WingCar

Pytania i odpowiedzi na sprawy dotyczące funkcjonowania F1

Moderator: Ekipa F1

Postprzez SQUZ Cz cze 28, 2007 21:16  

Kubuś Fatalista napisał(a):sobczak tyle co nic. Choc na ten temat mało jest o dziwo informacji


no to moze kubus pochwalisz sie swoimi zasobami linkami itp?? temat bardzo ciekawy oby takich wiecej
Avatar użytkownika
SQUZ
moderator
 
Dołączył(a): Śr sie 09, 2006 17:02
Lokalizacja: olsztyn

Postprzez Kubuś Fatalista Pt cze 29, 2007 19:56  

SQUZ jutro cos więcej napisze
Drzewo znów się zazieleni !
Avatar użytkownika
Kubuś Fatalista
 
Dołączył(a): So maja 06, 2006 10:12
Lokalizacja: Polesie

Postprzez SQUZ Pt cze 29, 2007 20:04  

okey czekam z zapartym tchem........ zawsze dobrze pouczyc sie od lepiej poinformowanych
Avatar użytkownika
SQUZ
moderator
 
Dołączył(a): Śr sie 09, 2006 17:02
Lokalizacja: olsztyn

Postprzez Kubuś Fatalista So cze 30, 2007 0:36  

Kwestie tego co było w latch 30-tych pominę. Pierwszym konstruktorem w F1 który wpadł na ten pomysł był Colin Chapman. Pomysł był prosty i genialny. Cały bolid miał działać jak jedno wielskie skrzydło. Od spodu miało się wytwarzać podciśnienie który przysysało bolid do toru. Lotus zastosował to rozwiązanie już pod koniec roku 1976. Tak rodził się pierwszy bolid z efektem przyziemienia Lotus 78. 78 był rozwijany do sezonu 1978. W GP Belgii zadebiutował rozwinięta a tak szczerze to nowy bolid Lotus 79. Wygrał sześć z osmu startach w sezonie 1978. W 3 GP od debiutu Lotusa 79(GP Szwecji) Brabham zaprezentował BT46. BT46 posiadał z tyłu wiatrak dzięki któremu przysysał się do podłoża. Lecz już w następnym GP nie wziął udziału. Został „zbanowany”. W GP Włoch Andretti zostaje mistrzem świata Roni umiera po wypadku z powodu niewydolności oddechowej gdzieś o godzinie piątej rano. Niewydolność była spowodowana złamaniem kości nóg w 27 miejscach przy takich złamaniach tworzą się zatory tłuszczowe blokujące naczynia krwionośne w płucach. Oddanie się Colina tylko efektowi przyziemienia doprowadziło do klęski w sezonie 1979. Lotus nie wygrał ani jednego GP w roku 1979. Zespoły Legier i Willimas lepiej potrafiły wykorzystać ten efekt. Alan Jones był szybszy w czasie GP WB o 6,61s niż James Hunt dwa lata wcześniej. W roku 1980 FISA zainteresował się tym efektem i chciał go zakazać/ograniczyć. Doszło w tym czasie do sporów między FOCA prowadzonego przez Bernie Ecclestone. Za FISA stanęły zespoły Ferrari, Alfa Romeo i Renault. Bernie nie chciał się na to zgodzić z jednego powodu. Brabham, Williams, Ligier i reszta bez Ferrari, Alfy i Renault używali silniki Cosworth. Były to słabsze jednostki niż Ferrari, Alfy, Renault ale te zespoły nadrabiały tą stratę dzięki świetnym bolidom i wykorzystaniu efektu przyziemienia. Po wypadku w którym zgina kierowca Alfy Romeo Patricka Depailler na torze Hockenheim zakręt Ostkurve naciski na FISA doprowadziły do zakazania kurtyn z boku bolidu w sezonie 1981. Ale ja to bywa w F1 ta zmiana nie wpłynęła na prędkości. Konstruktorzy znaleźli lukę w przepisach. Gordon Murray w BT49 wprowadził opuszczane kurtyny. Jaki był przepis który Gordon jako pierwszy obszedł nie wiem. W sezonie 1982 silniki turbo stały się coraz potężniejsze a efekt przyziemienia jeszcze większy. Przeciążenia i niebezpieczeństwo wypadku było co raz większe. W GP Brazylii 1982 wygrywa Nelson Piquet na podium zemdlał. Śmierć Gellesa w Belgii, Rene w Holandii, Massa w Francji i Pironiego w Niemczech doprowadziły do zakazania efektu przyziemienia w sezonie 1983.
Drzewo znów się zazieleni !
Avatar użytkownika
Kubuś Fatalista
 
Dołączył(a): So maja 06, 2006 10:12
Lokalizacja: Polesie

Postprzez Pieczar So cze 30, 2007 12:46  

Kubuś Fatalista napisał(a):Rene w Holandii, Massa w Francji i Pironiego w Niemczech

Ee oni to raczej nie zgineli wtedy...
Obrazek
Avatar użytkownika
Pieczar
 
Dołączył(a): Wt kwi 26, 2005 20:26
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez Miaja Menant So cze 30, 2007 13:36  

Pieczar napisał(a):
Kubuś Fatalista napisał(a):Rene w Holandii, Massa w Francji i Pironiego w Niemczech

Ee oni to raczej nie zgineli wtedy...

Kubś po prostu zapomniał dopisać, że to były ciężkie bądź groźne wypadki.
W 99% chodzi o sławę. 100% oznacza śmierć.
Sir Henry O'Neal de Hane Segrave
Avatar użytkownika
Miaja Menant
 
Dołączył(a): Pt lut 02, 2007 17:28
Lokalizacja: Warszawa-Praga
GG: 9342498

Postprzez Kubuś Fatalista So cze 30, 2007 14:23  

Pieczar źle napisalem. Wiem ze nie zgineli.
Drzewo znów się zazieleni !
Avatar użytkownika
Kubuś Fatalista
 
Dołączył(a): So maja 06, 2006 10:12
Lokalizacja: Polesie

Postprzez Pieczar Śr paź 31, 2007 18:13  

Trochę odświeżę ten temat.
Arrows A2:
Obrazek
W teorii był to ideał samochodu wykorzystującego efekt przyziemny. Niestety na torze nie osiągnął żadnych sukcesów.
Obrazek
Avatar użytkownika
Pieczar
 
Dołączył(a): Wt kwi 26, 2005 20:26
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez Marco Gronichella Cz lis 01, 2007 11:04  

hehe fajna sprawa te wing cary, może w przyszłości konstruowanie bolidów f1 powróci to tych planów ;)
Avatar użytkownika
Marco Gronichella
 
Dołączył(a): Pt kwi 20, 2007 8:58
Lokalizacja: Warszawa
GG: 7990456

Postprzez Pieczar Cz lis 01, 2007 12:28  

Marco Gronichella napisał(a):może w przyszłości konstruowanie bolidów f1 powróci to tych planów

No way. Już na początku lat 80, gdy nie było tak rozwiniętego aero a silniki miały "ledwie" 500-600 konii idea wingcara okazała się zbyt niebezpieczną. Teraz jazda takim autem to samobójstwo ;)
Obrazek
Avatar użytkownika
Pieczar
 
Dołączył(a): Wt kwi 26, 2005 20:26
Lokalizacja: Częstochowa

Poprzednia strona

Powrót do Technika i przepisy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości