Forum Wyprzedź Mnie!

Nie ma tematu, a chyba wypadałoby zrobić osobny. Jak pewno wiecie, Vettel w FP1 jeździ z wersją podobno 2.0 Halo, wygląda to z onboardu tak:

Pat Symonds nie popiera tego systemu (rozmowa w Sky Sports F1 w czasie FP1), FIA chce rozwijać koncept Red Bulla i właśnie. Skoro chcą na to postawić od 2018, to czy jest sens wystawiania Halo od 2017, skoro i tak to będzie rozwiązanie przejściowe, w dodatku mało skuteczne, problematyczne i mało popularne?

Oczywiście że sensu nie ma i chyba wszyscy poważni ludzie się z tym zgodzą. Do tego chciałbym wiedzieć dlaczego nie potejstują sobie tych rozwiązań w juniorskich seriach gdzie materiału badawczego mają pińset razy więcej, a od razu wrzucają to do największej serii wyścigowej na świecie...

Poruszyłeś kwestię filozoficzną, dlaczego?

To problem, który dotyka prędzej czy później każde gremium: żeby wykazać się inicjatywą i sprawiać wrażenie, że jesteśmy potrzebni, ba, niezastąpieni.

A że ilość dobrych pomysłów jest ograniczona, to wymyślane są durne. Ot choćby pójście w kierunku eco i downsizingu. Przecież zmiany pojemności i systemów odzyskiwania energii nie wynikały z żadnej konkretnej potrzeby, one wynikały tylko z tego, że bez wykazania inicjatywy ich pomysłodawcy byliby uważani za zbędnych, i jak wtedy zarobić na chleb? Wziąć się do jakiejś rozsądnej pracy, gdy zasiadanie w jakiejś tam komisji FIA jest takie wygodne?

Rany, już mi się nawet nie chce znowu z tymi silnikami komentować. Takie samo narzekanie dla zasady...

W każdym razie, co do halo to w sumie zastania mnie jedno nad czym nie zastanawiają się władze F1. Tyle się napracowali żeby poprawić wygląd bolidu, uczynić go atrakcyjnym czy bardziej agresywnym aby odzyskać zainteresowanie jak wszyscy podkreślają, a potem narzucą takie homonto na bolid i cały ten misterny plan w pizdu bo zamiast wszyscy rozmawiać o nowym zajefajnym wyglądzie bolidów będą wszyscy mówić jak to halo je spaskudziło.

slipstream napisał(a):Takie samo narzekanie dla zasady...

I to kogoś, kto twierdzi że nie ogląda. Cóż począć, marudy zawsze znajdą okazję żeby pomarudzić, o sens się nie martwiąc.

http://www.motorsport.com/f1/news/red-bull-ready-to-block-halo-2017-introduction-798075/

Red Bull spróbuje zablokować wprowadzenie Halo, chyba, że FIA uzna, że wprowadzenie tego jest konieczne "ze względów bezpieczeństwa". Co prawdopodobnie chyba nastąpi, no bo z niby jakiego innego powodu?

EDIT: nie zauważyłem naszego artykułu, wybaczcie: http://f1wm.pl/php/news_id-38308.html

W sieci pojawiła sie informacja o tym ze Force India obawia sie, że wprowadzenie #halo spowoduje opóźnienie prac nad ich samochodem na 2018 rok.
http://www.swiatwyscigow.pl/f1/f1-wypow ... towac-halo

W montażu skrzydełek na Halo są jakieś ograniczenia. I tak się zastanawiam czy zespoły mogą zdublować Halo. Zrobić drugą "aureolkę", większą niż ta w Halo, minimalnie odsuniętą od niego i nie stykająca się z nim, i na niej montować do woli elementy aerodynamiczne. Czy może jest jakiś paragraf który tego zabrania?

Powiem to co na stronie artykułu o wypowiedzi Verstappena. Halo zasłania widok. Na długich prostych jak w SPA czy Monzy bolid w ciągu sekundy przebywa ok 80m, halo na takiej odległości zasłania kilka metrów szerokosci toru (1-2m). Jeśli w tej martwej strefie coś się zdarzy kierowca nie ma szans na reakcję. Strach się bać. Kierowca taki jak Max, ma jescze gorzej bo ze względu na wzrost ma nieco wyżej głowę niż kierowcy „standardowi” - halo roszerza się ku górze...

Popatrzyłem, widziałem, pomyślałem i HALO wizualnie mi zdecydowanie nie przeszkadza na bolidach F1. Pamiętam, że kiedy zaczynałem się interesować F1 to mówiono jeszcze o tym jak narzekano na system HANS kiedy wchodził (ograniczenie ruchu, wygląd, itp.), a jak się system sprawdził. Niestety, nie tylko domeną F1 jest, że jak wchodzi jakaś nagła zmiana to mamy

slipstream napisał(a):Takie samo narzekanie dla zasady...

więc dajmy krzykaczom krzyczeć, bo to bo tamto. Możemy im tylko polecić, żeby może zaczęli coś pokrzykiwać o karykaturalnych nosach bolidów, to naprawdę brzydki element współczesnych samochodów zniknie.

Co do bezpieczeństwa czy widoczności podczas jazdy - nie da się w tym momencie chyba ocenić, a alarmujących wypowiedzi po testach nie zanotowałem (ba, kilka kamerek z kasków kierowców klarownie pokazuje, że pałąk pośrodki jest naprawdę cienki i nie zasłania za dużo, większy problem kierowcy mają z powodu pozycji w jakiej siedzą od lat nie widząc nosa/skrzydła swojego auta). Te kwestie tak naprawdę zostały sprawdzone przez osoby, które znają się tysiąckrotnie lepiej na tym niż ja i ludzie na tym forum, a jak to się sprawdzi w praktyce - cóż, to sprawdzi się w praktyce.

Jest jeden problem, jaki dostrzegam i chyba to będzie musiało być naprawione przed pierwszym wyścigiem - kamerka ze szczytu bolidu. Wygląda to źle. Warto przemyśleć inne umieszczenie kamerki, inny kąt, cokolwiek.

alarmujących wypowiedzi po testach nie zanotowałem

Robert mówił o problemach z wysiadaniem, miał też duże wątpliwości co do widoczności na Eau Rouge.

cravenciak napisał(a):Robert mówił o problemach z wysiadaniem

Tak, po męczącym wyścigu...

miał też duże wątpliwości co do widoczności na Eau Rouge.

Rosberg jeździł Eau Rouge z halo i nie zgłaszał problemów. Więcej zdaje się problemów było zgłaszanych z widocznością świateł na prostej startowej.

https://sportowefakty.wp.pl/wyscigi-sam ... amin-wideo

Myślicie, że Halo w tej sytuacji coś dało?

Trudno powiedzieć. Sytuacja podobna do Coulthard-Wurz z 2007. Kokpit wokół kierowcy jest tak ukształtowany, że trudno uderzyć w kask.

Myślicie, że Halo w tej sytuacji coś dało?

Tak wyglądał bolid i ślady po oponie gdzie przeleciał drugi pojazd