przez ghostofdeath Pt sty 06, 2006 16:49
Spider, bardzo dobrze powiedziane. Nie należy się załamywać, jak coś pójdzie nie tak, bo droga do kariery nie jest usłana różami, niestety, a może i dobrze, bo przynajmniej można sie przy okazji nauczyć pokory. Mariusz, nie jestem kierowcą wyścigowym, ale uwielbiam samochody, wszystkie, nie tylko F1. Mam takiego bakcyla że nieprawda:D Aczkolwiek, nie ukrywam, chciałbym się znaleźć na torze F1 w bolidzie:D Ale czy to się spełni.... zobaczymy. Piszcie dalej, jednak tym razem konkretnie, jakie szkoły, gdzie szukać sponsorów, jeśli ktoś nie ma szczęścia.