KERS - Urządzenia ponownie wykorzystujące energię

[Bebalf]

Oficjalnym dostawcą hybrydowej technologii McLarena jest brytyjska firma Zytek Automotive, która rozwija silnik elektryczny oraz elektronikę Systemu Odzyskiwania Energii Kinetycznej w bliskiej współpracy z oddziałem Mercedesa ds.silników wysokoosiągowych. KERS umożliwia modelowi MP4-24 generować energię podczas hamowania, a następnie daje kierowcy do dyspozycji energię 400 kJ (dodatkowe 72-80 KM przez 6.7 sekundy), która poprawia czasy okrążeń o 0.3-0.5 sekundy.
Źródło: http://www.f1.v10.pl/McLaren,ujawnil,ta ... 34283.html

Więcej info pod podanym żródłem.
Mercedes zdecydowanie utarł nosa "bawarczykom" . W tej chwili jest to najbardziej niezawodny system w mistrzostwach. Ferrari, po pierwszych kłopotach, również odrobiło "pracę domową", więc ciekawie będzie zobaczyć M.Schumachera wykorzystującego KERS w trakcie jego występów. Pomimo wszystko nabardziej jednak czekam na debiut KERS Williamsa.

[Dżejson]

Mercedes zdecydowanie utarł nosa "bawarczykom"

W F1 może i tak (bo tu też w sumie nie wiemy kto miał "lepszy" KERS, BMW się z niego wycofało bo widocznie problemem nie był KERS, tylko bolid), ale w samochodach drogowych to BMW szeroko stosuje technologie opartą o KERS, a o podobnych przedsięwzięciach Mercedesa nie słyszałem, a może przegapiłem jakieś newsy... Bo z tego co wiem Ferrari też coś tam przebąkiwało o włożeniu KERSu do swoich samochodów sportowych, natomiast biemdablju o KERS oparło cały system Efficient Dynamics 2 (dawno czytałem o tym, może się to nazywać inaczej).
BTW ja też czekam na KERS Williamsa, tylko trochę ma być niebezpiecznie umiejscowiony (praktycznie tuż za głową kierowcy).

[alfasamiec]

Czy ktoś z bardziej obeznanych w temacie moze mi wyjasnić ,dlaczego w przepisach na następny rok nie pozwolą odzyskiwać energie z dwoch osi zwieszyć czas jej wykozystania? To przyszłosciowa technologia a F1 ma byc innowacyjne dlaczgo ją sie ogranicza tym bardziej ze koszt jest spory a przy obecnych przepisach zysk mały?

[OldHorse]

Dwukrotne podniesienie mocy i energii KERS oraz dopuszczenie współpracy z obydwoma osiami było zawarte w "rozdwojonych" przepisach, dopuszczających więcej wolności technicznej dla zespołów o ograniczonym budżecie. Przepadło wraz z propozycją limitu budzetowego.

[ari2k5]

Dżejsonwejdź sobie na mercedes-benz.tv i obejrzyj filmiki dot. F1. Jest tam też o KERSie, i jakiś szef rozwoju Mercedesa mówi, że używają go w samochodach i daje to zyski.

[Dżejson]

No fajnie, poczytaj/posłuchaj/pooglądaj sobie o Active Hybrid beemki

[gregoff]

Takie moje małe pytanko do zastanowienia. Czy przypadkiem KERS nie stał się jeszcze jednym modelowym przykładem braku wyprzedzań w F1... Głównie przez to, że w tej chwili dysponują nim jedynie trzy zespoły (jeśli liczyć Monzę). W Spa tak naprawdę KERS przydał się tylko na starcie a potem dzięki niemu (co sam Kimi przyznał) tylko się bronił FIN przed atakami Fisiego który być może bez tego byłby w stanie walczyć o pierwszą pozycję. Według mnie KERS został wprowadzony przedwcześnie. Jego jedyny sens byłby wtedy gdyby wszystkie zespoły miało go na wyposażeniu lub żadna ekipa go nie miała. W tej chwili dzięki tej dowolności mamy nowy powód do wydawania pieniędzy i czołowe ekipy skrupulatnie to robią. Bo tylko Ferrari i Mclaren ciągle używają tego systemu i tylko im przyniósł wymierne korzyści w postaci wygranych wyścigów czy ostatnio dzięki Kimiemu poza zwycięstwem regularnych miejsc na podium. Szkoda tylko, że w 90% przypadkach ten system przydaje się na starcie lub pierwszym okrążeniu gdzie dokonuje się cała roszada na czołowych pozycjach.

[Krzyhoo]

Głównie przez to, że w tej chwili dysponują nim jedynie trzy zespoły (jeśli liczyć Monzę). W Spa tak naprawdę KERS przydał się tylko na starcie

Dla mnie w tej całej zabawie są to kwestie kluczowe. Dopóki KERSu nie będą miały wszystkie zespoły, to będą sytuacje, gdzie ktoś zyskuje tylko na starcie, a później się broni. Jak wszyscy będą mieli KERS i każdy będzie go używał w tym samym miejscu toru, to i tak nic nam to nie da w kwestii wyprzedzania. Myślę, że limit energii z KERSu jest za niski, aby w konsekwencji używania go przez wszystkie zespoły miał on jakoś bardziej różnicować stawkę w stosunku do mocy podstawowych jednostek. Moim zdaniem rozwiązaniem jest zwiększenie dopuszczalnego limitu mocy do wykorzystania. Czas użycia powinien być ograniczony do całego wyścigu, a nie pojedynczego okrążenia i to już by dało większe pole do manewru dla kierowców.

[Pieczar]

Według mnie KERS został wprowadzony przedwcześnie. Jego jedyny sens byłby wtedy gdyby wszystkie zespoły miało go na wyposażeniu lub żadna ekipa go nie miała.

Podziękuj BMW, którzy się uparli żeby wprowadzić to w 09 (docelowo miał być '10 obowiązkowo dla wszystkich).
A co do samego systemu to nadal jestem zdania, że jedyny sens KERS-u to ograniczone użycie podczas całego wyścigu (coś jak Overtaking Assistance w IndyCar).

[gregoff]

Moim zdaniem jest to system niepotrzebny i z chęcią się go pozbędą w sezonie 2010. Chyba, że ktoś będzie na tyle mądry aby faktycznie zmusić zespoły aby miał on ograniczone użycie w stosunku do całego wyścigu.

Pytanie tylko czy jest to do wykonania z technicznego punktu widzenia? I czy nie łatwiejszym i o wiele tańszym rozwiązaniem było by po prostu użycie przycisku takiego jak sugerujecie?

[Audi]

Moim zdaniem KERS jest kompletnie bez sensu, ponieważ w każdej sytuacji to nic nie da. Wszyscy mają KERS, to wszyscy używają go w tym samym momencie. Kilka zespołów ma KERS, to teraz ich nie można wyprzedzic.

Wiem, że to trochę mały OT, ale myślę, że jedyny sensownym rozwiązaniem byłoby zmniejszenie wpływu aerodynamiki. Kiedyś nie było tuneli aerodynamicznych i jakoś było dobrze. Dlatego wg mnie dobrym rozwiązaniem byłoby zrezygnowanie z takich tuneli. Poza tym utrudnienie życia kierowcy, np. wprowadzenie manualnej skrzyni, brak sygnalizacji zmiany biegów itp. Wiem, że zaraz odezwą się głosy, iż brak tuneli wprowadziłyby bardzo duże różnice pomiędzy bolidami i byłoby jeszcze gorzej niż jest, ale kiedyś różnice w bolidach były duże i jakoś nikt nie narzekał.

[Anderis]

Moim zdaniem KERS jest kompletnie bez sensu, ponieważ w każdej sytuacji to nic nie da. Wszyscy mają KERS, to wszyscy używają go w tym samym momencie.

Nie w każdej. Kilka postów wyżej były propozycje ograniczenia KERSu nie do pojedynczego okrążenia, ale do całego wyścigu. Nie ma szans, żeby przez cały wyścig wszyscy używali tego systemu w tym samym momencie, bo znajdzie zawsze znajdzie się ktoś, kto zostawi sobie ładunek na koniec, a inni mogą próbować zyskać jak najwięcej na początku.

[Audi]

Ale może się okazac, że to też nic nie da. Powiedzmy ja użyję KERS na początku, odjadę przeciwnikowi, ale na koniec wyścigu on użyje KERS i mnie dogoni.

Ale generalnie może to byc jakiś sposób, bo to samo jest z pit stopami. Czasem taktyka pomoże, czasem zaszkodzi a innym razem nie będzie różnicy.

[Anderis]

Powiedzmy ja użyję KERS na początku, odjadę przeciwnikowi, ale na koniec wyścigu on użyje KERS i mnie dogoni.

No i właśnie o to chodzi! Będą walczyli, zmieniali się pozycjami, zamiast jechać jeden za drugim przez pół wyścigu. Jeśli ten, co użyje KERS na początku, będzie faktycznie szybszy, to ten drugi go już nie dogoni pod koniec wyścigu. A jeśli będzie wolniejszy, to ten, co zaoszczędził KERS, będzie go mógł użyć, zamiast wlec się za poprzedzającym bolidem pół wyścigu.

[gregoff]

Moim zdaniem KERS jest kompletnie bez sensu, ponieważ w każdej sytuacji to nic nie da. Wszyscy mają KERS, to wszyscy używają go w tym samym momencie. Kilka zespołów ma KERS, to teraz ich nie można wyprzedzic.

Wiem, że to trochę mały OT, ale myślę, że jedyny sensownym rozwiązaniem byłoby zmniejszenie wpływu aerodynamiki. Kiedyś nie było tuneli aerodynamicznych i jakoś było dobrze. Dlatego wg mnie dobrym rozwiązaniem byłoby zrezygnowanie z takich tuneli. Poza tym utrudnienie życia kierowcy, np. wprowadzenie manualnej skrzyni, brak sygnalizacji zmiany biegów itp. Wiem, że zaraz odezwą się głosy, iż brak tuneli wprowadziłyby bardzo duże różnice pomiędzy bolidami i byłoby jeszcze gorzej niż jest, ale kiedyś różnice w bolidach były duże i jakoś nikt nie narzekał.

Rezygnacja z tuneli to jedno, ale moim zdaniem tego w F1 nigdy się nie da wprowadzić na 100% i chyba też nie jestem fanem wprowadzenia takich ograniczeń. A co do maualnej skrzyni biegów to odpada. Teraz shifter jest po prostu o wiele bezpieczniejszym narzędziem dla kierowcy. Cały czas trzyma łapy na kierownicy. Według mnie dla samego wyprzedzania jedynie zmiana w torach coś da (stworzenie miejsc do takich ataków) oraz głębsze cięcia w aero. Ale trzeba się pogodzić, że F1 nigdy nie będzie się oglądało dla walki koło w koło na każdym zakręcie przez 100% wyścigu.