Przed GP Węgier 2014

Moderator: Ekipa F1

Postprzez katinka So lip 26, 2014 19:07  Re: Przed GP Węgier 2014

Szkoda Lewisa strasznie po tym qualu, taki zrezygnowany chłopak był :( Ja pier, a jeszcze znów mu wymienili skrzynię biegów, silnik i podwozie, startuje z alei serwisowej za Kevinem, to sen chyba. Widać, że bolid ROS jest chyba lepiej przygotowywany przez ludków z Merca, bo wszystkie awarie przytrafiają się akurat Hamiltonowi. Dziś też miał problemy z hamowaniem na treningu. No i te cyrki z tarczami Brembo w wyścigu na Hocke. Słaby będzie ten tytuł dla Rosberga. A jutro liczę na Vettela, super ze Seba przed Ricciardo i ze znów tak wysoko.
"It's better to be hated for what you are than to be loved for what you're not"
#44 #93 #46 #91 #65 #77 #5 - MotoGP WSBK Moto2 Moto3<3 Żegnaj Jules#17 ♡
Avatar użytkownika
katinka
 
Dołączył(a): Wt sie 02, 2011 9:31
Lokalizacja: tam gdzie czuję zapach morza...

Postprzez Anderis So lip 26, 2014 19:13  Re: Przed GP Węgier 2014

katinka napisał(a):Widać, że bolid ROS jest chyba lepiej przygotowywany przez ludków z Merca, bo wszystkie awarie przytrafiają się akurat Hamiltonowi.

Jeszcze, żeby Rosberg nie miał żadnych problemów w tym sezonie, to mógłbym zrozumieć takie gadanie, ale Nico też miał swój DNF na Silverstone, utratę mocy w Kanadzie i awarię telemetrii w jednym z wcześniejszych wyścigów. Nawet z rachunku prawdopodobieństwa wynika, że nie dwaj kierowcy nie mogą mieć identycznej dawki szczęścia (tak, jak Rosberg miał więcej pecha od Lewisa w 2013), więc proszę, przestańcie już biadolić, szczególnie, zanim sezon się skończy, bo dalej jesteśmy na etapie, na którym awaria Rosberga w Abu Zabi wciąż może przechylić szalę pecha na jego niekorzyść.
Avatar użytkownika
Anderis
 
Dołączył(a): Wt paź 16, 2007 19:19
GG: 1295936

Postprzez Angulo So lip 26, 2014 19:41  Re: Przed GP Węgier 2014

A czy Hamilton już się udławił zeszłorocznym pokonaniem Rosberga, albo swoim tytułem w 2008? Albo faktem, że jako jedyny kierowca w najnowszej historii F1 miał bolid zdolny do odnoszenia zwycięstw w każdym sezonie, w którym jeździł?

Im Williams lepszy tym większe głupoty zaczynasz wypisywać.
Powiedz mi co z tego, że miał w 2012 roku w przekroju całego sezonu najszybszy bolid skoro:
a) albo sie popsuł jadąc po zwycięstwo (Singapur, Abu Zabi)
b) albo wjechał w niego jakiś młody gniewny (Walencja, Belgia, Brazylia)
c) albo zespół naleje za mało paliwa przy deklasacji rywali w kwalifikacjach (Hiszpania)
d) albo zespół spierniczy postoje i ześle go na odległą pozycję (Bahrajn)

Taki Kimi przez to zdobył więcej punktów wtedy...

Mogę też Ci wymienić kilka podobnych przyczyn odnośnie 2010 czy 2008 roku (bo 2009 i 2013 przemilczę), ale nie jest to warte mojego ani Twojego czasu, więc skwituję to następującym stwierdzeniem: szybkość samochodu nie jest najważniejsza w Formule 1.

Nawet z rachunku prawdopodobieństwa wynika, że nie dwaj kierowcy nie mogą mieć identycznej dawki szczęścia (tak, jak Rosberg miał więcej pecha od Lewisa w 2013), więc proszę, przestańcie już biadolić, szczególnie, zanim sezon się skończy, bo dalej jesteśmy na etapie, na którym awaria Rosberga w Abu Zabi wciąż może przechylić szalę pecha na jego niekorzyść.

Kolejna półprawda. Zestawmy fakty.
Rosberg miał problemy w:
- Australii, awaria, stracił maksymalnie pojedyncze punkty
- Chinach, awaria, też nie byłby zbyt wysoko
- Węgrzech, awaria, był na zacnym 9 miejscu
- Korei, gdzie poluzowało mu sie skrzydło, ale tam też stracił może z kilka punktów, bo Mercedes był wolniejszy od Lotusa i RBR
- Japonii, dostał niezasłużone DT, ale tu też strata to myślę, że kilka punktów
I to wszystko.

Lewis miał problemy w:
- Monako, gdzie spadł na 4 miejsce przez SC, 6 punktów straty
- Wielkiej Brytanii, gdzie wybuchła mu opona i biorąc pod uwagę, że Mercedes miał tempo na zwycięstwo to ostateczne dojechanie na 4 miejscu oznaczało i tak stratę 13 punktów
- Japonii, gdzie miał kontakt z Vettelem będąc na P2 i odpadł z wyścigu

W obu przypadkach nie liczę idiotycznych strategii z Singapuru i Korei.

Tak więc widzisz, że Rosberg owszem miał więcej przygód, ale miał je nie będąc wysoko, w przypadku Lewisa jest odwrotnie. Zamiast pisać frazesy, które od czasu do czasu zmieszają się z jakąś półprawdą nie lepiej Ci po prostu napisać, że nie lubisz Hamiltona?
Obrazek
Avatar użytkownika
Angulo
 
Dołączył(a): Wt kwi 15, 2008 17:21
Lokalizacja: Gołkowice
GG: 5966780

Postprzez barti_kakti So lip 26, 2014 20:02  Re: Przed GP Węgier 2014

Angulo napisał(a):Powiedz mi co z tego, że miał w 2012 roku w przekroju całego sezonu (...)


W 2012 się nie udało, ale w 2008 jak najbardziej (z tych samych powodów, które przypisałeś powyżej Hamiltonowi) :)
"When people see a strong horse and a weak horse, by nature they will like the strong horse."
Avatar użytkownika
barti_kakti
 
Dołączył(a): Śr gru 04, 2013 21:50

Postprzez Anderis So lip 26, 2014 21:12  Re: Przed GP Węgier 2014

Angulo napisał(a):nie lepiej Ci po prostu napisać, że nie lubisz Hamiltona?

Nie, bo nie żywię żadnej antypatii do Hamiltona. Moim szczerze najbardziej nielubianym kierowcą na gridzie jest Alonso. :)


Angulo napisał(a):I to wszystko.

Nie

Angulo napisał(a):W obu przypadkach nie liczę idiotycznych strategii z Singapuru i Korei.

A to niedobrze. W Singapurze, przed wyjazdem SC, Rosberg jechał na bezpiecznym, drugim miejscu, a Hamilton na 6-tym i nie wskazywało za wiele na to, żeby się mocno do przodu przebijał. Wyjazd SC pozbawił Rosberga pewnego podium i zyskania kilku punktów więcej nad Lewisem w klasyfikacji.

Angulo napisał(a):Lewis miał problemy w:
- Monako, gdzie spadł na 4 miejsce przez SC, 6 punktów straty

Co było w dużej mierze jego winą, bo nie utrzymywał takiego dystansu do Nico, o jaki prosił go zespół, tylko większy.

Angulo napisał(a):- Węgrzech, awaria, był na zacnym 9 miejscu

Weekend na Węgrzech to także awaria, która pozbawiła Rosberga możliwości zmiany balansu hamulców w Q3, patrząc po tym, jak jeździł w Q1 i Q2 można podejrzewać, że kosztowało go to co najmniej jedną pozycję na starcie, w konsekwencji konieczność walki z Massą na pierwszym okrążeniu, kontakt i spadek w dół stawki. Dlatego awaria przytrafiła mu się jadąc na miejscu 9-tym, a nie np. w top5.

Angulo napisał(a):- Korei, gdzie poluzowało mu sie skrzydło, ale tam też stracił może z kilka punktów, bo Mercedes był wolniejszy od Lotusa i RBR.

No kilka punktów, a dokładnie to 9, bo patrząc na to, jak wyścig rozgrywał się przed i po tym problemie, można przypuszczać, że najprawdopodobniej skończyłby Nico na 3-cim miejscu (w najgorszym razie 4-tym), dorzuć 2 punkty dla Hamiltona i już jest 11 (w najgorszym razie 8) na korzyść Anglika. :wink:

Do tego należy dorzucić kwalifikacje w Niemczech, gdzie zespół w podobny sposób wyautował go z Q3, jak Kimiego Ferrari dzisiaj z Q2. Na pewno to go w jakiś sposób kosztowało w wyścigu.

Angulo napisał(a):Powiedz mi co z tego, że miał w 2012 roku w przekroju całego sezonu najszybszy bolid skoro:

To z tego, że tak, jak w każdym innym ze swoich dotychczasowych sezonów, mógł odnieść kilka zwycięstw, o czym Alonso w 2001 i 2009, Button na początku kariery i w latach 2007-2008, oraz 2013, Rosberg przez 2/3 kariery, Raikkonen w latach 2001 i 2006, Vettel w 2007 i 2008 (tam mógł wygrać raz, ale na pewno nie kilka), Schumacher w 1991 i w 2010-2011 i wszyscy inni chociaż przez jeden okres swojej kariery mogli tylko pomarzyć.
Ostatnio edytowano So lip 26, 2014 21:38 przez Anderis, łącznie edytowano 3 razy
Avatar użytkownika
Anderis
 
Dołączył(a): Wt paź 16, 2007 19:19
GG: 1295936

Postprzez Arnulf So lip 26, 2014 21:36  Re: Przed GP Węgier 2014

Angulo, wszystkie takie wyliczenia idą do kosza w sytuacji takiej jaką mieliśmy na Silverstone. Owszem Hamilton miał ostatnio więcej problemów od Rosberga, nie jest jednak powiedziane, że tak będzie do końca sezonu. Tym bardziej, że np. jutro o tej porze Hamilton może być na prowadzeniu w generalce, bo np. Rosberg dostanie dzwona na starcie. Czego oczywiście żadnemu kierowcy nie życzę. W sytuacji gdzie dwa bolidy wyraźnie dominują nad resztą stawki zawsze będzie tak, że jeden będzie miał więcej pecha od drugiego. Dystans pomiędzy Mercedesem a Williamsem i RBR też mam nadzieję się będzie zmniejszał, co daje więcej szans do odebrania punktów Rosbergowi (Hamiltonowi siłą rzeczy też). Więc wstrzymałbym się ze wszelkim zadławianiem Rosberga tytułem i tym podobnymi, bo zostało jeszcze parę wyścigów.

Anderis napisał(a):Moim szczerze najbardziej nielubianym kierowcą na gridzie jest Alonso


O popatrz, nawet nie wiedziałem o tym ;).
Arnulf
 
Dołączył(a): Pn sie 25, 2008 8:56
Lokalizacja: Mielec/Kraków

Postprzez Saruto N lip 27, 2014 8:13  Re: Przed GP Węgier 2014

Arnulf napisał(a):Więc wstrzymałbym się ze wszelkim zadławianiem Rosberga tytułem i tym podobnymi, bo zostało jeszcze parę wyścigów.

Serio w to wierzysz? :o Z tego, co widzę, to Mercedes przyznał już tytuł Rosbergowi. Mają taką przewagę nad resztą, że mogą sobie pozwolić na ustalenie mistrza. Gdyby nie mieli przewagi, to pewnie Hamilton byłby ich faworytem, ale w obecnej sytuacji Niemiec będzie mistrzem.
Obrazek
Avatar użytkownika
Saruto
 
Dołączył(a): Pn lis 19, 2007 18:27
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Arnulf N lip 27, 2014 8:39  

Ale powiedz mi jak mieliby ustalić tego mistrza? Wolf poszedł z nożyczkami do bolidu i poprzecinał kable? Albo Lowe kazal krzywo zamontować tarczę hamulcową? Przecież to byłoby igranie ze zdrowiem i życiem kierowcy, wątpię żeby w Mercedesie zdecydowali się na takie coś.
Arnulf
 
Dołączył(a): Pn sie 25, 2008 8:56
Lokalizacja: Mielec/Kraków

Postprzez Duif N lip 27, 2014 9:04  Re: Przed GP Węgier 2014

To co wypisujecie jest straszne. Strasznie głupie.
Po pierwsze to nie wina Rosberga.
Po drugie weźcie pod uwagę wpływ kierowcy na zużycie podzespołów.
Po trzecie nie mam nic do Lewisa.
Po czwarte pech jednego kierowcy nie oznacza że drugi jest od razu zły i tytuł będzie gorszy.

Popadacie w paranoje.
Avatar użytkownika
Duif
 
Dołączył(a): Pn sie 01, 2011 11:37
Lokalizacja: Kraków

Postprzez slipstream N lip 27, 2014 9:30  Re: Przed GP Węgier 2014

Największą paranoja w tym wszystkim jest sadzenie, że Mercedes celowo sabotuje Lewisa w ten sposób. Co jak co, ale każdy zespół ma do dyspozycji dużo bardziej subtelne metody an ustawienie kolejności kierowców niż rozwalanie bolidu na bandach czy jego całkowite spalenie i niepotrzebne wydawanie kolejnych milionów na jego odbudowę.
Avatar użytkownika
slipstream
moderator
 
Dołączył(a): N maja 29, 2005 15:24
Lokalizacja: 1123, 6536, 5321

Postprzez Saruto N lip 27, 2014 9:46  Re:

Arnulf napisał(a):Ale powiedz mi jak mieliby ustalić tego mistrza? Wolf poszedł z nożyczkami do bolidu i poprzecinał kable? Albo Lowe kazal krzywo zamontować tarczę hamulcową? Przecież to byłoby igranie ze zdrowiem i życiem kierowcy, wątpię żeby w Mercedesie zdecydowali się na takie coś.

Nie odnoszę się do pechowych sytuacji. Głównie do tego, że rżną go w boksie na każdym pit stopie. W GP Niemiec zrobili sobie wszyscy z niego jaja brakiem SF. Jak trzeba będzie, to każą mu przekręcić mapowanie na słabsze i tyle.
Ogólnie ma dość dużego pecha lub słabo przygotowany bolid.
Obrazek
Avatar użytkownika
Saruto
 
Dołączył(a): Pn lis 19, 2007 18:27
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Sycior N lip 27, 2014 11:30  Re: Przed GP Węgier 2014

katinka napisał(a):Szkoda Lewisa strasznie po tym qualu, taki zrezygnowany chłopak był :( Ja pier, a jeszcze znów mu wymienili skrzynię biegów, silnik i podwozie, startuje z alei serwisowej za Kevinem, to sen chyba. Widać, że bolid ROS jest chyba lepiej przygotowywany przez ludków z Merca, bo wszystkie awarie przytrafiają się akurat Hamiltonowi. Dziś też miał problemy z hamowaniem na treningu. No i te cyrki z tarczami Brembo w wyścigu na Hocke. Słaby będzie ten tytuł dla Rosberga. A jutro liczę na Vettela, super ze Seba przed Ricciardo i ze znów tak wysoko.



Normalnie nóż w kieszeni mi się otwiera jak czytam takie teorie spiskowe. Katinka twoje ślepe uwielbienie wobec Hamiltona mnie przeraża :P Po za tym gdy Hamilton zdobył tytuł to wtedy jemu szczęście sprzyjało. Zresztą by zdobyć mistrza potrzebne jest trochę szczęścia i trochę pecha rywali ;) Celowo Merc ryzykuje życie i zdrowie kierowcy, to jest śmieszne. Zresztą na część awarii ma wpływ sam kierowca i to jak się obchodzi z bolidem, a LH jest znany z tego że lubi katować auto, co tym razem nie miało znaczenia.
Ostatnio edytowano N lip 27, 2014 11:35 przez Sycior, łącznie edytowano 1 raz
True 2013 World Champion: Pastor Maldonado :P Bo gdyby miał bolid Red Bulla to byłby mistrzem...
Avatar użytkownika
Sycior
 
Dołączył(a): Śr maja 30, 2007 18:16
Lokalizacja: Kobyłka

Postprzez Saruto N lip 27, 2014 11:33  Re: Przed GP Węgier 2014

Sycior napisał(a): Katinka twoje ślepe uwielbienie wobec Hamiltona mnie przeraża :P

Poczytaj temat o Kubicy - tam takich ślepo zapatrzonych jest wielu :lol:
Obrazek
Avatar użytkownika
Saruto
 
Dołączył(a): Pn lis 19, 2007 18:27
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Master N lip 27, 2014 11:47  Re: Przed GP Węgier 2014




Co Daniele Morelli robi na padoku na Hungaroringu? Czy on jest menedżerem jakiegoś aktualnie jeżdżącego kierowcy w stawce? Na samym początku powyższego filmiku widać go, jak udziela wywiadu dla Sky Sport.
Master
 
Dołączył(a): Cz sie 30, 2007 15:10

Postprzez rzeznik N lip 27, 2014 12:01  Re: Przed GP Węgier 2014

Master napisał(a):


Co Daniele Morelli robi na padoku na Hungaroringu? Czy on jest menedżerem jakiegoś aktualnie jeżdżącego kierowcy w stawce? Na samym początku powyższego filmiku widać go, jak udziela wywiadu dla Sky Sport.

viewtopic.php?p=718124#p718124
3, 14, 17, 44.
rzeznik
 
Dołączył(a): Pt sty 07, 2011 16:27

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sezon 2014

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron