Kurczaq napisał(a):No niewiem, wyścig ma te 300 km conajmniej Co za różnica, że szybko ? W pogromcach mitów wyszło, że podczas biegu jeszcze więcej łapiemy deszczu
1. Na postoju (starcie) - parasol.
2. Podczas wyścigu - dokładnie to co napisał
Sanchez3. Dodać można również to, że wpływ na kroplę deszczu ma aerodynamika, sprawiając, że większość kropli deszczu nie wpada do kokpitu.
4. Pewna ilość wody dostanie się do środka + to co spłynie po kierowcy mimo tego są to ilości nieistotne (parowanie)
5. Airbox również ssie powietrze i to powietrza dokładnie znad otworu w kokpicie (600 litrów powietrza/sek, tam jest pompa i instalacja odprowadzająca wodę, zabezpieczająca filtr powietrza przed przemoczeniem)
Problem deszczówki w bolidzie nie istnieje przynajmniej dla użytkowników i obsługi bolidu. Mają o wiele ważniejsze problemy jak np.
widoczność w trakcie deszczu - wzniesiony w powietrze pył wodny, para na wizjerze.
rafaello85 napisał(a):Z resztą czytałem gdzieś, że podobno kierowcy nawet sikają tam w majty Pokazuje język i po chwili nie ma już śladu po moczu Szczęście Nie wiem na ile jest to prawdą. Ponoćnawet Schumi lubił sobie czasem siurnąć Śmiech
Mooooże komuś kiedyś się zdarzyło, ale to nie są dzieci w przedszkolu, a wyścig trwa ~ 2 godziny i takie sprawy jak picie, jedzenie oddawanie moczu itd mają opracowane przez odpowiednich dietetyków. Dodatkowo, jak już była mowa; w kokpicie jest gorąco więc kierowca traci na wyścigu 3-4 litry wody a jak człowiek tak się poci to nie ma większej potrzeby "lania" w kombinezon.
M.S. powiedział to jakiejś pannie, która go o to pytała i było to w formie żartu "że gdyby do tego doszło to jest tak ciepło żeby wszystko wyparowało". (Ale ja to też wiem tylko"ponoć")
barteks2 napisał(a):Też gdzieś czytałem, że kierowcy jeżdżą w pampersach podczas wyścigu, bo piją dużo płynów, ale nie wiem czy to jest prawda....
Dopóki nie zobaczę nie uwierzę! To jest Formuła 1, nie wyścigi geriatryczne ani pediatryczne. Np. w zespole Toyoty przed GP na torach o bardzo gorącym klimacie kierowcy wypijają codziennie co najmniej 8 litrów wody, ale nie po to żeby "lać" w bolid tylko dlatego że taką właśnie ilość wypocą w trakcie takiego GP. W bolidzie natomiast wszyscy mają "butelkę" z wodą nasyconą solami mineralnymi (~1 litr)+ pompkę + przycisk na kierownicy uruchamiający "popijanie".