Strona 4 z 6

Re: Przed GP Wielkiej Brytanii 2014

PostNapisane: So lip 05, 2014 17:51
przez Angulo
Juz nie taka czysta, bo to jest kolejny wyścig, w którym Lewis jest po prostu szybszy od Nico, a z jakiegoś powodu kończy kwalifikacje za nim. Na 95% jutro znowu dojedzie do mety na dyfuzorze Nico na P2 mimo tego, że był szybszy.
Takimi subtelnościami przegrywa sie tytuły.

Re: Przed GP Wielkiej Brytanii 2014

PostNapisane: So lip 05, 2014 19:00
przez Arnulf
Daleki jestem od tak pochopnych prognoz jak Twoja, niemniej jednak po 4 z rzędu wygranych wyścigach Lewisa wszyscy piali z zachwytu jak to Anglik zdobędzie mistrzostwo i pokazuje Rosbergowi miejsce w kolejce. Teraz znowu na odwrót. Mimo, że w tej konfrontacji kibicuję Rosbergowi - to w życiu nie powiedziałbym, że już ma tytuł. Mimo, że sprawia on wrażenie znacznie bardziej "solidnego" i stałego w osiągach w porównaniu do Lewisa, który oczywiście potrafi być znacznie szybszy od Nico, ale takich sytuacji jak dzisiaj (odpuściłem bo myślałem, że wygrałem - czyli po prostu takich niedoskonałości) ma więcej.

Re: Przed GP Wielkiej Brytanii 2014

PostNapisane: So lip 05, 2014 19:49
przez Anderis
Niestety byłem dzisiaj w gościach i kwalifikacje oglądałem kątem oka i w sporym zgiełku, więc nie do końca docierało do mnie to, co dzieje się na torze.

Ale nawet mimo tego stwierdzam, że dopiero onboard Nico pokazuje, jak szalone to bylo Q3. Z tego, co wiem, Niemiec przeciął linię start-meta dosłownie w ostatniej chwili, bo kojarzy mi się, że tuż przed końcem okrążenia wyjazdowego wyprzedził Pereza, który tej linii przeciąć nie zdążył. Pewnie właśnie z powodu braku czasu rozpoczął swoje kółko na tyle blisko Lewisa, że na pewno odczuwał zakłócenia aerodynamiczne. W dodatku po kilku zakrętach zbliżył się jeszcze bardziej, więc ustanowienie w tamtym momencie czasu pozwalającego na PP wydawało się niemożliwe.

Tak właśnie patrząc na to, jak Rosberg zbliżył się do Hamiltona po dosłownie dwóch zakrętach, uważam, że Lewis i tak by na PP dzisiaj nie był, nawet, gdyby nie odpuścił (no chyba, że odpuścił już od pierwszego zakrętu, ale nie wyglądało na to, bo w pewnym momencie było widać dym spod opony). No ale Nico miał na mecie ponad 1,5 sekundy przewagi nad drugim, więc P2 wydawało się w zasięgu. Trochę to przewrotne, że tak odpuścił kierowca, który ma opinię być może największego walczaka w obecnej F1.

Co do Rosberga, to oczywiście tytułu gratulować mu jeszcze nie można. Nawet, jeśli założymy, że jutro wygra, to nadal jest to tylko 36 punktów przewagi (czyli na "stare" mniej, niż miał Hamilton nad Raikkonenem na 2 wyścigi przed końcem 2007). Nico do tego mógłby nawet dołożyć wygrane w 5 z 9 kolejnych wyścigów i stracić tytuł w Abu Zabi. A wystarczy, że Lewis pokona Nico ze 2 razy więcej, niż na odwrót i może przystąpić do finałowego wyścigu w sytuacji, w której wszystko będzie w jego rękach. Abu Zabi to jeden z jego najlepszych torów.

Re: Przed GP Wielkiej Brytanii 2014

PostNapisane: So lip 05, 2014 20:32
przez Lukas
Hamilton po pierwszym sektorze tracił do Rosberga 1,1 sekundy (na danym kółku) i to pewnie na tej podstawie podjął decyzję o odpuszczeniu. Jednak w identycznej sytuacji był Button (niecała sekunda straty do Niemca po pierwszym sektorze) ale zespół dokładnie wtedy powiedział mu przez radio proste "push, push, push", jak widać - opłacało się :) To co działo się w trzecim sektorze było nieprawdopodobne,

Re: Przed GP Wielkiej Brytanii 2014

PostNapisane: So lip 05, 2014 21:19
przez xdomino996
TommyYse napisał(a):
Kazik napisał(a):
Angulo napisał(a):Gratuluje Rosbergowi tytułu...

Już nie przesadzajcie, please. :wink: Któryś raz z rzędu słyszę o gratulacjach dla Nico a tu raptem połowa sezonu. Wybitna przesada z tymi gratulacjami. Tak wiele rzeczy jeszcze się może wydarzyć...


Angulo, kto jak kto, ale ty powinieneś pamiętać jak ludzie gratulowali McLarenowi tytułów w obu klasyfikacjach już po Australii 2012. Pamiętam te wyniki ankiet, "Komu przypadnie tytuł?" 90% na McLarena...

Co za słaby przykład. Tutaj mamy 2 kierowców z tego samego zespołu, 2 kierowców z czego jeden ma zawsze szybsze pity/ większe szczęście plus wykorzystuje to co mu daje ten "ktoś" z góry. Wtedy było inaczej, mało tego spójrzmy na czas. Jesteśmy prawie w połowie sezonu, Nico ma ponad 30pkt przewagi (bo wygra jutro), ja utrzymuję swoje zdanie od kilku gp, że mistrzostwo jest zapewnione, jak ktoś ma odpaść z wyścigu przez pecha to Hamilton, więc co to za zdziwienie?

Co do Q to nie zrozumcie mnie źle, ale co to za inżynier, który takie coś mówi (o tym, że może odpuscić), skąd on (ham) miał wiedzieć, że w S3 robi się coraz bardziej sucho? To jest kwestia inżyniera. Więc to nie koniecznie sam błąd Hamiltona, o ile błąd tych co poprowadzili go.

Re: Przed GP Wielkiej Brytanii 2014

PostNapisane: So lip 05, 2014 21:39
przez Angulo
Niby co takiego zrobił w tym 2007 roku? Wszyscy wypominają mu wypchnięcie go ze żwiru w Niemczech, ale przypominam, że tam i tak nie zdobył punktów, więc nic na tym nie zyskał.

Re: Przed GP Wielkiej Brytanii 2014

PostNapisane: So lip 05, 2014 22:17
przez Michal2_F1
Podarowane zwycięstwo na Węgrzech, ścięta szykana na Monzy, cały popis w Japonii, ale przede wszystkim fakt, że on w ogóle nie został wykluczony z mistrzostw.

Re: Przed GP Wielkiej Brytanii 2014

PostNapisane: So lip 05, 2014 22:52
przez Thorig
Hamilton przynajmniej pokazuje prędkość, gdyby nie awarie to wiadomo kto by był na szczycie tabeli. Z Rosberga będzie taki mistrz jak z Buttona, raz się trafiło ślepej kurze ziarno, czytaj bolid.

Re: Przed GP Wielkiej Brytanii 2014

PostNapisane: So lip 05, 2014 22:55
przez Michal2_F1
Ta "ślepa kura" walczyła jak równy z równym z Hamiltonem w latach 2010-2012.

Re: Przed GP Wielkiej Brytanii 2014

PostNapisane: So lip 05, 2014 23:16
przez xdomino996
2012 :???:

Re: Przed GP Wielkiej Brytanii 2014

PostNapisane: So lip 05, 2014 23:21
przez Michal2_F1
2011 :???:

Re: Przed GP Wielkiej Brytanii 2014

PostNapisane: N lip 06, 2014 1:46
przez katinka
Co do Q to nie zrozumcie mnie źle, ale co to za inżynier, który takie coś mówi (o tym, że może odpuscić), skąd on (ham) miał wiedzieć, że w S3 robi się coraz bardziej sucho? To jest kwestia inżyniera. Więc to nie koniecznie sam błąd Hamiltona, o ile błąd tych co poprowadzili go.

No dokładnie. Co to za dziwaczny tekst o odpuszczaniu od inżyniera wyścigowego i to w dodatku w Q3 :???: A przepuszczać to sobie może staruszkę na pasach, a nie Rosberga na torze. Nie rozumiem do teraz, jak Lewis mógł odpuścić to ostatnie szybkie kółko, przecież on zawsze walczy do końca zwłaszcza w qualu. A w dodatku w tym sezonie pech z awariami silnika. Jak Lewis przegra to WDC w tym sezonie i w dodatku z tym ROS to chyba się załamię, bo to porażka, z Alonso czy Vettelem byłaby mniejsza. Ogólnie qual fajny, podobała mi się jazda Sergio Pereza i Julesa :dobrze:, szkoda tylko, że Checo spadł z tego P3. No i Seba przed RIC co mnie bardzo cieszy. Lubię Silver i niech jutro mokro, będzie może bardziej Hamilton miał szansę na P1.

Re: Przed GP Wielkiej Brytanii 2014

PostNapisane: N lip 06, 2014 8:30
przez Thorig
Michal2_F1 napisał(a):Ta "ślepa kura" walczyła jak równy z równym z Hamiltonem w latach 2010-2012.


????

2010:
HAM 4 , 240 PKT 3 wygrane w sumie 9 miejsc na podium
ROS 7, 142 PKT 3 razy na podium

2011:
HAM 5 , 227 PKT 3 wygrane w sumie 6 miejsc na podium
ROS 7, 89 PKT najlepsza pozycja w sezonie 5 miejsce x 2

2012:
HAM 4, 190 PKT 4 wygrane w sumie 7 miejsc na podium
ROS 9 , 93 PKT 1 wygrana w sumie 2 razy na podium

2013 - pierwszy sezon Hamiltona w mercedesie , Rosberga czwarty...

HAM 4, 189 PKT
ROS 6, 171 PKT - najlepsza pozycja na koniec sezonu Rosberga.

Wiadomo że ciężko porównywać Hamiltona w McLarenie do Rosberga w nie najlepszym wtedy Mercedesie, ale teksty o walce jak równy z równym w latach 2010-2012 to jakieś mrzonki...

Re: Przed GP Wielkiej Brytanii 2014

PostNapisane: N lip 06, 2014 8:41
przez baron
Michal2_F1 mówił o Buttonie. :zakrywa:

Re: Przed GP Wielkiej Brytanii 2014

PostNapisane: N lip 06, 2014 8:50
przez Thorig
No dobra rano jest ... i nie skojarzyłem.

Z Buttonem trochę przegiąłem przez pryzmat tego co pokazuje obecnie. Porównanie nie trafione, ale Rosberg i tak nie powinien zdobyć tytułu...