GP Kanady 2014

[Lukas]

Najprościej chyba jednak będzie przytoczyć regulamin:
9.6.2 Each competitor must nominate the forward gear ratios (calculated from engine crankshaft to drive shafts) to be employed within their gearbox. These nominations must be declared to the FIA technical delegate at or before the first Event of the Championship. For 2014 only a competitor may re-nominate these ratios once within the Championship season, in which case the original nomination becomes immediately void. Ratio re-nominations must be declared as a set.

W skrócie: przełożenia ustalamy przed rozpoczęciem sezonu. W tym roku można raz je zmienić, ale nie można już wtedy wrócić do poprzednich.

[Mexi]

Aha, czyli jednak zakręciłeś W sezonie przekładnię można ustawić tylko 2 razy, wliczając ustawienia bazowe na starcie sezonu.

[Lukas]

Aczkolwiek wynika to z otwartej w tym roku furtki, a nie bezpośredniego zapisu "możecie sobie 2 razy ustawić" Chodziło mi o uściślenie, że tylko w tym sezonie tak można zrobić, ale faktycznie - zakręciłem, mogłem od razu przytoczyć regulamin

[Angulo]

Niby Rosberg dziś z awarią jednak znowu odskakuje od Hamiltona przez nieukończony wyścig tego drugiego. Jeszcze jedna awaria, a tytuł odleci. Powoli trzeba się nastawiać na 5 z rzędu tytuł Niemca.

Proponuje ochłonąć, bo przewaga 22 pkt na 12 (słownie: dwanaście) wyścigów przed końcem to żadna przewaga, wystarczy awaria, incydent na starcie, kapeć albo inna przygoda i Lewis wraca na prowadzenie. Takie prorokowanie to się nadaje na 2 wyścigi przed końcem, a nie 12. Jak kto nie wierzy to niech prześledzi losy Kimiego w 2007 albo Alonso w 2010.

[Michal2_F1]

Jak żadna? Tak samo Hamiltonowi jak i Rosbergowi może się przytrafić problem, więc przewaga może zmaleć albo i się zwiększyć, ale to Nico ma 22 dodatkowe punkty nad Lewisem, nie na odwrót.

I przy okazji pozdrowienia dla Mexiego i RdQ_, którzy myśleli, że zbojkotuję GP Monako przez Biebera

[karolVTEC]

Co do przewagi ROS nad HAM.... przypominam o podwójnie punktowanym ostatnim wyścigu

[Indy]

Wasza dyskusją jest dyskusją czy szklanka jest w połowie pełna czy pusta. Rosberg ma przewagę która jest zauważalna lecz przy awarii po prostu ją straci - stan się wyrówna, znowu będzie różnica paru pkt między nimi. Gdy Hamilton będzie miał awarię - Nico ucieknie mu bardzo daleko i Lewis będzie musiał liczyć na pech Niemca. W zeszłym roku ich rywalizacja po Kanadzie była bardzo równa - Nico wygrał ją dwoma punktami. Oczywiście teraz mamy sezon 2014 i kopią 2013 może on nie być.

Sytuacja jest dynamiczna i już po weekendzie w Austrii możemy zapomnieć o komfortowej sytuacji w jakiej Nico znajduje się teraz. Kij ma dwa końce, nie rozumiem sensu dyskusji o tym który koniec bardziej zasługuje na miano końca, ale jeśli chcecie się o to kłócić, to nie przeszkadzam.

[Mexi]

I przy okazji pozdrowienia dla Mexiego i RdQ_, którzy myśleli, że zbojkotuję GP Monako przez Biebera

Hmm, o czymś nie wiem? Wiesz lepiej co myślałem? Generalnie kompletnie mnie nie obchodzi czy inni oglądają wyścig czy nie, nie pochlebiaj sobie

Przewaga...podobnie było z jakimś zawodnikiem w ostatnich latach, gdy gonił i prawie doganiał, przytrafiała się wpadka (Massa 2008 na pewno, chyba Alonso, ale tego to raczej gonili i ostatkiem sił Vettel go wyprzedzał) Jakby nie patrzeć, z powodu awarii Lewis stracił względem Nico: 32 punkty w Australii (bo byłby 7pkt przed Nico a był 25 za nim) i teraz 25pkt - byłby prawdopodobnie znowu 7pkt przed Nico, jest 18 w plecy. Bardzo dużo, zwłaszcza przy tak wyrównanym partnerze. Lewis prawdopodobnie by był nie 22 punkty za Rosbergiem a 28 punktów przed nim. Do tego oczywiście dochodzi jeszcze aspekt gry psychologicznej, takie awarie nie pomagają Lewisowi.

[bohdi]

A jednak Filip rowniez nie byl bez winy:


Wydaje sie, ze obaj kierowcy w ym samym momencie skrecili "ku sobie" i tak to sie skonczylo:
https://vine.co/v/MD0BgJYVeam

[hideto]

Na tym screenie nic nie wyczytasz, a już udowadnianie czegokolwiek na jego podstawie to tylko litość i trwoga.

To co akurat 'uchwyciłeś' to zakręt nr 1, czyli lekkie odgięcie toru w prawo przed kolejnymi dwoma zakrętami. Tam zawsze masz kierownicę skręconą, inaczej hamowanie kończysz na apexie zakretu 2 a to nie do końca jest to o co ci chodzi. Chyba, że nazywasz się rosberg, masz obok kolegę z zespołu i musisz wszelkimi siłami się go pozbyć.

Patrzy się na ogólny obraz i tego kto jak zmieniał tor jazdy względem krawędzi toru, a nie czy zmieniał go w ogóle.

Twój argument jest po prostu z założenia błędny, bo uznaje, że jeśli do wypadku dochodzi na zakręcie, to winny jest kierowca który ma skręconą kierownicę... Mało poważne nie sądzisz ?

[Kazik]

Na tym screenie nic nie wyczytasz, a już udowadnianie czegokolwiek na jego podstawie to tylko litość i trwoga.

Na screenie nie ale tutaj https://vine.co/v/MD0BgJYVeam już trochę więcej chyba widać i dlatego bohdi to zapodał. Nadal litość i trwoga?

[hideto]

Jak najbardziej. Akurat w tym przypadku (poza pierwszym wrażeniem) zgadzam się w 100% z decyzją FIA. Gdyby nie ruch Pereza, do wypadku by nie doszło.

[Kazik]

Łatwiej jest bronić decyzji sędziów gdy taka już zapadła ale jeżeli teraz Filip twierdzi, że to ten niebezpieczny Checo powinien się uczyć (bo on pewnie już nie musi) to nie jestem do końca pewien tej jednomyślności w ocenie sytuacji na torze i w interpretowaniu jej przez sędziów.

[bohdi]

Na tym screenie nic nie wyczytasz, a już udowadnianie czegokolwiek na jego podstawie to tylko litość i trwoga.

A w ktorym to miejscu staram sie cos udowodnic? To Ty dopisujesz jakies ideologie.

To co widac na zdjeciu, a takze na filmiku, to moment, w ktorym obaj kierowcy zmienili kierunek jazdy. Massa pojechal zgodnie z linia wyscigowa, a Perez, pozbawiony hamulcow, staral sie wytracic predkosc wczesniej, przez co wchodzil wczesniej w zakret, odbijajac w lewo ("pod" Filipa).

Rowniez zgadzam sie z decyzja FIA, jednakze mam wrazenie, ze inny/inni kierowcy na miejscu Massy zachowaliby sie nieco bardziej roztropnie, odpuszczajac manewr w tym miejscu (podobnie jak nieudolna proba Filipa wyprzedzenia Meksykanina po zewnetrznej przed ostatnia szykana) i skupiliby sie na wyprzedzeniu Pereza na prostej (zwlaszcza, ze nie dzialal mu DRS).

[piotr_del_grey]

https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =1&theater
Ten link pokazuje dokładnie czyja była wina. I niech Ci co nie oglądali albo nie znają się, niech nic nie mówią. Bo takie gadanie wypływa tylko z czystej nienawiści do któregoś z zawodników.