Wspaniały wyścig Lewsia, wreszcie się wszystko udało, choć oczywiście problemy go musiały spotkać. Rosberg bardzo niemrawo. Błędy, potem niezbyt szybkie tempo. Choć wokół tego drugiego wyjazdu pojawia się trochę kontrowersji, tym bardziej jak się doda ten tajemniczy uśmiech Toto.Ale ja tam nie zamierzam robić teorii spiskowych.
Massa - no wreszcie się odblokował.
Bottas - szkoda tego początku, szkoda nie do końca udanego pit-stopu, ale jazda była super, brawo za czwarte miejsce, choć naturalnie powinien być na podium
Ricciardo - fenomenalnie. Pierwsza faza wyścigu wręcz mizerna (BTW - co tam się wydarzyło na starcie?), ale za to potem było świetnie. Jego walka na torze świetna.
Vettel - dobry wyścig, poprawny.
Magnussen jechał super i znów dostał kontrowersyjną karę.. szkoda.
Ferrari - porażka na całej linii.
In plus na pewno Perez i wyratowanie się Kwiata
"You watch Prost and what he could do with an F1 car and you’d think you can do that. You’d watch Senna and you absolutely knew you couldn’t.” - Nigel Roebuck