Grand Prix Stanów Zjednoczonych 2014

Moderator: Ekipa F1

Postprzez Kamikadze2000 Śr lis 05, 2014 22:53  Re: Grand Prix Stanów Zjednoczonych 2014

@ice i @splistream - wy macie swoje zdanie, a ja swoje. Nie będę was przekonywał do swojej. Cenię kierowców, których kariera odbywała się w zespołach o różnym stopniu konkurencyjności. Stąd chciałbym zobaczyć Hamiltona w słabszym teamie, aby zobaczyć, jak sobie poradzi. Ale każdy ma swoje zdanie... ;)

-- Śr lis 05, 2014 16:55 --

@Duif - właśnie, że ma. Bo sponsorzy widząc sukcesy Rosberga i Vettela, ciągną do nich, a nie do Hulka. Tak samo z reklamami, za które są grube miliony. Osobiście bardzo cenię sobie Hulka i uważam, iż jest w stanie osiągać podobne wyniki, co Rosberg i Vettel, jeżeli tylko znalazłby się w odpowiednim miejscu.
Felipe Massa jest prawowitym Mistrzem Świata Formuły sezonu 2008. :D
Valentino Rossi prawdziwym mistrzem sezonu 2015. :D Marc "Glebiarz" Marquez out
Kamikadze2000
 
Dołączył(a): N maja 03, 2009 18:32

Postprzez Duif Śr lis 05, 2014 23:05  Re: Grand Prix Stanów Zjednoczonych 2014

Ale wyjaśnij mi, co ma sponsoring np. Monstera do niemieckiego sponsoringu dla Hulkenberga. Niemieccy sponsorzy wcale nie ciągną do Vettela czy Rosberga, którzy takowych nie posiadają. Tak więc, wnioskując, sponsorów nie odbierają.
Avatar użytkownika
Duif
 
Dołączył(a): Pn sie 01, 2011 11:37
Lokalizacja: Kraków

Postprzez slipstream Śr lis 05, 2014 23:20  Re: Grand Prix Stanów Zjednoczonych 2014

@ice i @splistream - wy macie swoje zdanie, a ja swoje. Nie będę was przekonywał do swojej. Cenię kierowców, których kariera odbywała się w zespołach o różnym stopniu konkurencyjności.

Czyli rozumiem taki Alonso, Vettel czy Ricciardo są twoimi bożyszczami, bo Hiszpan i Australijczyk startowali w absolutnie najsłabszych ekipach w swoim czasie (Minardi i HRT) a i ToroRoso za Vettela trudno nazwać autem z czołówki. Button w sumie i jego historia z Hondą to też zupełne dno jak chodzi o zespół, i właściwie to tylko Hamilton nigdy nie pokazał się w pełni, bo nie trafił do takiej ekipy. W końcu nie ważne jak ci wszyscy kierowcy jeżdżą, ważne że mają epizod w słabym teamie, prawda? Czy zaraz zacznie się szukanie wymówek że to w ich przypadku właściwie się nie liczy.
Avatar użytkownika
slipstream
moderator
 
Dołączył(a): N maja 29, 2005 15:24
Lokalizacja: 1123, 6536, 5321

Postprzez Kamikadze2000 Cz lis 06, 2014 0:53  Re: Grand Prix Stanów Zjednoczonych 2014

Nadal nie rozumiesz, o co mi chodziło. ;) Szkoda gadać... :x Prezentujesz w tym poście dość prymitywne myślenie... ;] A mi chodzi tylko o jedno - chciałbym go zobaczyć w bolidzie, w którym nie miałby szans na walkę o czołowe lokaty, lecz o miejsca 6-10. Chciałbym zobaczyć, jakby sobie w takich warunkach poradził. A on ani razu nie miał takiego sezonu (poza kilkoma wyścigami w 2009 roku). A tego nie można powiedzieć o innych kierowcach z tej stawki. Nie chodzi tu o żadnych bożyszczów, lecz o fakt, iż Hamilton nie był nigdy w sytuacji, w której przez cały sezon musiałby wypruwać sobie żyły, a mimo to bez skutku walczyłby o wyniki... ;] A posiadanie przez niego rokrocznie bolidu, który pozwalał na walkę o podium sprawia, iż jego statystyka, choć znakomita, nie jest oparta wyłącznie na dobrych osiągach bolidów (stąd nie robi na mnie wrażenia fakt, iż ma więcej zwycięstw, niż Alonso, bo po prostu miał w czym to osiągnąć). Nie odpowiadaj, bo widzę, że się po prostu nie dogadamy w tej kwestii... :wink:

-- Śr lis 05, 2014 18:58 --

Duif napisał(a):Ale wyjaśnij mi, co ma sponsoring np. Monstera do niemieckiego sponsoringu dla Hulkenberga. Niemieccy sponsorzy wcale nie ciągną do Vettela czy Rosberga, którzy takowych nie posiadają. Tak więc, wnioskując, sponsorów nie odbierają.


Skąd wiesz, że ich nie mają? ;) Jeżeli dany zespół będzie brał pod uwagę Niemców, to z pewnością pierwszeństwo ma Vettel lub Rosberg, którzy mieli możliwość osiągnięcia sukcesów. Tak samo może być np. z dużym sponsorem, jakiego ma Alonso. Niemiecki bank z pewnością szybciej podpisałby kontrakt z Vettelem, niż Hulkenbergiem. Button nie trafiłby do McLarena, gdyby nie został mistrzem świata. Ale żeby coś osiągnąć, to trzeba mieć czym. I tu niestety "pies pogrzebany" dla Nico2,
Felipe Massa jest prawowitym Mistrzem Świata Formuły sezonu 2008. :D
Valentino Rossi prawdziwym mistrzem sezonu 2015. :D Marc "Glebiarz" Marquez out
Kamikadze2000
 
Dołączył(a): N maja 03, 2009 18:32

Postprzez Dorel Cz lis 06, 2014 4:26  Re: Grand Prix Stanów Zjednoczonych 2014

Kamikadze2000 o czym ty piszesz?? Jacy sponsorzy ciągną do Rosberga i Vettela? Mają swoje posady,bo je wywalczyli dobrą jazdą w poprzednich teamach, to nie są pay-drivery tylko elitarni kierowcy Formuły 1. To nie jest karting, że zawodnik ma szukać sponsorów, żeby osiągnąć sukces i załapać się na dobrą posadę.

(stąd nie robi na mnie wrażenia fakt, iż ma więcej zwycięstw, niż Alonso, bo po prostu miał w czym to osiągnąć).

Na mnie też nie robi to wrażenia, bo to co piszesz jest fikcją. Mają tyle samo zwycięstw, po 32. :)
Ale fakt faktem Lewis z tych 32 ma więcej zasłużonych, bo nie raz będąc na prowadzeniu coś mu siadało w bolidzie. Zaś Alonso wiele razy dostawał ''za darmo'' zwycięstwa, tak jak w 2005 czy 2010.
#44 #7 #20 #14
Good luck Lewis! FORZA KIMI
Dorel
 
Dołączył(a): Śr mar 19, 2014 18:05

Postprzez rno2 Cz lis 06, 2014 8:10  Re: Grand Prix Stanów Zjednoczonych 2014

Marzenie Kamikadze2000: młody kierowca, koniecznie z jakiegoś egzotycznego kraju (np. Zambia) wchodzi do F1 do Caterhama i co sezon pnie się po szczebelkach drabiny aż do czołowego zespołu, gdzie zdobywa majstra. Bez spiny :-)
rno2
 
Dołączył(a): Wt kwi 05, 2011 11:29
Lokalizacja: Konin
GG: 4666507

Postprzez Duif Cz lis 06, 2014 8:22  Re: Grand Prix Stanów Zjednoczonych 2014

Kamikadze2000 napisał(a):Skąd wiesz, że ich nie mają? ;) Jeżeli dany zespół będzie brał pod uwagę Niemców, to z pewnością pierwszeństwo ma Vettel lub Rosberg, którzy mieli możliwość osiągnięcia sukcesów. Tak samo może być np. z dużym sponsorem, jakiego ma Alonso. Niemiecki bank z pewnością szybciej podpisałby kontrakt z Vettelem, niż Hulkenbergiem. Button nie trafiłby do McLarena, gdyby nie został mistrzem świata. Ale żeby coś osiągnąć, to trzeba mieć czym. I tu niestety "pies pogrzebany" dla Nico2,



Na kombinezonach Vettela czy Rosberga trudno szukać takich sponsorów. Twoja teoria, bardzo częściowo, działa w przypadku Rosberga, który jest niemcem i jeździ w niemieckim teamie. Problem jest taki, że po za tym, że jest niemcem, to jego jazda w Williamsie zapewniła mu to miejsce.
Hulkowi nikt sponsorów nie zabiera, zwyczajnie on nie umie (pod słowem ON, mam na myśli managment) ich znaleźć. A ich potrzebuje. Nie mówię, że to zły kierowca. Umiejętności ma bardzo dobre, jednak są lepsi od niego, niezależnie od narodowości. Dlatego Hulkenberg bez sponsorów musi tułać się w środku stawki - i jeśli, któryś z jego teamów nie wystrzeli jakąś niespodzianką w stylu Brawn'a, to ciężko będzie mu dostać posadę w czołówce.
Avatar użytkownika
Duif
 
Dołączył(a): Pn sie 01, 2011 11:37
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Kamikadze2000 Cz lis 06, 2014 9:19  Re: Grand Prix Stanów Zjednoczonych 2014

rno2 napisał(a):Marzenie Kamikadze2000: młody kierowca, koniecznie z jakiegoś egzotycznego kraju (np. Zambia) wchodzi do F1 do Caterhama i co sezon pnie się po szczebelkach drabiny aż do czołowego zespołu, gdzie zdobywa majstra. Bez spiny :-)


Żebyś wiedział - to jest moje "marzenie". Może niekoniecznie Zambia, ale np. Estonia (liczyłem na Korjusa). A gdyby taki kierowca pochodził z Polski, to byłoby to marzeniem. ;) Oczywiście to tylko rywalizacja "sportowa" (nie uznaje F1 za sport w tym dosłownym sensie) - nie ode mnie zależna i nic mi nie dająca, poza satysfakcją. Ale zawsze dobrze jest oglądać zawodnika z "egzotycznego" kraju (dla F1) kraju, który rozwija się, by potem zabłysnąć (takim był Alonso, bo Hiszpania wcześniej w F1 nie osiągała sukcesów). Oglądanie rywalizacji Niemiaszków i Brytoli przestało mnie już bawić - sukcesy takich kierowców to chleb powszedni, bo z tych krajów pochodzą najlepsze zespoły... ;) A wiadomo, że lepiej stawiać "na swoich" (cieszy, że McLaren będzie miał najprawdopodobniej skład hiszpańsko-duński). Tyle... ;)

-- Cz lis 06, 2014 3:21 --

@Duif - mam inne zdanie na ten temat i wysoko cenię Hulka. Mam nadzieje, że na przekór twojego zdania trafi w niedalekiej przyszłości do czołowego zespołu (szkoda, że nie jest w Mercu). Zakończmy tę dyskusję, bo przeradza się w kłótnie. Miłego dnia.
Felipe Massa jest prawowitym Mistrzem Świata Formuły sezonu 2008. :D
Valentino Rossi prawdziwym mistrzem sezonu 2015. :D Marc "Glebiarz" Marquez out
Kamikadze2000
 
Dołączył(a): N maja 03, 2009 18:32

Postprzez Lukas Cz lis 06, 2014 11:49  Re: Grand Prix Stanów Zjednoczonych 2014

Koniec OT, za daleko to zaszło :)
„Zginęło wielu wspaniałych kierowców rajdowych, lecz odczytuję to jako pech, który w tej dyscyplinie przypłacić można dość szybko życiem. Jest to wielka tragedia, gdy w wyniku rywalizacji sportowej umiera człowiek.”
Avatar użytkownika
Lukas
redaktor
 
Dołączył(a): Cz sie 17, 2006 14:33
Lokalizacja: Piekary Śląskie
GG: 1285427

Postprzez Kamikadze2000 Cz lis 06, 2014 11:52  Re: Grand Prix Stanów Zjednoczonych 2014

I słusznie. :grin:
Felipe Massa jest prawowitym Mistrzem Świata Formuły sezonu 2008. :D
Valentino Rossi prawdziwym mistrzem sezonu 2015. :D Marc "Glebiarz" Marquez out
Kamikadze2000
 
Dołączył(a): N maja 03, 2009 18:32

Poprzednia strona

Powrót do Sezon 2014

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron