Forum Wyprzedź Mnie!

Te wgłębienia właśnie zmniejszają "brudne powietrze" poprzez zwiększenie warstwy przyściennej z tyłu kulki. Mikrowiry wbrew pozorom zmniejszają turbulencje za piłką

Jak to było? Kula wcale nie jest najbardziej aerodynamicznym kształtem. Ani nawet pocisk. Najbliżej ideału jest kształt jaja i tak musiałyby wyglądać bolidy, żeby było za nimi jak najbardziej czyste powietrze.

slipstream napisał(a):Najbliżej ideału jest kształt jaja i tak musiałyby wyglądać bolidy, żeby było za nimi jak najbardziej czyste powietrze.

Jeżeli już tak porównujemy to najmniejszy opór i zostawia za sobą najmniejsze turbulencje ciało o kształcie spadającej kropli wody. Realizacja, samochód Gaz M20 Pobieda Nawet za laminarnym skrzydłem lotniczym będą się tworzyć turbulencje i to jest normalne, bo muszą się wyrównać ciśnienia. Problemem w F1 nie są turbulencje z tyłu za skrzydłem, bo one zawsze będą, ale te boczne które uniemożliwiają wyprzedzanie.
Damos miniwiry na piłce powodują przesunięcie punktu powstawania turbulencji dalej za piłką, wydłużając lot.

eh no, jajko z kroplą pomylić Blisko, ale nie do końca. Chodziło mi o to aby łagodnie za taki kształt opływało powietrze, ale ta końcówka robi różnice. Inny przykład realizacji - kamery na bolidach, tak aby właściwie najmniej brudziły powietrze za sobą mogące trafić na tyle skrzydło. Skoro nie mogą one być elementem konstrukcyjnym jak inżynierowie by sobie wymyślili, to przynajmniej są możliwie najbardziej neutralne.

lg2000 napisał(a):

slipstream napisał(a): Jeżeli już tak porównujemy to najmniejszy opór i zostawia za sobą najmniejsze turbulencje ciało o kształcie spadającej kropli wody.

Przepraszam, że zburzę twój światopogląd, ale spadająca kropla ma kształt kuli. Ten wyimaginowany obraz "spadającej kropli" bierze się z napięcia powierzchniowego pomiędzy kranem a kroplą. Po oderwaniu sie, kropla ma kształt tylko i wyłącznie kuli.


Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

Duif napisał(a):Przepraszam, że zburzę twój światopogląd, ale spadająca kropla ma kształt kuli. Ten wyimaginowany obraz "spadającej kropli" bierze się z napięcia powierzchniowego pomiędzy kranem a kroplą. Po oderwaniu sie, kropla ma kształt tylko i wyłącznie kuli.

Też nie do końca to prawda http://www.shorstmeyer.com/wxfaqs/float/dropdeform.html, ale pojęcie kształtu "spadającej kropli wody" funkcjonuje powszechnie od przynajmniej kilkudziesięciu lat i powszechnie wiadomo o co chodzi.

slipstream napisał(a):Kula wcale nie jest najbardziej aerodynamicznym kształtem.

No nie jest, ale nikt tu tego nie twierdził
Z pewnością ze względu na swoją wielkość i fakturę - generuje mniej wirów niż bolid F1, ale generuje.

No, nie twierdze że ktoś mówił. Niby chciałem zrobić takie wtrącenie, ale widzę wywołałem raczej efekt kuli śniegowej.

Damos napisał(a):I tak, jak napisał barthezz - przepływ laminarny to święty graal aerodynamików, ponieważ daje największy docisk i najmniejszy opór.

Najmniejszy opór - w pewnych warunkach tak, w innych nie. Przepływ laminarny i skrzydło o agresywnym kącie natarcia zwyczajnie się nie łączą. Dojdzie do wczesnego oderwania i skrzydło zamieni się w spadochron hamujący.

Sanchez napisał(a):Za piłką golfową celowo jest brudne powietrze. Po to te minimalne wgłębienie na całej powierzchni. Chodzi o generowanie wirów i zmniejszenie oporów powietrza.

Za piłką golfową jest mniej "brudnego powietrza", czyli mniejszy ślad aerodynamiczny, gdy posiada dołki. Wymuszają one przejście przepływu w turbulentny, w efekcie czego przepływ lepiej "klei" się do powierzchni i piłeczka zostawia węższy ślad.
Dla zobrazowania - przepływ bez i z dołkami (laminarny i turbulentny):

slipstream napisał(a):Jak to było? Kula wcale nie jest najbardziej aerodynamicznym kształtem. Ani nawet pocisk. Najbliżej ideału jest kształt jaja i tak musiałyby wyglądać bolidy, żeby było za nimi jak najbardziej czyste powietrze.

Dla zobrazowania:

Woolf, ja pisałem, że celem jest przepływ laminarny. Gdy struga się oderwie to przepływ przestaje być laminarny.

Chyba wszystko już zostało wyjaśnione, więc proponuję wrócić do głównego wątku, czyli przeglądu nowości.

Tematem przewodnim tegorocznych testów są przednie skrzydła, których koncepcje można podzielić na 3 grupy. Najbardziej radykalną prezentuje Alfa Romeo, gdzie zewnętrzna sekcja jest niemal płaska, a najbardziej konwencjonalne rozwiązanie zastosował Red Bull, którego zewnętrzna sekcja jest bardzo podobna do zeszłorocznej.



Analiza:


Jestem ciekaw w którą stronę to pójdzie w trakcie sezonu, czy jedna z koncepcji zdominuje pozostałe?

Dyrektor techniczny Racing Dot Point, Andrew Green, uważa, że przednie skrzydła są zbyt mocno ograniczone przepisami i bardzo szybko zespoły przerzucą swoje siły na obszar deflektorów, gdyż pod względem ograniczeń istnieje tam po prostu przestrzeń, w której muszą się zmieścić, więc panuje tam ogromna swoboda działania.

https://www.youtube.com/watch?v=4IFdum3grb8

Lusterka i zawieszenie Williamsa wśród 9 najciekawszych rozwiązań technicznych dostrzeżonych na testach (zdaniem Gary'ego Andersona).

Tylko gwoli uściślenia, bo właśnie kompletuję materiały do podsumowania o "przednich skrzydłach" ...

Gdyby ... w trakcie sezonu okazało się, że spośród trzech koncepcji przedniego skrzydła jedna jest ciut lepsza od pozostałych, to w praktyce zaadoptowanie lepszego rozwiązania przez pozostałych będzie niemal niemożliwe. Właściwie musiałaby powstać specyfikacja "B" całego auta.

Wiecie może, jak branżowo nazywa się ta metalowa szyjka łącząca elementy na obrazku?