GP Austrii 2014

Moderator: Ekipa F1

Postprzez SirKamil N cze 22, 2014 22:36  Re: GP Austrii 2014

Mexi napisał(a):Hmm, ciężka druga część sezonu - mam rozumieć, że nie będą dawali poprawek do silnika? Także, że ich nie dostanie poszkodowany przecież Lotus?

Nowych istotnych poprawek nie będzie. Lotus i Caterham dostaną poprawki już dostępne dla RBT wraz z kolejnymi nowymi podzespołami w cyklu zastępowania zużytych, bądź zdefektowanych na amen, co w Energy-kupie nie jest niczym nadzwyczajnym.

Nie mam żadnych, nawet najbardziej nędznych źródeł informacji zbliżonych do Mercedesa, ale domyślam się, że ich przyszłoroczny zespół napędowy będzie ewolucją tegorocznego, co legitymizuje dość intensywny jego rozwój do późnej fazy mistrzostw a co z kolei oznacza, że będzie boleć rywali spod znaku diamentu.
"Opony są takie same dla wszystkich." A. Newey, Luty 2011 r.
Avatar użytkownika
SirKamil
 
Dołączył(a): Śr wrz 14, 2005 22:12
Lokalizacja: Kraj kwitnącej lipy

Postprzez Mexi N cze 22, 2014 23:55  Re: GP Austrii 2014

Coż, po Lotusie było to widać kilka GP temu, że w pewnym momencie zbliżyli się w okolice pierwszej dziesiątki...po czym spadli na "dno" - tuż przed Saubera...ale też ostatnie wyścigi faworyzowały tych z mocnymi silnikami.

W bolidach napędzanych silnikami Renault, oprócz tego braku poprawek, jest jeszcze problem awaryjności - Vettel już chyba jedzie na czwartych podzespołach a o ile pamięć mnie nie myli, mają tylko po 5 kompletów. Druga połowa sezonu może przebiegać pod obrazem awarii lub wielu kar za wymianę elementów jednostki napędowej. Będzie bolało...
RK: "Przepraszam to nie do d... tylko do pupy..heheheh" LOL
(21:40:17) Mexi: nando chyba ciśnie aż rozk**wi silnik ;p
(21:44:55) macko93: Alonso out
Avatar użytkownika
Mexi
 
Dołączył(a): So kwi 07, 2007 12:15
Lokalizacja: Łódź
GG: 3539392

Postprzez bartoszcze Pn cze 23, 2014 0:24  Re: GP Austrii 2014

Mexi napisał(a):Coż, po Lotusie było to widać kilka GP temu, że w pewnym momencie zbliżyli się w okolice pierwszej dziesiątki...po czym spadli na "dno" - tuż przed Saubera...ale też ostatnie wyścigi faworyzowały tych z mocnymi silnikami.


Trzy ostatnie wyścigi nie pozwalały na wykorzystanie mocnych stron Lotusa, a przedtem meldowali się w Q3. Na Silverstone powinni wrócić, może nawet w podwójnych punktach (na niesprzyjających torach doganiali TR).
Nick Heidfeld w bezpośredniej rywalizacji zdobył więcej punktów niż Robert Kubica więc jest lepszym kierowcą wg kryteriów moderatora NN.
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/ff/bg/z4hd/6BNKBnMf2qPWcpNavB.jpg
Avatar użytkownika
bartoszcze
 
Dołączył(a): Pn wrz 09, 2013 21:39
Lokalizacja: Jeden z Wszechświatów

Postprzez Michal2_F1 Pn cze 23, 2014 0:34  Re: GP Austrii 2014

Widzieliście drugi stint Alonso? Myślę, że nie przesadzę twierdząc, że był jeden z najlepszych stintów Hiszpana w karierze. Rosberg wygrał i bardzo dobrze, mimo obaw okazuje się, że jest w stanie walczyć z Hamiltonem, choć Lewis miał znowu problemy z hamulcami. Jednak tak czy siak według mnie nie wygrałby tego.

Good evening Mr Marko, tak ten Marko co powiedział "Vettel jest skupiony na jeździe, a Alonso nie do końca bo jest zajęty śmiesznymi komentarzami". Myślę, że Pan Helmut Marko jest zachwycony występem Red Bulla, a zwłaszcza Vettela. A tak na serio to każda awaria RBR z #1 mnie cieszy. Trochę pokory się przyda, nie zawsze będzie się miało idealne auto, szybsze o pół sekundy od reszty.
Michal2_F1
 
Dołączył(a): N gru 14, 2008 10:12
Lokalizacja: Radziejów

Postprzez rno2 Pn cze 23, 2014 6:59  Re: GP Austrii 2014

Współczuję Ferrari - nie dosyć, że ich ambitne plany wejścia na szczyt wraz z nową erą turbo się nie powiodły, to jeszcze zatrudnili Raikkonena, któremu muszą płacić ogromne pieniądze za zdobywanie pojedynczych punktów i co gorsze - muszą go zatrzymać na kolejny sezon, żeby nie płacić kar umownych...
A mogli zostawić Massę i mieć podobne rezultaty, albo zatrudnić Hulkenberga i osiągać lepsze wyniki za dużo dużo mniejsze pieniądze...
rno2
 
Dołączył(a): Wt kwi 05, 2011 11:29
Lokalizacja: Konin
GG: 4666507

Postprzez aronek Pn cze 23, 2014 10:36  Re: GP Austrii 2014

A nie mogą go zwolnić z racji osiągania słabych rezultatów względem Alonso?
Orajt Maderfaker Men !
Avatar użytkownika
aronek
 
Dołączył(a): Śr sty 23, 2008 17:16
Lokalizacja: Rzeszów

Postprzez rno2 Pn cze 23, 2014 10:46  Re: GP Austrii 2014

Pewnie nie brali takiego czarnego scenariusza pod uwagę :)
rno2
 
Dołączył(a): Wt kwi 05, 2011 11:29
Lokalizacja: Konin
GG: 4666507

Postprzez katinka Pn cze 23, 2014 23:10  Re: GP Austrii 2014

Współczuję Ferrari - nie dosyć, że ich ambitne plany wejścia na szczyt wraz z nową erą turbo się nie powiodły, to jeszcze zatrudnili Raikkonena, któremu muszą płacić ogromne pieniądze za zdobywanie pojedynczych punktów i co gorsze - muszą go zatrzymać na kolejny sezon, żeby nie płacić kar umownych...

Oj a jak jeździł z Alonso Massa, to też im współczułeś? :-) Przecież Filip przez te kilka lat też miał słabe wyścigi i cieniował strasznie. To dopiero 8 GP, a jeszcze zostało więcej niż połowę wyścigów, więc może Raikkonen w końcu dogada się z bolidem i będzie bliżej Alonso, no i odjadą w tabeli SFI. Chociaż akurat mi się podoba, że Force India jest tak blisko Ferki :-D Po GP Austrii RAI był zły na zespół i w sumie słusznie, bo nie dosyć, że miał problemy z mocą, to jeszcze podobnie jak Hamiltonowi kazali mu zwolnić i dbać o hamulce, gdy chciał walczyć z innymi kierowcami. I dobrze, że mówi o tym otwarcie, bo Lewis z ostatnich GP i quali też powinien być wściekły, ale dziwne, że nie mówi nic. Wolę już jak LH gada dużo i to co czuje, niż udaje, że jest wszystko ok, bo PR Merca tego wymaga.

Fanką Raikkonena nie jestem, a czasem nawet mnie wnerwia, ale to dobry kierowca i potrafi być bardzo szybki. Jeszcze niedawno wszyscy się zachwycali i podniecali jego jazdą w Lotusie, a przecież nie zapomniał jak się jeździ, tylko po tych zmianach technicznych widocznie bolid mu nie za bardzo pasuje, podobnie jak Vettelowi czy Sutilowi. Niektórzy mówią, że świetny kierowca powinien być uniwersalny i szybko się przystosować, ale uniwersalny to może być co najwyżej proszek do prania, a każdy kierowca od najmłodszych lat gdy się ściga ma swoje preferencje odnośnie ustawień i bolidu tak mi się wydaje. Oczywiście na torze i punktowo w porównaniu do Alonso Raikkonen wypada blado, ale Fernando to przecież jeden z najlepszych i coby nie mówić jakieś przywileje w Ferrari ma. A tak w ogóle, to po tej dzisiejszej wypowiedzi Fernando, że woli wygrywać niż słyszeć zachwyty nad jego jazdą słabszym bolidem, to mam wrażenie, że nasz najlepszy z najlepszych jeszcze trochę i może się wypalić. Gdzie ten Fernando skaczący po bolidzie, cieszący się samą jazdą i walką na torze? W końcu przyszedł do Ferrari by zdobyć trzecie WDC, a jak na razie to marzenia tylko.
A Kimiego to chyba nie trzeba wywalać, kiedyś powiedział, że jak ściganie w F1 przestanie sprawiać mu radość, to odejdzie i tyle. A Ferrari niczego się nie ucząc znowu pewno weźmie jakiegoś doświadczonego Mistrza Świata zamiast dać szansę jakiemuś młodemu, obiecującemu i również utalentowanemu kierowcy. Ja czekam na Raffaele Marciello w czerwonym bolidzie, bo chyba już się nie doczekam tej szansy dla Julesa Bianchi.
"It's better to be hated for what you are than to be loved for what you're not"
#44 #93 #46 #91 #65 #77 #5 - MotoGP WSBK Moto2 Moto3<3 Żegnaj Jules#17 ♡
Avatar użytkownika
katinka
 
Dołączył(a): Wt sie 02, 2011 9:31
Lokalizacja: tam gdzie czuję zapach morza...

Postprzez Michal2_F1 Wt cze 24, 2014 13:24  Re: GP Austrii 2014

katinka napisał(a):A tak w ogóle, to po tej dzisiejszej wypowiedzi Fernando, że woli wygrywać niż słyszeć zachwyty nad jego jazdą słabszym bolidem, to mam wrażenie, że nasz najlepszy z najlepszych jeszcze trochę i może się wypalić. Gdzie ten Fernando skaczący po bolidzie, cieszący się samą jazdą i walką na torze? W końcu przyszedł do Ferrari by zdobyć trzecie WDC, a jak na razie to marzenia tylko.

Dokładnie dwa lata temu Fernando wygrał Grand Prix Europy z 11 pola, świętował z kibicami na okrążeniu zjazdowym, a potem popłakał się na podium.
Michal2_F1
 
Dołączył(a): N gru 14, 2008 10:12
Lokalizacja: Radziejów

Postprzez xdomino996 Wt cze 24, 2014 14:53  Re: GP Austrii 2014

katinka napisał(a):A tak w ogóle, to po tej dzisiejszej wypowiedzi Fernando, że woli wygrywać niż słyszeć zachwyty nad jego jazdą słabszym bolidem, to mam wrażenie, że nasz najlepszy z najlepszych jeszcze trochę i może się wypalić. Gdzie ten Fernando skaczący po bolidzie, cieszący się samą jazdą i walką na torze? W końcu przyszedł do Ferrari by zdobyć trzecie WDC, a jak na razie to marzenia tylko.

Czego tu się dzwić? Mówimy o kierowcy z najwyższego szczebla, o kierowcy, który ma 2 WDC, o kierowcy, który 32 razy wygrał wyścig! Ma on skakać po bolidzie z powodu P5? Rozumiem zadowolonego (nawet bardzo), Bottasa dla którego to było 1 podium, Pereza, który też nie krył radości z 1 podium w karierze. To takie trochę marudzenie. Cieszyłby się to by się nagle okazało, że spoczął na laurach, chciał w Ferrari wygrywać, a cieszy się z punktów. Bardzo dobrze, że Alonso powiedział to co powiedział, w 100% go popieram. Kiedyś padło przez wielkiego kierowce powiedzenie: "Drugi na mecie to pierwszy przegrany", mistrzowie, kierowcy którzy się cenią muszą dość do momentu, w którym tylko P1 ich cieszy. Druga sprawa, to Ferrari, nie Caterham, nie Marussia, że byle punkty ich cenią, Ferrari według statystyk jest najlepszym zespołem, jak więc mają się cieszyć z marnych punktów?

Zresztą podobnie ostatnio powiedział Kimi, że nie zwraca na to uwagi, że pokonał Alonso, póki nie są to pozycje czołowe.
Avatar użytkownika
xdomino996
 
Dołączył(a): Pn maja 31, 2010 16:23

Postprzez slipstream Wt cze 24, 2014 15:03  Re: GP Austrii 2014

Taka wyświechtana sportowa maksyma - chcesz być najlepszy celuj w bycie najlepszym, a nie drugim, trzecim czy piątym.
Avatar użytkownika
slipstream
moderator
 
Dołączył(a): N maja 29, 2005 15:24
Lokalizacja: 1123, 6536, 5321

Postprzez katinka Wt cze 24, 2014 18:39  Re: GP Austrii 2014

Dokładnie dwa lata temu Fernando wygrał Grand Prix Europy z 11 pola, świętował z kibicami na okrążeniu zjazdowym, a potem popłakał się na podium.

No tak Walencja 2012, wciąż żałuję, że ten tor zniknął z kalendarza. Pamiętam łzy Alonso na podium, a w dodatku obok Schumi i Raikkonen, bardzo cenię to u kierowców, gdy pokazują takie emocje, to też część F1. Podobała mi się wtedy, taka emocjonalna reakcja Fernando, sama nawet trochę pobeczałam. Owszem, tak było u Alonso, ale to dawno, 2 lata temu, ostatnio nie kojarzę. Nie mam do ALO o to pretensji, czasem po prostu może coś tam mnie dziwi i chciałabym wiedzieć jak dużą ma jeszcze motywację, czego oczywiście mu życzę.

@xdomino996, rany ale czy ja mówię, że Alonso nie zrobił dobrze? Nie, bo uważam, że bardzo dobrze, że powiedział to co czuje i wcale nie mówię, że akurat tu marudzi. Chodzi mi tylko o to, że widać chyba ma dość czekania i coraz mniej cierpliwości do Ferrari, które przez tyle lat nie potrafi dać mu dobrego, szybkiego bolidu, którym miał zdobyć może nawet nie jeden tytuł. A wtedy może i łatwiej o to by się wypalić.
Mówimy o kierowcy z najwyższego szczebla, o kierowcy, który ma 2 WDC, o kierowcy, który 32 razy wygrał wyścig!

No i co z tego? Tego to nie rozumiem. Czy uważasz, że inny kierowca taki np. Bianchi nie pragnie zwycięstw i tytułów tylko dlatego, że jeździ w Marussi i że nie ma mistrzostwa czy wygranych? Myślę, że pragnie i to chyba nawet bardziej, bo taki Alonso poznał już smak największego sukcesu w F1, a on jeszcze nie. Oczywiście każdy zespół ma różne priorytety, inne są w Caterhamie inne w Ferrari, ale chyba każdy kierowca pragnie jednego, po prostu zwyciężać. To są raczej wszyscy ambitni sportowcy, a w dodatku faceci, zawsze muszą być najpierwsi i najlepsi.
mistrzowie, kierowcy którzy się cenią muszą dość do momentu, w którym tylko P1 ich cieszy. Druga sprawa, to Ferrari, nie Caterham, nie Marussia, że byle punkty ich cenią, Ferrari według statystyk jest najlepszym zespołem, jak więc mają się cieszyć z marnych punktów?

Wiesz, te punkty Julesa i radość Marussi w GP Monaco są dla mnie więcej warte przynajmniej emocjonalnie, niż kolejne zwycięstwo Lewisa dominującym bolidem. W sumie nie wiem, może masz rację co do tego, nawet chyba rozumiem, że każdy z nich chce być najlepszy. Tylko fajnie chyba, gdy ludzie, sportowcy czasem cieszą się z takich mniejszych rzeczy, sukcesów w oczekiwaniu na te lepsze, większe. Bo czasami może być tak, że to co najlepsze nigdy nie przyjdzie i wtedy można stać się rozżalonym, marudzącym piernikiem :P Hamilton pomimo tego P2 na Red Bull Ringu i znów straty punktowej do Rosberga bardzo cieszył się z tego wyścigu i miejsca na mecie. A Fernando jak dla mnie naprawdę pojechał wspaniały wyścig i zdobył aż P5, a nie tylko.
"It's better to be hated for what you are than to be loved for what you're not"
#44 #93 #46 #91 #65 #77 #5 - MotoGP WSBK Moto2 Moto3<3 Żegnaj Jules#17 ♡
Avatar użytkownika
katinka
 
Dołączył(a): Wt sie 02, 2011 9:31
Lokalizacja: tam gdzie czuję zapach morza...

Postprzez IceMan11 Wt cze 24, 2014 19:06  Re: GP Austrii 2014

Niestety człowiek to słaba i prosta istota. Apetyt rośnie w miarę jedzenia jak to mawiają. Taki Bianchi marzy o regularnych punktach. Gdy to się ziści - o regularnych podiach, później zwycięstwach, a na końcu o mistrzostwach. W tym momencie Alonso mając już to wszystko o czym Bianchi na razie marzy, zadowoli się tylko mistrzostwami. Czy uważam, że Bianchi pragnie mniej od Alonso, bo jeszcze nic nie ma? Tak.
Avatar użytkownika
IceMan11
 
Dołączył(a): So maja 29, 2010 21:12
Lokalizacja: Jotunheim

Postprzez Michal2_F1 Wt cze 24, 2014 20:08  Re: GP Austrii 2014

katinka napisał(a):Podobała mi się wtedy, taka emocjonalna reakcja Fernando, sama nawet trochę pobeczałam.

Ale z radości czy ze smutku jak Maldonado wyeliminował Hamiltona? A może żal ci było Vettela lub Grosjeana, który miał chyba najlepszą w karierze okazję na zwycięstwo? Co to był za wyścig, F1 na najwyższym poziomie pod każdym względem. Pomyśleć, że ten wyścig przebiło GP USA, a tydzień później Interlagos 2012, co jak dla mnie jest najlepszym wyścigiem F1 ever.
Michal2_F1
 
Dołączył(a): N gru 14, 2008 10:12
Lokalizacja: Radziejów

Postprzez barti_kakti Wt cze 24, 2014 20:16  Re: GP Austrii 2014

Michal2_F1 napisał(a):(...) a tydzień później Interlagos 2012, co jak dla mnie jest najlepszym wyścigiem F1 ever.


Zdecydowanie potwierdzam - absolutny szczyt szczytów widowiska F1. Pod tym względem 2012 był zdecydowanie niesamowitym i najlepszym sezonem w F1 - poza wymienionymi Valencią i USA to Malezja, Bahrajn, Hiszpania, Kanada, Abu Dhabi itp. Tam z resztą raczej powinno się liczyć słabe wyścigi, a dobre widowiska były na torach, gdzie do tej pory zdarzały się gnioty.
"When people see a strong horse and a weak horse, by nature they will like the strong horse."
Avatar użytkownika
barti_kakti
 
Dołączył(a): Śr gru 04, 2013 21:50

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sezon 2014

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość