WingCar

[yankess]

Kolega Pieczar kilka razy wspomniał o tych bolidach. Chciałbym sie dowiedzieć, z jakiej epoki pochodzą, co cechowało ich konstrukcje i skąd ta nazwa - wing car.

[Kubuś Fatalista]

Yankess to lata 1977 do 1982. Choc nie tylko

[yankess]

Kurcze, jak Ty Kubus byłes mi w stanie odpowiedzieć tylko na to pytanie, to w ogole znajdzie sie ktoś, kto by odpowiedział na reszte? Cóż, może Tytoniowy, albo Pieczar tu wpadną, ten ostatni najbardziej sie wingcarami zachwycał.

[Miaja Menant]

Wingcarami nazywano bolidy o konstrukcji nadwozia przypominającej odwrócone skrzydło samolotu czy czegoś tam, co zwiększało przyczepność i szybkość na zakrętach. Tyle mi wiadomo.

[Kubuś Fatalista]

Yankess a co to ja jestem. jak mam ochotę to odpowiadam. jak nie to nie. Gdzies nawet spotkałem się z intofrmacja ze na niektórych zakrętach siła G wynosiła nawet 6.



Samochody te miały wyprofilowany spód i boczne kurtyny. Zostały zabronione w sezonie 1982. Blidy w sezonie 1983 były wolniejsze o jakies 5 sekund. Taki bolid przysysał się do toru. Na technice się nie znam.

[TobaccoBoy]

To co powiedział Kubuś Fatalista + to, że zostały zakazane w wielu powodów, m.in. bezpieczeństwa, ale w kuluarach właśnie Comendantore wymusił na FISA te przepisy. Powodem podobno był chęć wyeliminowani atutu konkurencji - aerodynamiki. Myślał, ze skoro będzie miał najmocniejsze silniki w stawce to obije mordy reszcie, która nie będzie miała jak konkurować z jednostkami z Maranello. Srogo sie przeliczył, Ferrari po 1982 dozna wielu upokorzeń....

Same wingcary były tak mocno przysysane do ziemi, iż na wielu zakrętach kierowcy nie musieli hamować. Oczywiście nieco uogólniam, ale właśnie w tym tkwił istotą tych konstrukcji - efektem nieograniczonego efektu przyziemnego...

[Pieczar]

Chyba pierwszym wingcarem był Lotus 79 z 1978 roku. Bardzo charekterystyczne samochody - praktycznie całe nadwozie było jak jedno wielkie skrzydło, dzięki czemu te auta bardzo mocno trzymały się nawierzchni. W latach 79-80 większość z nich przypominała odkurzacze , ale mnie się bardzo podobały. Zabroniono tych konstrukcji w 1982 roku, między innymi pod naciskiem Ferrari, które sobie nie radziło z nadwoziami wing carów (ich bolidy przypomniały czołgi). Jak się okazało potem, ze zwykłymi nadwoziami też nie radzili sobie najlepiej

[Kubuś Fatalista]

Pieczar Colin testował efekt przyziemienia juz w roku 1977 więc w Lotusie 78. Ale pierwszym nie był nie pamiętam kto ale juz w latch 30-tych testował takie rozwiązanie. Spotkałem się tez z tezą że jakiś McLaren z poczatku lat 70-tych był nazwany wing-carem. Ale moze autor miał coś innego na myśli.

[TobaccoBoy]

I nie zapominajmy o roli Renault w rozwoju tej technologii....

[yankess]

W takim razie te bolidy miałą większą przeczepność od dzisiejszych?

[Kubuś Fatalista]

Yankess chyba podobną. A może i większą

[yankess]

ok. Dzięki za wszystkie odpowiedzi

[Alassane Bamba]

Również dziękuję, bo dużo się dzięki temu tematowi dowiedziałem Złoty przykład dla nowych forumowiczów, żeby najpierw się czegoś dowiedzieć, a potem dopiero udzielać 8)

[SoBcZaK]

Yankess jeszcze tutaj masz co nieco o tym http://www.constructorsf1.com/modules.p ... cle&sid=49

[Kubuś Fatalista]

sobczak tyle co nic. Choc na ten temat mało jest o dziwo informacji