GP Belgii

Moderator: Ekipa F1

Postprzez SirKamil N sie 24, 2014 22:15  Re: GP Belgii

hideto napisał(a):
bartoszcze napisał(a):
Po raz kolejny wracamy do dyskusji o interpretacji słowa 'obok' Dla każdego kierowcy F1, poza Rosbergiem jego dzisiejszy przejazd w tamtej szykanie nie zalicza się do definicji słowa 'obok'


Zatem Hamilton zderzył się z przelatującym obok UFO.

Hamilton się z nikim nie zderzył. Gdyby się zderzył to by się zatrzymał po zewnętrznej tego zakrętu czyli w bandzie.

Najechał na pozostawione bez sensownie przednie skrzydło kolegi z zespołu. Który nie był obok, a był za.

Śmieszy mnie interpretacja pod tytułem 'wstawiłem ci pół skrzydła na wysokość twojej tylnej opony MUSISZ zostawić mi miejsce. Otóż nie muszę. Zasada w wyścigach od zawsze była jedna "Ten z przodu dyktuje warunki". Dopóki się nie zrównasz z rywalem, to on nie ma obowiązku ci zostawiać miejsca, za to ty masz obowiązek uniknąć kolizji.


Doprecyzuj, bo nie wiem co masz na myśli.

Co to wg. Ciebie znaczy "dopóki nie zrównasz się"?
"Opony są takie same dla wszystkich." A. Newey, Luty 2011 r.
Avatar użytkownika
SirKamil
 
Dołączył(a): Śr wrz 14, 2005 22:12
Lokalizacja: Kraj kwitnącej lipy

Postprzez Arnulf N sie 24, 2014 22:20  Re: GP Belgii

Duif czy to nie było przypadkiem aby tak, że Alonso już był po swoim pit-stopie i musiał zjeżdżać drugi raz na odbycie kary?
Arnulf
 
Dołączył(a): Pn sie 25, 2008 8:56
Lokalizacja: Mielec/Kraków

Postprzez Kamikadze2000 N sie 24, 2014 22:38  Re: GP Belgii

ice napisał(a):
Kamikadze2000 napisał(a):Rosberg przeholował, ale właśnie tego chcemy, co nie??

Nie.
Rosberg wygląda właśnie na takiego pseudo spryciarza co braki w szybkości nadrabia brudnymi zagraniami. Pewnie myśli, że jak zdobędzie tytuł, to za parę lat nikt nie będzie pamiętał w jaki sposób się to stało. O nie nie, nie w dobie internetów. Ale najlepsze i tak było potem. Jak już był pewien, że Hamiltona ma z głowy to mając pełno w gaciach sam oddawał pozycje i jeszcze dopytywał Charliego "czy wyprzedzanie może być". Żałosna postawa i tyle.

Magnussen następny rozpaczliwiec. Lubiłem go po GP Australii, bo zdawał się odtwarzać karierę Hamiltona (taki tam sentyment do starych dobrych czasów), ale to co robi na torze to zwykłe wymuszanie pozycji i żerowanie na rozsądności innych kierowców. Ta sama półka co wyprzedzania Kobayashiego na Suzuce czy innego Pereza, którymi tak się ludzie podniecali.

EIDT:
A no i najważniejszego bym zapomniał. Zobaczcie jak zmiany aerodynamiczne po 2008 wypaczają rywalizację w mistrzostwach. Te szerokie przednie skrzydła napsuły już tyle wyścigów, że szkoda gadać. Nie dość, że nic nie zmieniło w kwestii wyprzedzania, gorzej wygląda, to jeszcze robi za taran.


Hamilton tak samo wyglądał w Bahrajnie i na Węgrzech. Nie doceniasz Rosberga, tak jak większość userów. Jeżeli Rosberg ustępuje Anglikowi, to niewiele. Zyskuje zaś w innych aspektach. To bardziej wyrównany skład, niż się wydaje. ;) Obaj są po jednych pieniądzach... ;) Zmiany nie wpłynęły na ilość wyprzedzań?? Wiem, że dla ciebie F1 skończyła się po 2008 roku, ale mam inne zdanie. W tej kwestii sezon 2008 i jego przekombinowane maszynki mogą się chować. Wtedy dopiero była procesja, bo nie było szans wyprzedzać, zwłaszcza w deszczu. ;) Teraz jest zdecydowanie lepiej i zmiany poszły w dobrą stronę... jednak co poprawili w aero, to spaprali w jednostce. V6 to porażka... tego nie da się ukryć. ;)

-- N sie 24, 2014 16:42 --

mich909090 napisał(a):Indy
Widocznie Rosberg ma dwie lewe ręce do walki a w ogóle to jechał dzisiaj bardzo słabo. Rosberg to typowy desperat o klasę gorszy od Lewisa.Śmiesznie wygląda jego marsz po tytuł :D


Lepiej, niż Hamiltona w 2008 roku... nie jestem jedynym, który twierdzi iż wieszanie psów na Rosbergu jest głupie. Piszesz, jakby zrobił zbrodnię - a on tylko walczył. Pytanie, co byś pisał, gdyby to Hamilton zrobił podobny manewr. Nie od dziś wiadomo, że Hamilton nie odpuszcza i często nie kalkuluje. To m.in. wyeliminowało go z GP Walencji 2012. A jest jednym z tych, który lubi wpychać się w luki. Więc nie jest lepszy od Rosberga, który praktycznie schował się za Anglikiem i lekko go łusnął. I obejrzyj powtórki kilka razy... w końcu będzie na to patrzył inaczej. Bardziej obiektywnie... ;)

-- N sie 24, 2014 16:45 --

Indy napisał(a):Przypominam że Toto Wolff patrzy na sprawę trochę inaczej niż sędziowie zawodów - dla nich liczą się regulaminy itp. i nic ich nie obchodzą jakieś team orders dotyczące nie podejmowania zbyt dużego ryzyka przy walce z zespołowym kolegą. Tak więc Rosberg przez zespół jak najbardziej może być ukarany za coś, co sędziowie mogliby uznać za zwykły incydent wyścigowy.


Jak go ukarają?? Klapsem?? Merc dba o swój wizerunek i mówi to, co im pasuje. Rosberg był w tym ryzykowny, ale na pewno nie zrobił czegoś, za co należy go potępiać. A wielu to czyni. ;)

-- N sie 24, 2014 16:55 --

Hamilton od dawna robi swoje gierki słowne - w ten sposób może zrażać do Rosberga kibiców. Albo też media przeinaczają fakty. ;) Więc w tej sytuacji obaj mogli zachować się lepiej. Zamykamy temat. ;)

-- N sie 24, 2014 17:00 --

karolVTEC napisał(a):Rosberg w ogóle ma coś nie tak z tą kierownicą... w Monaco nagle zaczął nią machać na dohamowaniu, że niby poślizg, teraz znów w środku zakrętu zaczął machać, choć miał przed sobą na tyle miejsca, aby pojechać może nie optymalną, ale bezpieczną linią. Jak dla mnie, to Nico za dużo kombinuje. Hamilton owszem, też ma swoje za uszami, jednak na torze postępuje fair wobec innych, a ewentualne błędy rzutują jedynie na niego, a nie na innych. Wyścig we Włoszech będzie decydujący, w mojej opinii, jeśli chodzi o walkę o tytuł i o to, na kogo postawi zespół. Choć marketingowo i moralnie, po dzisiejszym incydencie, bardziej Mercedesowi opłaca się wesprzeć Lewisa niż Nico.


Hamilton wielokrotnie pokazał, że fair wobec innych nie jest. A w walce o najwyższe cele potrafi wypchnąć rywala z toru. Więc nie jest tak, jak piszesz i lepszy od zespołowego partnera nie jest. Tak na prawdę każdy wyścig będzie decydujący. Nie szukałbym tu ostatecznego GP - ostatecznym rzecz jasna będzie GP Abu Zabi. Zespół nie będzie stawiał na jednego, bądź drugiego (chyba, że za kulisami), bo tylko ROS i HAM walczą o tytuł. ;) Dużą rolę odegra także niezawodność - i tu w grę wchodzą m.in. silniki. Zawsze twierdziłem, że kierowca ma wpływ na żywotność pojazdu, a w tym roku tym bardziej. Każdy punkt się liczy. Monza to jeden z kolejnych przystanków, a do końca zostanie aż sześć... ;) Przypomnę, że będzie to bagatela 150 punktów. ;)
Felipe Massa jest prawowitym Mistrzem Świata Formuły sezonu 2008. :D
Valentino Rossi prawdziwym mistrzem sezonu 2015. :D Marc "Glebiarz" Marquez out
Kamikadze2000
 
Dołączył(a): N maja 03, 2009 18:32

Postprzez Kazik N sie 24, 2014 23:44  Re: GP Belgii

Kamikadze2000 napisał(a):Każdy punkt się liczy. Monza to jeden z kolejnych przystanków, a do końca zostanie aż sześć... ;) Przypomnę, że będzie to bagatela 150 punktów. ;)

Jak już tak wszystkim przypominasz to spróbuj te punkty chociaż dobrze policzyć... :źle: :wink:
Obrazek
Avatar użytkownika
Kazik
 
Dołączył(a): N gru 23, 2007 15:02
Lokalizacja: Nysa

Postprzez bartoszcze Pn sie 25, 2014 6:47  Re: GP Belgii

Arnulf napisał(a):Duif czy to nie było przypadkiem aby tak, że Alonso już był po swoim pit-stopie i musiał zjeżdżać drugi raz na odbycie kary?


Nie było. Zjechał dwa razy w całym wyścigu, miał łączny czas pitstopów o 6,2 sekundy dłuższy od Raikkonena.

Z innej beczki - zestawienie najwyższych szybkości na końcu 1 sektora:
1. HUL 344,6
2. ALO 343,8
3. BUT 342,4
4. VET 341,8
(reszta poniżej 340, z ciekawostek: najwolniejszy z Mercedesów MAG dopiero 15 - 332,9, RAI 17 - 326,7)
Nick Heidfeld w bezpośredniej rywalizacji zdobył więcej punktów niż Robert Kubica więc jest lepszym kierowcą wg kryteriów moderatora NN.
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/1/ff/bg/z4hd/6BNKBnMf2qPWcpNavB.jpg
Avatar użytkownika
bartoszcze
 
Dołączył(a): Pn wrz 09, 2013 21:39
Lokalizacja: Jeden z Wszechświatów

Postprzez Kamikadze2000 Pn sie 25, 2014 10:17  Re: GP Belgii

Kazik napisał(a):
Kamikadze2000 napisał(a):Każdy punkt się liczy. Monza to jeden z kolejnych przystanków, a do końca zostanie aż sześć... ;) Przypomnę, że będzie to bagatela 150 punktów. ;)

Jak już tak wszystkim przypominasz to spróbuj te punkty chociaż dobrze policzyć... :źle: :wink:


Czytaj ze zrozumieniem - pomijałem w tym względzie Monzę. Był to odpis na cytowany post. ;) Faktycznie zapomniałem, ze Abu Zabi jest podwójnie liczony - więc 175. Całość oczywiście 200. ;)
Felipe Massa jest prawowitym Mistrzem Świata Formuły sezonu 2008. :D
Valentino Rossi prawdziwym mistrzem sezonu 2015. :D Marc "Glebiarz" Marquez out
Kamikadze2000
 
Dołączył(a): N maja 03, 2009 18:32

Postprzez Indy Pn sie 25, 2014 14:11  Re: GP Belgii

Kamikadze2000 napisał(a):
Kazik napisał(a):
Kamikadze2000 napisał(a):Każdy punkt się liczy. Monza to jeden z kolejnych przystanków, a do końca zostanie aż sześć... ;) Przypomnę, że będzie to bagatela 150 punktów. ;)

Jak już tak wszystkim przypominasz to spróbuj te punkty chociaż dobrze policzyć... :źle: :wink:


Czytaj ze zrozumieniem - pomijałem w tym względzie Monzę. Był to odpis na cytowany post. ;) Faktycznie zapomniałem, ze Abu Zabi jest podwójnie liczony - więc 175. Całość oczywiście 200. ;)


Czyli z Monzą czy bez i tak policzyłeś źle - więc gdzie tu czytanie bez zrozumienia u Kazika? :P
Avatar użytkownika
Indy
 
Dołączył(a): Wt lip 18, 2006 14:10
Lokalizacja: Kraków

Postprzez adias Pn sie 25, 2014 16:03  Re: GP Belgii

Wy tu gadu gadu, a nikt nie zauważył, że Kimi w końcu pojechał wyścig w taki sposób, w jaki od niego oczekujemy :) Miejmy nadzieję, że to dobry prognostyk na przyszłość.
Avatar użytkownika
adias
 
Dołączył(a): N cze 22, 2008 19:38

Postprzez Kamikadze2000 Pn sie 25, 2014 18:01  Re: GP Belgii

Indy napisał(a):
Kamikadze2000 napisał(a):
Kazik napisał(a):Czytaj ze zrozumieniem - pomijałem w tym względzie Monzę. Był to odpis na cytowany post. ;) Faktycznie zapomniałem, ze Abu Zabi jest podwójnie liczony - więc 175. Całość oczywiście 200. ;)


Czyli z Monzą czy bez i tak policzyłeś źle - więc gdzie tu czytanie bez zrozumienia u Kazika? :P


Po prostu założyłem, że uwzględnił Monzę, mimo iż ja jej nie uwzględniałem. O Abu Zabi kompletnie zapomniałem. Czeski błąd... zdarza się. :P

-- Pn sie 25, 2014 12:02 --

adias napisał(a):Wy tu gadu gadu, a nikt nie zauważył, że Kimi w końcu pojechał wyścig w taki sposób, w jaki od niego oczekujemy :) Miejmy nadzieję, że to dobry prognostyk na przyszłość.


Można powiedzieć, że na Spa to normalka. ;) Ale brawa dla niego. Oby częściej. :D
Felipe Massa jest prawowitym Mistrzem Świata Formuły sezonu 2008. :D
Valentino Rossi prawdziwym mistrzem sezonu 2015. :D Marc "Glebiarz" Marquez out
Kamikadze2000
 
Dołączył(a): N maja 03, 2009 18:32

Postprzez PawelFreeman Pn sie 25, 2014 18:53  Re: GP Belgii

Przestańcie z tym wybielaniem z winy Rosberga i przesadnym wieszaniem na niego psów. Wina jego jest ewidentna ale takie rzeczy się zdarzają. To nie był Szumi i Hill z 94 roku w Australii ni też Szumi z Vilem w Jerez 97. Po prostu źle przekalkulował i tyle. Szczególnie z tym ostatnim skrętem w Lewisa, które spowodowało wszystko. Mam takie samo zdanie jak eksperci angielscy i australijscy ( i nie oceniajcie ich o stronniczość z uwagi na narodowość ale zwróćcie uwagę na sens tego co mówią) ba nawet to samo co Niki i Toto, Nico powinien wycofać się szybciej z tej zewnętrznej, bo to za szybka szykana by móc coś zrobić po zewnętrznej, nie będąc w żadnym momencie choćby na równi z Lewisem a już tym bardziej, nie w momencie skrętu w zakręt gdzie jego przednie koło było na wysokości tylniego Lewisa. Że miał mu zostawić miejsce? Gdyby Rosberg był nie na zewnętrznej ale na wewnetrznej, gdyby atakował po tej stronie i Lewis by go odciął, to wtedy można było by mieć pretensje do Lewisa a nie do Rosberga. Porównajcie sobie jak daleko był Rosberg od Lewisa na hamowaniu do zakrętu w porownaniu do tego w jakiej pozycji był Sebastian okrążenie wcześniej. Rosberg był dużo dalej i ten manewr nie miał prawa wyjść, nie w tym miejscu. I Rosberg powinien o tym szybciej się zorientować i szybciej się wycofać.


Ale o to chodzi w wyścigach !! :) Uwielbiam takie duety walczących kierowców. To, że sytuacja po tym incydencie zrobi się jeszcze gorętsza to tylko dobrze dla nas. Wszystko zaczyna nabierać smaku, charakteru :). Nie oszukujmy się jak oficjalnie każdy przyznaje, że liczą na walkę fer i z całusami i uśmiechami po wyścigu. To tak naprawdę najbardziej interesują nas takie duety gdzie robi się gorąco nie tylko na torze. Senna/Prost, Schumi/Hill, Schumi/Montoya czy Rossi/Biaggi... Już można zacierać paluchy na Monze...oj się będzie działo :D.
FORZA KUBICA
Avatar użytkownika
PawelFreeman
 
Dołączył(a): Pt wrz 14, 2007 8:02
Lokalizacja: z pacanowa

Postprzez bohdi Pn sie 25, 2014 20:18  Re: GP Belgii

Sebastian dla Sky (ktoś o to pytał):
"Mój Bóg śpi w pokoju obok. Rusz Go, a wydłubię ci oczy plastikową łyżeczką "
...lataj synku nisko i powoli... jak mówiła mama do młodego pilota.
Avatar użytkownika
bohdi
 
Dołączył(a): Cz lip 17, 2008 16:12
Lokalizacja: Gliwice/Waterford, Ireland

Postprzez Kazik Wt sie 26, 2014 16:29  Re: GP Belgii

Obrazek
Avatar użytkownika
Kazik
 
Dołączył(a): N gru 23, 2007 15:02
Lokalizacja: Nysa

Postprzez Michal2_F1 Wt sie 26, 2014 16:32  Re: GP Belgii

Webber przeniósł się do Porsche Supercup :D
Michal2_F1
 
Dołączył(a): N gru 14, 2008 10:12
Lokalizacja: Radziejów

Postprzez Kazik Wt sie 26, 2014 16:38  Re: GP Belgii

A to temat o Webberze? :-?
Edit UP:
Sorry Michal2_F1 , oni faktycznie napisali, że do Porsche Supercup. :bezradny:
Ostatnio edytowano Wt sie 26, 2014 17:10 przez Kazik, łącznie edytowano 3 razy
Obrazek
Avatar użytkownika
Kazik
 
Dołączył(a): N gru 23, 2007 15:02
Lokalizacja: Nysa

Postprzez Endrju Szopen Wt sie 26, 2014 16:44  Re: GP Belgii

Tak napisali w artykule powyżej.
Avatar użytkownika
Endrju Szopen
 
Dołączył(a): Pt maja 18, 2007 17:00
Lokalizacja: Łódź

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sezon 2014

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości