GP Monako

Moderator: Ekipa F1

Postprzez Duif Pn maja 26, 2014 9:26  Re: GP Monako

katinka napisał(a): Ja rozumiem, że to Monako, trudny, wąski i kręty uliczny tor, ale mógł Daniel zaryzykować wyprzedzanie, inni kierowcy jakoś to robili. Hamilton na pewno by tak zrobił, bo zawsze tak było, a że czasem się nie udawało, jak z Massą czy wtedy z Pastorem, to tak w wyścigach czasami jest, nie zawsze idealnie.


Lubię z tobą dyskutować. Dużo się rozpisujesz, starasz się jakoś argumentować. Jest ok. Tylko to zdanie to jest hm... sam nie wiem jak to nazwać. Sam wolałbym dojechać na P3 niż ryzykować odpadnięcie z wyścigu próbując wyprzedzać LH. Sytuacja Ric była oczywista - jeśli LH nie zrobi jakiegoś błędu, Ric skończy na P3. Mógł zaryzykować kończąc jak Rai. W kontekście całego sezonu dla RIC najważniejsze jest dojeżdżać jako pierwszy za Mercami, tak aby zdobyć P3 w WDC. Innego celu nie ma - po co miałby wyprzedzać i ryzykować stratę punktów?
Avatar użytkownika
Duif
 
Dołączył(a): Pn sie 01, 2011 11:37
Lokalizacja: Kraków

Postprzez bartoszcze Pn maja 26, 2014 9:30  Re: GP Monako

po co miałby wyprzedzać i ryzykować stratę punktów?


Trzy punkty do zyskania, 15 do stracenia. Szans na zwycięstwo i tak nie miał (to zanim ktoś napisze o woli wygrywania za wszelką cenę).
Nick Heidfeld w bezpośredniej rywalizacji zdobył więcej punktów niż Robert Kubica więc jest lepszym kierowcą wg kryteriów moderatora NN.
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/ff/bg/z4hd/6BNKBnMf2qPWcpNavB.jpg
Avatar użytkownika
bartoszcze
 
Dołączył(a): Pn wrz 09, 2013 21:39
Lokalizacja: Jeden z Wszechświatów

Postprzez Shaitan Pn maja 26, 2014 9:51  Re: GP Monako

Dokładnie, w przypadku Daniela prosty rachunek potencjalnych zysków i strat pokazuje, że nie ma sensu ryzykować. Na mistrza szans nie ma, więc najważniejsze jest przywozić dużo pewnych punktów, zwłaszcza po stracie nie ze swojej winy 27 oczek w dwóch otwierających sezon rundach.

Poniżej tak jako ciekawostkę podam procentowy wkład punktowy zawodników w zespołach, gdzie obaj kierowcy już punktowali:
1. Alonso - 78,2%
2. Hulkenberg - 70,1%
3. Bottas - 65,4%
4. Button - 59,6%
5. Ricciardo - 54,5%
6. Rosberg - 50,8%
7. Vergne - 50%
. Kwiat - 50%
Mika: "Real men never cry"

Alonso: "I am aware that today I spent some of the luck remaining in life"
Avatar użytkownika
Shaitan
 
Dołączył(a): Pn mar 09, 2009 18:26
Lokalizacja: Starside

Postprzez dex Pn maja 26, 2014 10:53  Re: GP Monako

Simi napisał(a):@MPOWER
Wtyk, mój drogi, nie wtyków. Poza tym wiesz - przecież on jest faworyzowany i jeden z mechaników zawsze siedzi mu w silniku i od razu naprawia jak się coś zepsuje. Alonso jest faworyzowany, więc tak ma, a Kimiemu nie dali takiego gościa. :grin:


U Alonso siedzi chińczyk i naprawia na bieżąco :P

A na poważnie to zawsze jak Alonso przegra start czy to jest minimalnie wolniejszy od Kimiego to ma jakieś kłopoty i wymówki ale jak jest szybszy to wszystko gra i Kimi nie może mieć wymówek. Śmieszne to jest.
KIMI RAIKKONEN GO !
VALTTERI BOTTAS GO GO !
Avatar użytkownika
dex
 
Dołączył(a): N cze 26, 2005 11:03
Lokalizacja: Silent Hill

Postprzez rzeznik Pn maja 26, 2014 10:59  Re: GP Monako

Śmieszne to jest.

Śmieszne to są te wszystkie teorie spiskowe.
3, 14, 17, 44.
rzeznik
 
Dołączył(a): Pt sty 07, 2011 16:27

Postprzez dex Pn maja 26, 2014 11:10  Re: GP Monako

rzeznik napisał(a):
Śmieszne to jest.

Śmieszne to są te wszystkie teorie spiskowe.


Dokładnie to druga strona medalu. Jak ludzie doszukują sobie teorii spiskowych. Prawda taka jest że to są dwaj mistrzowie i dwa zawodniki z górnej półki, tylko pamiętajmy Alonso jest tak 5 sezon z rzędu, zna bolid. Jak na razie różnica ptk jest spora ale to nie koniec sezonu. Od Barcelony Kimi jeździ na poziomie Alonso.

Dziwne jest to dla mnie że jak Alonso jest szybszy to znaczy że pokazuje talent a Kimi jest słaby, natomiast sytuacja się odwraca i to Kimi jest szybszy to wtedy Alonso ma problemy ze wszystkim a Kimi po prostu jedzie. Dziwi mnie to obojętnie czy jest się kibicem Fernando czy Kimiego widać że Kimi się poprawia i zaczyna już lepiej czuć bolid. I jak dojdziemy za połowę sezonu będą jeździć tym samym tempem.
KIMI RAIKKONEN GO !
VALTTERI BOTTAS GO GO !
Avatar użytkownika
dex
 
Dołączył(a): N cze 26, 2005 11:03
Lokalizacja: Silent Hill

Postprzez Angulo Pn maja 26, 2014 11:32  Re: GP Monako

beznadziejny pakiet McLarena na ten tor, niedający walczyć z innymi na suchym torze.

Bzdura. Przecież tempo Buttona na suchym torze było najlepsze w stawce.
Obrazek
Avatar użytkownika
Angulo
 
Dołączył(a): Wt kwi 15, 2008 17:21
Lokalizacja: Gołkowice
GG: 5966780

Postprzez chmiel Pn maja 26, 2014 12:22  Re: GP Monako

rzeznik napisał(a):
Śmieszne to jest.

Śmieszne to są te wszystkie teorie spiskowe.

Niektórzy fani Kimiego już tacy są, że wierzą tylko w wybrane przez siebie newsy. Nie ma co się kłócić i przejmować. ;) Tak samo jak tym, że wybiórczo wyciągają kilka słów z wywiadu i próbują to przedstawić jako "głupie zabawy psychologiczne". Bez wyjaśnienia tego zostawić nie można, ale przejmować się nie ma sensu. I trzeba chyba się do tego wszystkiego ze strony grupki fanów Fina przyzwyczaić, bo tak będzie jeszcze nie raz.
Avatar użytkownika
chmiel
moderator
 
Dołączył(a): So sie 13, 2005 9:48

Postprzez katinka Pn maja 26, 2014 13:18  Re: GP Monako

@Duif, rany naprawdę się rozpisałam sorry, ale zawsze dużo gadam i lubię rozmawiać o F1 nawet jeśli ktoś ma inne zdanie niż ja. Nie wiem po co Ricciardo miałby ryzykować, może dla satysfakcji, dlatego, że ściganie na tym też polega, na walce o pozycję? No tak, może Daniel jest świadomy, że w tym sezonie nie walczy o mistrzostwo, ale na pewno gdzieś tam po cichu o tym marzy i ma jakąś nadzieję, że dogonią Mercedesa, a pokonać jednego z Merców na torze i to w dodatku w Monako byłoby czymś super. Ja wiem, że dla zespołu i kierowców pewno liczą się punkty, lepiej mieć 15 niż 0, dla innych liczą się statystyki, dla mnie liczy się też walka na torze i nie koniecznie tylko ta o podium.
No widzisz, Ty byś wolał dojechać na P3, myślę, że to ryzykowanie zależy od podejścia kierowcy do ścigania, serca do walki, nie wiem od czego jeszcze. Czy to nie fajne, gdy jakiś kierowca ma tyle do stracenia, a jednak walczy, ryzykuje, by na mecie być jak najwyżej? Przypomniał mi się mój trener od siatki. Mówił, że w sporcie, tak jak w życiu, nie trzeba żałować, że się nie udało, ale cieszyć się, że mieliśmy odwagę zaryzykować dla wyzwania, ale to może zły przykład, nie ten sport sama nie wiem.
To chyba Senna mówił, że drugi na mecie jest pierwszym przegranym? Jeśli dobrze pamiętam Kubica miał podobne zdanie, liczyło najbardziej się zwycięstwo. Tak samo Raikkonen, co wczoraj powiedział, że 8, 10 czy 11 miejsce nie ma dla niego większego znaczenia. Nikt jakoś chyba nie ma mu tego za złe, a nawet czytałam, że to jest dla niektórych cool, jak zwykle;) Ja wiem, że patrząc z jednej strony, takie podejście Hamiltona, czy Raikkonena może być uważane za niezbyt fajne, bo wygląda jakby mieli gdzieś całą resztę rzeczy na którą składa się przecież F1 i kurde może tak nawet czasami jest nie wiem, ale to są sportowcy i są tu po to by walczyć i zwyciężać, nie mam im tego za złe. Popatrzmy na takiego Julesa z Marussi, te punkty, które zdobył w Monako są tak ważne dla jego zespołu, nie wiem czy nawet nie ważniejsze niż te podia razem wzięte zdobyte w tym GP. A jednak Bianchi po odpadnięciu tylu kierowców walczył i robił wszystko by je zdobyć, trzymał się pierwszej dziesiątki najbliżej jak mógł i myślę, że na takim torze jak Monako, takim bolidem Marussi, wiele ryzykował. Te 2 wywalczone punkty, to dla mnie jest lepsze niż zwycięstwo Rosberga czy nawet to P2 Lewisa, ale to tylko moje zdanie.
"It's better to be hated for what you are than to be loved for what you're not"
#44 #93 #46 #91 #65 #77 #5 - MotoGP WSBK Moto2 Moto3<3 Żegnaj Jules#17 ♡
Avatar użytkownika
katinka
 
Dołączył(a): Wt sie 02, 2011 9:31
Lokalizacja: tam gdzie czuję zapach morza...

Postprzez rno2 Pn maja 26, 2014 13:31  Re: GP Monako

Katinka - ale co innego ryzykować tak jak Bianchi - narzucić sobie tempo, żeby nie zgubić z oczu rywali, a co innego wyprzedzić innego zawodnika. Tak naprawdę Daniel wczoraj nie miał ani jednej okazji żeby wyprzedzić Lewisa. Jedynym rozsądnym miejscem do ataku jest wyjazd z tunelu, a tam jak wiadomo Mercedes miał wyższą prędkość.
Ciekawe co byś dzisiaj mówiła, gdyby Daniel zaatakował i razem z Lewisem by wylądowali na barierkach :-)
rno2
 
Dołączył(a): Wt kwi 05, 2011 11:29
Lokalizacja: Konin
GG: 4666507

Postprzez katinka Pn maja 26, 2014 15:28  Re: GP Monako

Ciekawe co byś dzisiaj mówiła, gdyby Daniel zaatakował i razem z Lewisem by wylądowali na barierkach :-)

@rno2, no nie wiem, co by mówił wtedy Lewis i Ricciardo, ale myślę, że ja nie byłabym mocno wkurzona, walka na ulicach Monako jest jak wisienka na torcie, dla mnie jest więcej warta niż inne;) A co do Julesa, to chyba nie całkiem tak jak mówisz, przecież walczył i wyprzedził Caterhama jeśli się nie mylę, no i finiszował przed Groszkiem i Magnussenem, takim bolidem, to jest już coś, nawet pomimo tego, że okoliczności sprzyjały, bo sporo kierowców odpadło z wyścigu.
"It's better to be hated for what you are than to be loved for what you're not"
#44 #93 #46 #91 #65 #77 #5 - MotoGP WSBK Moto2 Moto3<3 Żegnaj Jules#17 ♡
Avatar użytkownika
katinka
 
Dołączył(a): Wt sie 02, 2011 9:31
Lokalizacja: tam gdzie czuję zapach morza...

Postprzez RdQ_ Pn maja 26, 2014 16:12  Re: GP Monako

Wybacz Katikno, ale nie zgadzam się z Tobą. Sama sobie trochę zaprzeczasz.
Mówisz, że Daniel mógł podjąć ryzyko dla własne satysfakcji, a potem mówisz o kierowcach, którzy walczą do końca i wymieniasz Hamitlona... tego Hamiltona, który w 2007 albo 2008 (nie pamiętam dokładnie) w Brazylii jechał po mistrza kompletnie bezbarwnie, nie walcząc nawet o podium.
Avatar użytkownika
RdQ_
 
Dołączył(a): Pt mar 15, 2013 22:36

Postprzez katinka Pn maja 26, 2014 19:40  Re: GP Monako

@RdQ, no masz prawo mieć inne zdanie, zresztą nudno by było gdyby wszyscy się ze sobą zgadzali. Tak, uważam, że RIC mógł tu w Monako zaryzykować trochę walki, a przykład Lewisa podałam dlatego, bo jestem pewna, że gdyby siedział komuś na ogonie ze stratą 0,4 sek, to przynajmniej próbowałby wyprzedzić. A nie wiem czemu Ty akurat podałeś te wyścigi LH na Interlagos? To prawda, że nie były najlepszymi jego wyścigami i w obu walczył o mistrza, ale w 2007 walczył i wyprzedzał, gdy spadł na koniec stawki, a w 2008 wyprzedził Glocka w najważniejszym dla siebie momencie zgarniając WDC. Ale każdy kierowca ma lepsze i gorsze wyścigi, i ja to rozumiem, chodziło mi tylko o walkę i szansę na lepszą pozycję na podium na mecie jaką miał w Monako Daniel czy taki Rosberg w Bahrajnie i Barcelonie, zwyczajnie nie skorzystali, a jest kilku takich kierowców co by to na pewno zrobili.
"It's better to be hated for what you are than to be loved for what you're not"
#44 #93 #46 #91 #65 #77 #5 - MotoGP WSBK Moto2 Moto3<3 Żegnaj Jules#17 ♡
Avatar użytkownika
katinka
 
Dołączył(a): Wt sie 02, 2011 9:31
Lokalizacja: tam gdzie czuję zapach morza...

Postprzez Anderis Pn maja 26, 2014 19:45  Re: GP Monako

katinka napisał(a):a przykład Lewisa podałam dlatego, bo jestem pewna, że gdyby siedział komuś na ogonie ze stratą 0,4 sek, to przynajmniej próbowałby wyprzedzić.

Szkoda więc, że siedział Rosbergowi na ogonie ze stratą aż 0,6 sek w pewnym momencie i nie spróbował wyprzedzić.
Avatar użytkownika
Anderis
 
Dołączył(a): Wt paź 16, 2007 19:19
GG: 1295936

Postprzez katinka Pn maja 26, 2014 20:53  Re: GP Monako

Ja nie przypominam sobie, aby u Hamiltona było 0,6 sek, pamiętam że było prawie 0,7 a 0,7 to nie 0,4. Pan Borowczyk i Jędrzejewski przeliczali czasy na metry i cm, i tego będę się trzymać :rotfl: Dobra spadam już dzisiaj, rany wygląda jak bym wypracowanie czy traktat w tym temacie napisała, więc chyba wystarczy
"It's better to be hated for what you are than to be loved for what you're not"
#44 #93 #46 #91 #65 #77 #5 - MotoGP WSBK Moto2 Moto3<3 Żegnaj Jules#17 ♡
Avatar użytkownika
katinka
 
Dołączył(a): Wt sie 02, 2011 9:31
Lokalizacja: tam gdzie czuję zapach morza...

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sezon 2014

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron