieli reagować?

Właśnie dlatego mieli reagować.

bohdi napisał(a): A że Kimi powoli zaczyna "budzić" się (zdecydowanie szybciej niż zakładałem), bardzo ciekawie zapowiada się pozostała część sezonu. Zwłaszcza ta, zaczynająca się od Spa.

Od SPA ? To już będzie po ptokach....
Kimi najpóźniej w Kanadzie będzie ogarnięty, gdzie Alonso zacznie się frustrować i tak do końca sezonu

MPOWER napisał(a):Kimi najpóźniej w Kanadzie będzie ogarnięty, gdzie Alonso zacznie się frustrować i tak do końca sezonu

Dreams, sweet dreams.

bohdi napisał(a):Jak dobrze wiesz, obaj kierowcy Ferrari mieli "założoną" taktykę na 2 stopy przed wyścigiem. Na pierwszy, ba na drugi również, pitstop został "zawołany" zawodnik jadący na niższej pozycji..

Drugi pit to akurat trochę inna sprawa, bo przy 2-postojowej strategii późniejszy zjazd na 2 pit pozwala na krótszy stint na twardych gumach. A powszechnie wiadomym jest, że w tym sezonie Kimi ma po prostu problemy na twardszej mieszance. To mogło mieć znaczenie. Tym bardziej, że to już nie było zwykłe podcięcie, bo Kimi zjechał drugi raz do boksów aż o 8 kółek później niż Ferdynand. A zasada, że kierowca będący wyżej zjeżdża pierwszy do alei serwisowej, obowiązuje wtedy, kiedy mają oni zjechać praktycznie w tym samym czasie. Kiedy to jest różnica aż 8 kółek, mówimy już innym podejściu do zarządzania oponami, wręcz innej strategii. Podsumowując, przy 2 pit stopie ta zasada nie została naruszona. Po prostu obrano inne podejście dla obu kierowców. Zresztą nie wiadomo, czy Alonso zjechałby tak szybko, gdyby Vettel też nie zjechał, bo to było właśnie reakcją na pit Niemca.

Co do 1 postoju, to sam byłem zdziwiony w trakcie wyścigu, że to Hiszpan zjechał pierwszy, tyle że ja przed TV i z fatalnym LT mało wiem. Ale do rzeczy - wg Ciebie dziwne jest, że nikt po stronie Kimiego nikt nie zareagował. A wg mnie nie do końca. Jeżeli nie zareagowali, to może mieli ku temu powody. Brak reakcji oznacza, że najwidoczniej ludzie/człowiek odpowiedzialny za strategię Kimiego przystał na to i nie chciał, aby to Kimi zjeżdżał pierwszy. Co mogłoby być tego powodem? Choćby to, że natknąłby się wtedy na korek tak, jak natknął się Alonso.

MPOWER napisał(a):

bohdi napisał(a): A że Kimi powoli zaczyna "budzić" się (zdecydowanie szybciej niż zakładałem), bardzo ciekawie zapowiada się pozostała część sezonu. Zwłaszcza ta, zaczynająca się od Spa.

Od SPA ? To już będzie po ptokach....
Kimi najpóźniej w Kanadzie będzie ogarnięty, gdzie Alonso zacznie się frustrować i tak do końca sezonu

Zapamiętam tą opinię, nie mówię że tak nie będzie ale może tak nie być, a wtedy ta pewność z którą o tym piszesz sprawi, że ta opinia będzie niczym innym jak napinką hejtera Alonso.

chmiel napisał(a):Co do 1 postoju, to sam byłem zdziwiony w trakcie wyścigu, że to Hiszpan zjechał pierwszy, tyle że ja przed TV i z fatalnym LT mało wiem. Ale do rzeczy - wg Ciebie dziwne jest, że nikt po stronie Kimiego nikt nie zareagował. A wg mnie nie do końca. Jeżeli nie zareagowali, to może mieli ku temu powody. Brak reakcji oznacza, że najwidoczniej ludzie/człowiek odpowiedzialny za strategię Kimiego przystał na to i nie chciał, aby to Kimi zjeżdżał pierwszy. Co mogłoby być tego powodem? Choćby to, że natknąłby się wtedy na korek tak, jak natknął się Alonso.

Na forum autosportu ktoś to dobrze podsumował, mianowicie w Ferrari panuje następująca zasada: na pitstop jako pierwszy nie zjeżdża ten, który jest wyżej, ani ten który jest drugi tylko ten, który nazywa się Alonso.
Chcieli Raikkonena zrobić bez mydła już na 1. pitstopie, ale właśnie korek im w tym przeszkodził.

ice napisał(a):Chcieli Raikkonena zrobić bez mydła już na 1. pitstopie, ale właśnie korek im w tym przeszkodził.

A to pierwszy raz? Na Massie zaoszczędzili cały kontener mydła.

Drugi pit to akurat trochę inna sprawa, bo przy 2-postojowej strategii późniejszy zjazd na 2 pit pozwala na krótszy stint na twardych gumach. A powszechnie wiadomym jest, że w tym sezonie Kimi ma po prostu problemy na twardszej mieszance. To mogło mieć znaczenie. Tym bardziej, że to już nie było zwykłe podcięcie, bo Kimi zjechał drugi raz do boksów aż o 8 kółek później niż Ferdynand.

Po pierwsze zmienili tylko strategię Alonso a Kimiego olali. Po drugie - jeżeli ma niby problemy z twardymi, to dlaczego na drugi stint nie pojechał na twardych krótko a potem dłuższy przy mniejszym paliwie na pośrednich?
Właśnie strategia Alonso lepiej odpowiadała Finowi. 3 stinty na pośrednich i jeden krótki na twardych. Ale nie - lepiej Kimiemu, który ma problem z rozgrzaniem na chłodnych torach twardych opon przez swoją delikatną jazdę dać długi stint na twardych Paranoja

że najwidoczniej ludzie/człowiek odpowiedzialny za strategię Kimiego przystał na to i nie chciał, aby to Kimi zjeżdżał pierwszy. Co mogłoby być tego powodem? Choćby to, że natknąłby się wtedy na korek tak, jak natknął się Alonso.

A co w Ferrari ma niby kierowca do gadania? W wyścigu w którym Alonso miał uszkodzone przednie skrzydło na oponie Vettela bo w niego wjechał, chciał zjechać a zespół powiedział - jeźdź dalej. A jak się skończyło - każdy pamięta.
Ja tylko zwróciłem uwagę na to tą chorą w Hiszpanii strategię.
Z moim tokiem myślenia wielu się zgadza, łączenie z Brundle.
Jedyne co może być punktem ujemnym w przypadku Fina - ma młodego inżyniera, niedoświadczonego a Ferdek ma takiego samego spryciarza jak On sam - Andrea Stelle.

http://www.canalplus.fr/c-sport/c-formu ... id=1070896
Bardzo fajne są te długie filmiki on board udostępnione w tym roku po każdym GP.