Co jeśli...? Rozwiązywanie możliwych wydarzeń na torze

Pytania i odpowiedzi na sprawy dotyczące funkcjonowania F1

Moderator: Ekipa F1

Postprzez Adakar So lis 27, 2010 21:25  Re: Co jeśli...? Rozwiązywanie możliwych wydarzeń na torze

No chyba że mają zapas N do nieskończoności startych używanych już opon Bridgestone w garażu ;-)

Bolid Sebastiana miał zauważalne logo (napis) Bridgestone patrząc z boku obok napisu Red Bull i na nosie. Jak każdy inny bolid, bo to jest wymagane z racji że byli oni jedynym dostawcą itd itd ...
Bo nie wyobrażam sobie żeby "zdrapywano" malowania-orginalne w których tytuł zdobywano. WRĘCZ PRZECIWNIE, bolidy są właśnie zawsze PRZEMALOWYWANE na obecne barwy (patrz Kubica w Poznaniu albo Putin). Tam bolid dostaje tych samych sponsorów i barwy w jakich śmiga obecnie zespół fabryczny.

Anyway, jednego możemy być pewni. Tytuł 2011 powędruje do Pirelli ... na 99,99% :-D :-D 8-)
Marek. Dziękuję za wszstko.
simracing.pl
Avatar użytkownika
Adakar
 
Dołączył(a): Śr mar 25, 2009 9:15
Lokalizacja: WLOCLAWEK
GG: 3471556

Postprzez patgaw So lis 27, 2010 21:32  Re: Co jeśli...? Rozwiązywanie możliwych wydarzeń na torze

Adakar napisał(a):No chyba że mają zapas N do nieskończoności startych używanych już opon Bridgestone w garażu ;-)


Po pierwsze opony po kazdym tescie czy GP sa oddawane do dostawcy, po drugie opony na pokazy to zupelnie inne opony od tych na ktorych bolidy testuja i scigaja sie.
Avatar użytkownika
patgaw
 
Dołączył(a): Śr sty 31, 2007 21:27
Lokalizacja: WWA

Postprzez slipstream So lis 27, 2010 21:34  Re: Co jeśli...? Rozwiązywanie możliwych wydarzeń na torze

WRĘCZ PRZECIWNIE, bolidy są właśnie zawsze PRZEMALOWYWANE na obecne barwy

Więc w 2011 roku będzie śmigał ze wszystkimi sponsorami, którzy będą w 2011 roku. Proste.

I wszystkie showcase w 2011 roku będą na Pirelli, bo nikt się nie bawi w prawdę historyczną, tylko pokazuje aktualnych sponsorów. Zresztą dopóki taki pokaz nie odbędzie się na bolidzie z 2010 roku i tak wszelka prawda historyczna jest wielką manipulacją i detal w postaci opon nie ma nic na znaczeniu.

Z Bridgestonami to bolid może sobie stać w muzeum zespołu, na pokazach zawsze są aktualni sponsorzy z aktualnego sezonu jako iż wszystkim rządzi pieniądz i nikt darmowej reklamy w imię wydumanej prawdy historycznej nie dostanie. Z drugiej zaś strony trzeba na bolidzie pokazać tych, którzy za pokazywanie się na bolidach danej ekipy w danym roku zapłacili.

Sentymentów nie ma.
Avatar użytkownika
slipstream
moderator
 
Dołączył(a): N maja 29, 2005 15:24
Lokalizacja: 1123, 6536, 5321

Postprzez SirKamil N lis 28, 2010 13:40  Re: Co jeśli...? Rozwiązywanie możliwych wydarzeń na torze

Że Bridgestone? Absens carens...
"Opony są takie same dla wszystkich." A. Newey, Luty 2011 r.
Avatar użytkownika
SirKamil
 
Dołączył(a): Śr wrz 14, 2005 22:12
Lokalizacja: Kraj kwitnącej lipy

Postprzez Adakar N lis 28, 2010 14:01  Re: Co jeśli...? Rozwiązywanie możliwych wydarzeń na torze

Z Bridgestonami to bolid może sobie stać w muzeum zespołu, na pokazach zawsze są aktualni sponsorzy z aktualnego sezonu jako iż wszystkim rządzi pieniądz i nikt darmowej reklamy w imię wydumanej prawdy historycznej nie dostanie. Z drugiej zaś strony trzeba na bolidzie pokazać tych, którzy za pokazywanie się na bolidach danej ekipy w danym roku zapłacili.


Ok powiedzmy że jesteś właścicielem firmy Puma. Red Bull korzystał z Twoich ciuszków w sezonie 2010. Zdobyli tytuł. Jesteś w ekstazie, ale na sezon 2011 podpisali już kontrakt z Alpinestars ...

I co teraz ? W 2011 obie firmy Puma i Alpinestars miałyby występować w reklamach jako Ci którzy wspierają MISTRZÓW świata ?

A Ty (tak jak Bridgestone) nie czułbyś się wydymany w obie dziurki ? Gdyby na pokazach w 2011 roku NIE było Twojej reklamy a reklama firmy z TEJ samej branży , która zabiera Ci splendor ? i klientów i ZYSK !?
Marek. Dziękuję za wszstko.
simracing.pl
Avatar użytkownika
Adakar
 
Dołączył(a): Śr mar 25, 2009 9:15
Lokalizacja: WLOCLAWEK
GG: 3471556

Postprzez SirKamil N lis 28, 2010 14:09  Re: Co jeśli...? Rozwiązywanie możliwych wydarzeń na torze

Zupełnie nieromantyczne prawa wolnego rynku mieszają Ci się z sentymentalnymi pobudkami.
"Opony są takie same dla wszystkich." A. Newey, Luty 2011 r.
Avatar użytkownika
SirKamil
 
Dołączył(a): Śr wrz 14, 2005 22:12
Lokalizacja: Kraj kwitnącej lipy

Postprzez Lukas N lis 28, 2010 17:50  Re: Co jeśli...? Rozwiązywanie możliwych wydarzeń na torze

Skoro umowa na coś jest na rok 2010 to niby jakim cudem ma widnieć logo w 2011? W ogóle nie kumam problemu... To chyba oczywistość nie?
„Zginęło wielu wspaniałych kierowców rajdowych, lecz odczytuję to jako pech, który w tej dyscyplinie przypłacić można dość szybko życiem. Jest to wielka tragedia, gdy w wyniku rywalizacji sportowej umiera człowiek.”
Avatar użytkownika
Lukas
redaktor
 
Dołączył(a): Cz sie 17, 2006 14:33
Lokalizacja: Piekary Śląskie
GG: 1285427

Postprzez Darth ZajceV N lis 28, 2010 19:01  Re: Co jeśli...? Rozwiązywanie możliwych wydarzeń na torze

Panowie to jest biznes, w którym wszystko jest określone dokładnymi umowami. Bridgestone nie może czuć się spenetrowany w żadną z dziurek, ponieważ podpisał konkretną umową ze ściśle określonymi warunkami czasu i miejsca ekspozycji ich loga.

Ale może troszkę konkretów. Marc Gene w 2007 roku miał bolid przemalowany na ówczesne barwy Ferrari i nikt nie przejmował się tył, że Vodafone było z nimi rok wcześniej. Tak samo było z Alonso, który jeszcze przed sezonem jeździł na Paul Ricard w F60 z tegorocznym malowaniem. Dlatego też każdy team przemaluje pokazowy bolid na barwy z 2011 roku i nie będzie bawił się w sentymenty tylko dopełni warunków umowy.

Warto też wspomnieć, że w przypadku Ferrari bolidy w muzeum jak i te jeżdżące w Corse Clienti są utrzymywane w stanie oryginalnym ze wszystkimi naklejkami, jednak jeżdżą na tym co jest. Przykładowo bolid Bergera śmigał na jednej imprezie na oponach Avona.
A ósmego dnia Bóg stworzył samochód... i zobaczył, że jest on dobry!



Obrazek
Avatar użytkownika
Darth ZajceV
redaktor
 
Dołączył(a): Pt kwi 13, 2007 13:58
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Postprzez hideto N lis 28, 2010 19:17  Re: Co jeśli...? Rozwiązywanie możliwych wydarzeń na torze

nie wszystkie bolidy w clienteli są w oryginalnych barwach.

A to o czym mówi adakar ma prawo bytu, ale z historycznymi bolidami. Z produkcjami współczesnymi nikt się nie patyczkuje.
Obrazek
Dopiero gdy stracimy wszystko stajemy się zdolni do wszystkiego. Prawie śmierć niczego nie zmienia, dopiero śmierć... zmienia wszystko.
Avatar użytkownika
hideto
 
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 18:15
Lokalizacja: Łódź

Postprzez slipstream N lis 28, 2010 19:55  Re: Co jeśli...? Rozwiązywanie możliwych wydarzeń na torze

Ok powiedzmy że jesteś właścicielem firmy Puma. Red Bull korzystał z Twoich ciuszków w sezonie 2010. Zdobyli tytuł. Jesteś w ekstazie, ale na sezon 2011 podpisali już kontrakt z Alpinestars ...

Hmm, w 2006 roku Renia była mistrzem z Michelinem... Francuzi jednak dzielnie dali sobie radę z tym, ze w 2007 nikt ich loga nie pokazywał... Tak samo jak wszyscy inni sponsorzy którzy po 2006 roku zniknęli z Renault i splendor zwycięskiej ekipy przejęli inni.

A czy przy tym wszystkim jeszcze większym żalem nie jest fakt — żeby posłużywszy się konkretem — sytuacja kiedy Alonso w 2006 roku wygrywa tytuł w barwach sponsorów Renault, a już w następnym roku pokazuje się w sponsorach Vodafone i wszystkich innych McLarena którzy automatycznie są łączeni z aktualnym mistrzem świata... Przy tym Vettel który pojawi się z jednym jedynie innym sponsorem jest po prostu żadną sprawą, rozdmuchiwaną na siłę i szukanie dziury w całym. Wychodząc zatem z założenia "prawdy historycznej" Alonso jeżdżąc w McLarenie wyścigi, wszelkie pokazy i występy jako mistrz świata z 2006 roku w 2007 powinien odbywać w błękitno-żółtym Renault z oponami Michelina... Albo po prostu nie miał prawa zmieniać zespołu. Prawda ze tak głupie iż uśmiechnąć się jedynie można.

Tak było jest i będzie, i nikt żali nie będzie wylewać.

A Ty (tak jak Bridgestone) nie czułbyś się wydymany w obie dziurki ? Gdyby na pokazach w 2011 roku NIE było Twojej reklamy a reklama firmy z TEJ samej branży , która zabiera Ci splendor ? i klientów i ZYSK !?

Czułbym się zupełnie normalnie znając reguły gry i sponsoringu bez dorabiania sobie romantycznej misji mesjasza narodów.
Avatar użytkownika
slipstream
moderator
 
Dołączył(a): N maja 29, 2005 15:24
Lokalizacja: 1123, 6536, 5321

Postprzez wartek N lis 28, 2010 20:17  Re: Co jeśli...? Rozwiązywanie możliwych wydarzeń na torze

pytanie jeszcze co to za splendor dla bridgestona, ze wygrali ten tytul, bo wlasciwie to ciezko byloby im go przegrac :)
Avatar użytkownika
wartek
 
Dołączył(a): Pn gru 18, 2006 22:49

Postprzez qTeck N lis 28, 2010 22:24  Re: Co jeśli...? Rozwiązywanie możliwych wydarzeń na torze

Adakar napisał(a):
Z Bridgestonami to bolid może sobie stać w muzeum zespołu, na pokazach zawsze są aktualni sponsorzy z aktualnego sezonu jako iż wszystkim rządzi pieniądz i nikt darmowej reklamy w imię wydumanej prawdy historycznej nie dostanie. Z drugiej zaś strony trzeba na bolidzie pokazać tych, którzy za pokazywanie się na bolidach danej ekipy w danym roku zapłacili.


Ok powiedzmy że jesteś właścicielem firmy Puma. Red Bull korzystał z Twoich ciuszków w sezonie 2010. Zdobyli tytuł. Jesteś w ekstazie, ale na sezon 2011 podpisali już kontrakt z Alpinestars ...

I co teraz ? W 2011 obie firmy Puma i Alpinestars miałyby występować w reklamach jako Ci którzy wspierają MISTRZÓW świata ?

A Ty (tak jak Bridgestone) nie czułbyś się wydymany w obie dziurki ? Gdyby na pokazach w 2011 roku NIE było Twojej reklamy a reklama firmy z TEJ samej branży , która zabiera Ci splendor ? i klientów i ZYSK !?

A gdzież tam obu sponsorów, kołnierzykom z każdego z koncernów głowy by rozsadziło na samą myśl o tym. W hipotetycznym przypadku Pumy marce tej pozostałoby intensywne reklamowanie się jako dostawcy odzieży mistrzów do końca kontraktu. Tylko tyle i aż tyle. Kolega chyba w tym wszystkim zapomniał uwzględnić, że wraz ze zdobyciem przez jakiś team mistrzostwa powierzchnia reklamowa na poszyciach ich maszyn, kombinezonów, etc. nieuchronnie drożeje :-P

....a morał tej bajki jest krótki i niektórym znany by partner w padoku czuł się wciąż zadbany ;)
I like my sugar with coffee and cream.
Avatar użytkownika
qTeck
 
Dołączył(a): Wt wrz 23, 2008 23:23
Lokalizacja: Brieg/Breslau

Postprzez fordern So gru 04, 2010 21:55  Re: Co jeśli...? Rozwiązywanie możliwych wydarzeń na torze

Jaka kara obowiązuje w wyścigu za przekroczenie linii wyjazdu z boksów ? Drive thru/25 sekund ?
Obrazek
Avatar użytkownika
fordern
 
Dołączył(a): Cz lis 02, 2006 15:21
Lokalizacja: Kyoto Ring
GG: 1411891

Postprzez Woolf So gru 04, 2010 22:04  Re: Co jeśli...? Rozwiązywanie możliwych wydarzeń na torze

Tak. Nie jestem pewny co do wysokości kary czasowej. Najprawdopodobniej 25 sekund, ale nie zdziwiłoby mnie ani 20, ani nawet 15.

I pytanie do ekspertów, by rozwiać moje wątpliwości: piszemy drive thru czy through?
Woolf
 
Dołączył(a): Pt lip 18, 2008 7:47

Postprzez slipstream So gru 04, 2010 22:07  Re: Co jeśli...? Rozwiązywanie możliwych wydarzeń na torze

Rzec można samo na monitor się ciśnie.



To tak dla rozluźnienia, bo trudno w tym kontekście nie przypomnieć...
Oczywiście drive-through penalty
Avatar użytkownika
slipstream
moderator
 
Dołączył(a): N maja 29, 2005 15:24
Lokalizacja: 1123, 6536, 5321

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Technika i przepisy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości